SIXTY FIVE

1.2K 41 0
                                    

Gdy wpuściłem Ellie do środka mojego domu, usiedliśmy w moim salonie i przez parę minut żaden z nas się nie odezwał. Kobieta czasami spoglądała na mnie, ale szybko znowu odwracała swój wzrok i wpatrywała się w każdą możliwą rzecz w tym pomieszczeniu.

— Po tym, co mi powiedziałeś, dużo o tej sytuacji myślałam. Naprawdę dużo — Jako pierwsza odezwała się mama Kacey. Jestem tak zdenerwowany, że nawet nie mogę wydusić z siebie słowa. Miała zamiar mnie zniszczyć, a teraz tak po prostu pojawia się w moim domu? Nie wiem, co powinienem o tym myśleć. Mam uczucie, że nie jest tutaj tylko z dobrej intencji — Wiem, że trochę cię nastraszyłam, ale byłam w szoku — Kontynuowała, a ja już zacząłem myśleć, że może chce przeprosić.

— Trochę to mało powiedziane — W końcu się odezwałem. Nie mogę tak siedzieć i nic nie mówić. Nadal muszę uważać na to, co mówię, ale na szczęście już nie może mnie stąd wyrzucić.

— Luke, naprawdę cię lubiłam. Jesteś dobrym nauczycielem dlatego mam dla ciebie propozycję — Odparła, czym jeszcze bardziej zbiła mnie z tropu. Nie podoba mi się to, co mówi i wiem, że nie spodoba mi się, co zaraz powie — Nie zrobię nic przeciwko tobie pod jednym warunkiem — Stwierdziła i tak, jak myślałem, nie podoba mi się to, co powiedziała. Nawet chyba domyślam się, czego ode mnie oczekuje.

— Jaki warunek? — Zapytałem, zmęczony tą całą sytuacją. Wiem, że obojętnie, co powie, będę musiał się na to zgodzić. Nie mam żadnego wyboru, bo Ellie może mnie ot tak zniszczyć. Może to zrobić, kiedy jej się tylko tego zachce. Jeden zły ruch z mojej strony i może już być po mojej karierze.

— Jak Kacey wybudzi się ze śpiączki, nie będziesz próbował się z nią skontaktować. Urwiesz z nią kontakt i nie będziesz już więcej mieszał się w jej życie — Zażądała, a ja miałem ochotę się popłakać. Mam tak po prostu ją zostawić? O niej zapomnieć? Zachowywać się, jakby nie istniała? Nie mogę się na to zgodzić, ale w tym samym czasie nie mogę odmówić — Jeżeli naprawdę ją kochasz, zrobisz to, o co cię proszę — Dodała.

— To jest nie fair — Już nawet nie powstrzymywałem łez, które wypływały z moich oczu. Nie obchodzi mnie to, co Ellie może teraz pomyśleć — Kace nigdy się na to nie zgodzi — Powiedziałem, jednak wcale nie byłem taki pewny, czy Kace naprawdę nigdy by się na to nie zgodziła. Po tym, co jej zrobiłem, na pewno ma mnie dosyć i nie chce mnie w swoim życiu.

— Dlatego przekonasz ją, że nigdy jej nie kochałeś. Powiesz jej, że nigdy nic dla ciebie nie znaczyła i że to koniec waszego związku — Napierała. Jak mam jej takie coś powiedzieć? To same kłamstwa — Życie nie zawsze jest fair — Odparła i wstała z miejsca. Dla niej nasza rozmowa dobiegła końca, jednak moim zdaniem, dopiero się zaczęła.

— Wiesz Ellie, zawsze myślałem, że zależy ci na szczęściu Kace — Nie mam zamiaru dać jej wywierać na sobie presję. Nie zgodzę się na to wszystko bez walki.

— Chcesz mi zarzucić, że nie zależy mi na własnej córce? — Spytała oburzona, a to oznacza, że trafiłem jej czuły punkt — Nie masz prawa, tak mnie osądzać — Teraz była bardziej wkurzona niż oburzona.

