11

6.7K 360 31
                                        

Tak jak się spodziewałam Luke kazał Ethanowi pocałować mnie. Tym razem dał nacisk na to, aby pocałunek był w usta. Nie wiem, dlaczego tak mu na tym zależało.

Czekoladowooki przybliżył się do mnie i spojrzał głęboko w oczy. Nim zdążyłam się zorientować złączył nasze usta w pocałunku. Nie wiedząc co robię oddałam go. Chłopak przejechał językiem po mojej dolnej wardze, aby uzyskać dostęp do środka. Nie zastanawiając się dłużej natychmiast go udzieliłam. W tym momencie nasze języki toczyły spór o dominację. Całowaliśmy się tak dopóki nie zabrakło nam powietrza. To czego doznałam przed chwilą było nie do opisania. Muszę przyznać, że Ethan cudownie całował.

***

Całą drogę powrotną Kim zamęczała mnie tematem pocałunku. Nie miałam najmniejszej ochoty z nią teraz o tym rozmawiać. Byłam zbyt zmęczona i oszołomiona. Bo przecież to nie powinno się nigdy wydarzyć. Przecież my jesteśmy tylko znajomymi i nic więcej.

Kiedy wróciłam do domu byłam tak padnięta, że nie miałam ochoty się wykąpać. Przebrałam się tylko, a prysznic postanowiłam wziąć rano. Nim zdążyłam się zorientować odpłynęłam głębokim snem.

***

Wstałam dość wcześnie. Ból głowy był nie do opisania. Jak to mówią 'kac morderca nie ma serca'. Zeszłam na dół do kuchni napić się wody i wziąć tabletki, które złagodzą to okropne uczucie. Nawet nie wiecie jak bardzo się cieszę, że dzisiaj sobota. Planuję cały dzień przeleżeć u mnie w pokoju oglądając filmy.

***

Kilka godzin później

Nagle mój telefon wydał z siebie charakterystyczny dźwięk oznajmiając, że przyszła nowa wiadomość. Leniwie sięgnęłam po niego. Na wyświetlaczu widniało imię 'Ethan'.

Właśnie w tym momencie przypomniałam sobie wszystkie wydarzenia z ubiegłego wieczoru:

To, że się upiłam.

Dzikie densy z Kim.

Gra w butelkę.

Pocałunek z Ethanem...

To ostatnie wywołało niekontrolowany uśmiech na mojej twarzy. Bez dłuższego zastanowienia się odczytałam wiadomość.

Ethan: Hej, jak się czujesz?

Ja: Jakoś daję radę :)

Ja: A co ty taki troskliwy się zrobiłeś?

Ethan: Chciałem po prostu wiedzieć, ponieważ wczoraj nie za dobrze wyglądałaś

Ja: Dzięki, każda dziewczyna marzy o takich komplementach.

Ethan: Chodziło mi o to, że byłaś trochę wstawiona

Ja: Nie powinno cię to interesować

Ethan: Ale interesuje

Ja: A ty jak się czujesz?

Ethan: Cudownie x

Ja: Jak to? Nie masz kaca?

Ethan: Mam. Jednak jestem dziś w wyśmienitym nastroju :D

Ja: A czyja to zasługa? :D

Ethan: Pewnej śliczności :3

Ja: Przepraszam, ale nie mam czasu teraz pisać, Pa

Ethan: Pa :*

Dlaczego mam dziwne wrażenie, że chodziło mu o mnie i nasz pocałunek, który przypominam nie był pierwszym.

Ugh Sky! Nie myśl o tym więcej - skarciłam się w myślach

Łatwo mówić, trudniej zrobić...

***
Mam takie pytanie jak często chcielibyście rozdziały?
Proponuję tak co drugi dzień, albo codziennie :)

Komentujcie, gwiazdkujcie :D

Do następnego :*

Zawsze tam gdzie tyOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz