Dziś jest dzień mojego wyjazdu. Nie jestem z tego zadowolona. Uzgodniłam z rodzicami, że kiedy osiągnę osiemnaście lat, czyli za rok, wrócę tu. Nie byli szczęśliwi z tego powodu, ale uszanowali moje postanowienie.
Jestem obecnie na lotnisku i oczekujemy z rodzicami na lot. Nagle zauważam, że moi przyjaciele idą w tą stronę. Mówiłam im wczoraj, żeby nie przychodzili, bo będzie mi ciężko wyjechać.
- Cześć kochanie - cmoknął mnie w czoło Ethan.
- Cieszę się, że was widzę - tak naprawdę moje serce krwawiło, ponieważ opuszczam osoby tak mi bilskie.
- Będzie nam ciebie brakować - powiedziała Kim.
- Mnie was też - przytuliłam wszystkich po kolei.
Usłyszałam, że muszę już iść, bo za chwilę samolot startuje. Podeszłam jeszcze szybko do Ethana.
- Widzimy się za rok.
- Widzimy się za rok - powiedział i mnie namiętnie pocałował - Pisz i dzwoń o każdej porze dnia i nocy.
- Będę pamiętać - przytuliłam go i nie chciałam puszczać.
Siedząc w samolocie uświadomiłam sobie, że to będzie naprawdę długi rok.
***
A więc tak, kończymy tę książkę. Nie wiem, czy będzie druga część. Pewnie tak, ale to się jeszcze zobaczy. Dziękuję wam za wszystkie wyświetlenia, gwiazdki i komentarze. Jesteście wspaniali i nie wyobrażam sobie lepszych czytelników.W chwili obecnej chciałabym się skupić na książce "Naucz Mnie Kochać" dziś ukazał się jej prolog. Serdecznie was na niego zapraszam.
Do napisania 💖💖

CZYTASZ
Zawsze tam gdzie ty
Novela JuvenilOna: Mało popularna dziewczyna, z ogromną wyobraźnią, nie przywiązująca zbyt wielkiej uwagi do wyglądu. Nie wysoka brunetka o niebiesko-zielonych oczach. On: Wysoki wysportowany brunet o niezwykle brązowych oczach. Kapitan drużyny futbolowej, łamac...