— Tego nigdy nie powiedziałem — Odpowiedziałem — Wiem, że nie podoba ci się ta myśl, że Kace sypia ze swoim nauczycielem, ale przy mnie jest naprawdę szczęśliwa, tak samo, jak ja przy niej — Akurat tego byłem na sto procent pewien. Mimo tego, co jej zrobiłem, wiem, że w mojej obecności zawsze była szczęśliwa — Nigdy jej do niczego nie zmuszałem — Dodałem.

— Moja córka dopiero będzie szczęśliwa, jak znajdzie sobie kogoś w swoim wieku. Nie pozwolę na to, aby nadal się z tobą spotykała — Nadal zostawała przy swoim i nie wygląda na to, by miała zmienić zdanie.

— Co ci tak bardzo przeszkadza w naszym związku? Obydwoje jesteśmy dorośli, a Kacey niedługo i tak kończy szkołę — Chciałem chociaż wiedzieć, dlaczego tak bardzo jest przeciwko nas. Zawsze wydawało mi się, że mogłaby zrozumieć naszą sytuację, ale najwidoczniej się myliłem.

— Jesteś jej nauczycielem, ludzie będą o tym gadać. Nie rozumiesz, że ta sprawa nie rzuca tylko na nią złe światło, ale także i na ciebie? — Spytała, chcąc przedstawić mi, jak ona to widzi, jednak dla mnie nie był to wystarczający powód, aby wyrzec się mojej miłości do jej córki — Jeszcze masz wybór i radziłabym ci się zgodzić na moje warunki — Zanim w ogóle zdążyłem odpowiedzieć, kobieta opuściła mój salon, a ja od razu ruszyłem za nią.

— Możesz mnie zastraszać, ile chcesz, ale nigdy nie zrobię Kacey tego, co ode mnie oczekujesz — Nie dam jej tak łatwo wygrać. Już wystarczająco zraniłem Kace i nie chcę robić tego jeszcze raz. Ona nie zasłużyła na takie traktowanie — To twoja córka powinna zdecydować, czy nadal chce ze mną być, czy nie — Stwierdziłem. Teraz wszystko zależy od Kace — Jeżeli nie będzie chciała ze mną być, dopiero wtedy zostawię ją w spokoju. Wtedy już nigdy nie zobaczysz mnie na oczy — Złożyłem jej propozycje, którą powinna przyjąć. Przynajmniej mam taką nadzieję, że ją przyjmie.

— Naprawdę aż tak bardzo ci na niej zależy? — Spytała ze skruchą i to w tym momencie udało mi się ją przekonać. W odpowiedzi kiwnąłem głową, a kobieta zdenerwowana wzięła głęboki wdech i wydech — Dam ci tę jedną szansę, ale jeżeli kiedykolwiek ją zranisz, naprawdę cię zniszczę — Westchnęła i już całkiem opuściła mój dom.

Od razu ogarnęła mnie lekka radość. Mama Kacey już nie jest żadną przeszkodą, a to oznacza, że w końcu będę mógł być z Kacey i już nie będziemy musieli się ukrywać. Oczywiście, tylko jeżeli sama Kacey też tego będzie chciała. Jeżeli nie będzie chciała być ze mną, dotrzymam swojej obietnicy i zniknę z jej życia na zawsze. Mam tylko nadzieję, że nie skreśliła mnie na zawsze, ale tego dowiem się dopiero, jak się obudzi.

Wróciłem do salonu i usiadłem na narożnik, po czym od razu wyciągnąłem mój telefon i zacząłem oglądać nasze wspólne zdjęcia z Kacey. Tak bardzo za nią tęsknię. Miałem przy sobie największy skarb świata, ale jak zawsze musiałem wszystko zepsuć. Jednak prawdziwa miłość potrafi przezwyciężyć wszystko, prawda?


Witam z następnym rozdziałem :-)
QOTD: Też tak bardzo kochacie 'Teeth', jak ja?

Trust Teacher | L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz