Po naciśnięciu klamki ukazała mi się najmniej spodziewana osoba... Ethan.
Gdy go ujrzałam, zaniemówiłam. Stał jakby nigdy nic i uśmiechał się do mnie. Ubrany był w jeansy, czarną koszulkę i białe Air Force. Włosy idealnie postawione do góry i te jego oczy...
Co ty odwalasz Sky?! Nie gap się tak na niego...
- Cześć - mówi wesoło.
- Pa - natychmiast zamykam mu drzwi przed nosem.
Jego zdziwienie na twarzy było bezcenne. Myślał, że po tym wszystkim może sobie przyjść cały w skowronkach, a ja wskoczę mu w ramiona i nie puszczę. Grubo się mylił. A może on nie przyszedł do mnie, tylko do któregoś z chłopaków? Nagle usłyszałam ponowne dobijanie się do drzwi.
- Przyszedł Ethan - mówię chłodno, wchodząc do salonu - Nie chcę go widzieć dlatego idę do siebie - nim zdążyli cokolwiek powiedzieć, ja byłam już na górze.
- Siema stary - słyszę z dołu, jak się witają.
- Mogę mówić z Sky? - brunet pyta się Luka.
- Wiesz co, to nie najlepszy pomysł - ja wcale ich nie podsłuchuję.
- Dlaczego? - słyszę zdziwienie w jego głosie.
I ty się jeszcze dziwisz?!
- Wpadnę do ciebie jutro i wszystko ci wyjaśnię - słyszę jak Sam-Wiesz-Kto opuszcza dom.
Zastanawia mnie tylko jedno... co Luke chce mu wyjaśnić? Chwilę później z mojego zamyślenia wyrywa mnie dzwoniący telefon.
- Cześć mała.
- Siema duży - słyszę jak się śmieje.
- Jak tam pobyt na starych śmieciach? - pyta Cameron.
- Bardzo dobrze - powiedziałam po chwili ciszy.
- Coś się stało? - słyszę w jego głosie troskę.
- Wszystko w porządku.
- Nie okłamuj mnie, przecież cię znam - ugh nie mam wyjścia.
- No bo - zrobiłam pauzę - dzisiaj przyszedł do mnie Ethan - usłyszałam jak wciąga powietrze.
- Jeszcze nie wystarczająco cię zranił? - pyta z ironią - Sky, nie daj się mu oszukać.
- Nie martw się, nie mam ochoty go widzieć. Wiesz co jestem już zmęczona, także dobranoc.
- Dobranoc księżniczko.
Po zakończeniu rozmowy dotarły do mnie jego słowa... nazwał mnie księżniczką.
![](https://img.wattpad.com/cover/60944764-288-k37400.jpg)
CZYTASZ
Zawsze tam gdzie ty
Teen FictionOna: Mało popularna dziewczyna, z ogromną wyobraźnią, nie przywiązująca zbyt wielkiej uwagi do wyglądu. Nie wysoka brunetka o niebiesko-zielonych oczach. On: Wysoki wysportowany brunet o niezwykle brązowych oczach. Kapitan drużyny futbolowej, łamac...