THREE

3.1K 100 7
                                    

Razem z Niną weszłyśmy do środka klasy i usiadłyśmy na nasze miejsca, kiedy akurat zadzwonił dzwonek. Większość klasy była już na swoich miejscach, a inni weszli razem z dzwonkiem.

Jednak tym razem weszła jedna nowa osoba. Wzrok całej klasy padł właśnie na tę nową osobę, ponieważ nikt tego chłopaka tutaj jeszcze nie widział. Chłopak był cholernie wysoki i miał naprawdę szerokie ramiona. Jego blond włosy były zaczesane na górę i podkreślały jego niesamowicie niebieskie oczy. Jego dolną wargę zdobił czarny kolczyk, który znajdował się po lewej stronie jego wargi. Niebieskooki miał całą naszą uwagę, gdy stanął na środku klasy i to w tym momencie wszyscy sobie uświadomili, że to musi być nowy nauczyciel.

To pewnie ten nauczyciel, o którym Nina nieustannie nam przypominała. Więc te wszystkie plotki były prawdą. Nasz nauczyciel jest naprawdę młody i do tego cholernie przystojny, a ja już widziałam, jak wszystkie dziewczyny wlepiały swoje ślepia w tego blondyna. Już teraz jestem w stanie powiedzieć, że ten nauczyciel jeszcze nie jednej dziewczynie podbije serce.

— Witam wszystkich na lekcji angielskiego — Nauczyciel nas przywitał, a gdy usłyszałam jego głos, po moim ciele przeszedł lekki dreszczyk. Ma naprawdę przyjemny głos z lekką chrypką — Nazywam się Hemmings i od dzisiaj będę waszym wychowawcą oraz nauczycielem od angielskiego i wf — Odparł z lekkim uśmiechem, a dziewczyny zdawały się być wniebowzięte. Bo kto by nie chciał mieć tak przystojnego nauczyciela?

— Dlaczego pani Stole i pan Klark nie będą nas już uczyć? — Mick zadał pytanie, które zapewne każdy sobie zadawał. Wcześniej Pani Stole była naszą nauczycielką od wf, a Pan Klark uczył nas angielskiego i także wypełniał rolę naszego wychowawcy.

— Pan Klark musiał przejąć inną klasę, a pani Stole niestety już nie jest nauczycielką tej szkoły — Hemmings odpowiedział na pytanie Mick'a. — Ma ktoś jeszcze jakieś pytania? — Tym razem to on zadał pytanie i przy tym ponownie się uśmiechnął.

— Ma pan dziewczynę? — Takie głupie pytanie mogła zadać tylko Amber. Pewnie wszystkie dziewczyny się nad tym zastanawiały, ale tylko Amber potrafi wypowiedzieć to na głos. Fakt, że ten przystojny młody mężczyzna jest naszym nauczycielem, na pewno ją nakręca.

— Może pytania, które nie dotyczą mojego prywatnego życia? — Nauczyciel zignorował jej pytanie. Chyba nikt nie oczekiwał, że naprawdę odpowie na takie pytanie? — Jeżeli nie ma żadnych pytań, zaczynamy z angielskim — Odparł i zaczął prowadzić lekcje angielskiego.

Słuchanie głosu Hemmings'a to sama przyjemność. Przez następne trzydzieści minut blondyn prowadził lekcje i muszę przyznać, że robi to lepiej niż każdy inny nauczyciel, jakiego kiedykolwiek mieliśmy.

— Teraz otwórzcie książkę na stronie 125 i zróbcie zadania 1,2 i 3 – Polecił, a wszyscy zrobili to, co nauczyciel kazał nam zrobić. Chwilę później wszystkie książki były otwarte i wszyscy zabraliśmy się za robienie zadań, które mieliśmy zrobić.

W klasie zapadła cisza, a ja zaczęłam czuć się trochę niekomfortowo. Zaczęłam bawić się moim długopisem, a moje myśli zaczęły krążyć wokół piątkowego wieczora.

To był najgorszy wieczór mojego życia i naprawdę nie mam pojęcia, jak kiedykolwiek o tym zapomnę. Dopiero dzisiaj trochę udało mi się przestać o tym wszystkim myśleć, ale nie na długo. To za każdym razem do mnie wraca i uderza mnie z jeszcze większą siłą niż wcześniej.

Byłam tak pogrążona we własnych myślach, że nawet nie zauważyłam, że nauczyciel od dłuższego czasu stał obok mnie i coś do mnie mówił. Dopiero szturchnięcie mojej przyjaciółki mnie ocknęło. Od razu spojrzałam zdezorientowana na Ninę, która kiwnęła głową w drugą stronę, a gdy odwróciłam się w tamtą stronę ujrzałam Hemmings'a.

— Co pan mówił? — Spytałam zażenowana. Każdy widział tę całą sytuację i już słyszałam ciche chichoty w klasie przez moją reakcję.

— Pytałem, jak masz na imię — Blondyn był trochę zirytowany moim zachowaniem i nie wiem, czy to on nie ma cierpliwości, czy to ja ją nadwyrężyłam. Jednak nadal byłam troszeczkę zdezorientowana i tylko spojrzałam na nauczyciela zmieszanym wzrokiem i nie odezwałam się ani słowem.

— Kacey — Odparłam cicho po parunastu sekundach i spuściłam wzrok na książkę, która leżała na mojej ławce. Teraz to dopiero czułam się niekomfortowo. Czułam na sobie wzrok Hemmings'a i miałam przeczucie, że jest na mnie zły.

— Kacey, dlaczego nie robisz zadań, które kazałem wam zrobić? — Usłyszałam pytanie od strony blondyna i wtedy ponownie na niego spojrzałam, a ten cierpliwie albo i niecierpliwie czekał na moją odpowiedź.

— Zamyśliłam się, przepraszam — Odpowiedziałam na jego pytanie i ponownie przerzuciłam wzrok na moją książkę i zabrałam się za robienie zadań.

Hemmings już nic nie odpowiedział, tylko odszedł od naszego stolika. Ruszył w stronę swojego biurka, a w drodze do niego widziałam, jak kręcił głową. Nie jest trudno się domyślić, że to z mojego powodu, a ja już teraz jestem pewna, że Hemmings mnie nie polubił.

Już pierwszego dnia udało mi się sprawić, żeby nasz nowy nauczyciel mnie znienawidził. Jednak jeżeli mam być szczera, mało mnie to rusza. Niebieskooki jest tylko moim nauczycielem, którego w ogóle nie znam, więc dlaczego miałby przeszkadzać mi fakt, że mnie nie lubi?

Przez resztę zajęć robiłam zadania, tak jak każdy inny. Jednak czas strasznie mi się dłużył, bo ciagle myślałam o tym piątkowym wieczorze. To po prostu nie chce wyjść z mojej głowy i nie wiem, jak mam się pozbyć tych myśli. Wolałabym nawet myśleć o szkole niż o tamtym zdarzeniu, jednak ani trochę mi się to nie udaje. To zdarzenie będzie mnie wszędzie prześladowało.

Po jakichś pięciu minutach w końcu zadzwonił dzwonek, a ja naprawdę ucieszyłam się z tego powodu, bo naprawdę nie mogę skupić się na tych zadaniach. Obojętnie, jak bardzo bym chciała.

— Więc widzimy się później na wuefie — Odparł nauczyciel, czym też zakończył aktualną lekcję — Kacey, chcę zobaczyć zadania, które na tej lekcji zrobiłaś — Odparł, kiedy wszyscy zaczęli wychodzić z klasy, a ja także miałam taki zamiar.

Spojrzałam tylko na Ninę, która wzruszyła ramionami i się do mnie znacząco uśmiechnęła. Chcąc, czy nie chcąc, z powrotem wypakowałam zeszyt z zadaniami, których swoją drogą dużo nie zrobiłam i podeszłam z nim do nauczyciela.

Klasa już wypustoszała, a Nina i Mick oczywiście też wyszli i zostawili mnie na pastwę losu. Nauczyciel wziął mój zeszyt w rękę i spojrzał na prawie pustą stronę z uniesioną brwią — Naprawdę tylko tyle udało ci się zrobić? — Zapytał kpiąco, a ja nawet nie wiedziałam, jak mam na to zareagować. On się ze mnie wyśmiewa, czy co? Postanowiłam w ogóle się nie odzywać i spuściłam wzrok na moje buty, bo właśnie są ciekawsze niż wszystko inne. Chwilę później pod nosem zobaczyłam, że Hemmings oddaje mi zeszyt, a ja nawet na niego nie parząc, wzięłam zeszyt i podeszłam do mojej ławki. Spakowałam zeszyt do torby i ruszyłam w stronę drzwi, kiedy ponownie usłyszałam jego głos — Do następnej lekcji chcę widzieć, że masz wszystkie zadania skończone — Dodał, a ja odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam na niego wkurzona.

— Inni nie muszą tego dokańczać — Odparłam, nie rozumiejąc, dlaczego ja mam robić te zadania.

— Inni zrobili je na lekcji — Powiedział, a ja już nie odpowiadając na to, wyszłam z klasy. On naprawdę już pierwszego dnia mnie nienawidzi.

Trzeci rozdział :-)
Postanowiłam, że rozdziały będą pojawiać się w środy i niedziele 🤗

Trust Teacher | L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz