TWENTY THREE

1.9K 58 10
                                    

Kiedy tylko znalazłam się w domu, od razu poszłam szukać moją mamę, którą znalazłam w kuchni. Moje torby postawiłam na krzesło przy barku i wtedy kobieta zwróciła na mnie uwagę.

— Znalazłaś sukienkę? — Zapytała z uśmiechem. Myślałam już, że będzie zła, że tak nagle postanowiłam iść na zakupy, ale z tego co widzę, nie jest do mnie jakoś złowrogo nastawiona.

— Znalazłam — Odpowiedziałam zadowolona z wyboru. Co prawda nadal nie jestem pewna, czy ta sukienka jest odpowiednia na kolacje z nauczycielem, ale muszę szczerze przyznać, że naprawdę mi się podoba.

— Na co czekasz, pokaż mi ją — Poprosiła, a ja wyciągnęłam z torby sukienkę, którą kupiłam i podałam ją mojej mamie, aby mogła się dokładnie przyjrzeć. Z jej wyrazu twarzy nie mogłam zbyt wiele wyczytać.

— Od razu mówię, Nina mnie do niej zmusiła — Zaśmiałam się. Jeżeli się jej nie spodoba, chociaż mam usprawiedliwienie, bo mama dokładnie wie, jaka Nina czasami potrafi być.

— Co ty wygadujesz, jest idealna — Powiedziała z wielkim uśmiechem na twarzy, a ja odetchnęłam z ulgą. Zabrałam od niej sukienkę, schowałam ją do torby i pokazałam jej buty, które swoją drogą także się jej spodobały.

— Teraz bierz się za sprzątanie — Poleciła, gdy schowałam buty z powrotem do torby. Kiwnęłam głową i poszłam zanieść moje torby z zakupami do mojego pokoju, a potem od razu wzięłam się za pomaganie w sprzątaniu domu.

Po około dwóch godzinach skończyłyśmy sprzątać i muszę przyznać, że nasz dom chyba nigdy nie był aż tak czysty. Nie zrozumcie mnie źle, u nas zawsze jest porządek, ale dzisiaj jest wyjątkowo czysto. Trochę zmęczyłam się tym sprzątaniem, więc postanowiłam wziąć szybki prysznic i przebrać się już w piżamę. Jest naprawdę późno i powinnam pomału kłaść się spać.

Moja mama zeszła już jakiś czas temu na dół i jestem pewna, że siedzi już przy telewizorze i ogląda ten swój serial. Postanowiłam jeszcze do niej dołączyć. Zeszłam na dół i usiadłam obok mojej niej, jednak nie koncentrowałam się na serialu tylko na moim telefonie. Miałam wiadomość od Niny, którą od razu odczytałam, gdy tylko odblokowałam telefon.

Nina: podoba się mamie sukienka? ;)

Ja: niestety się podoba

Nina: dlaczego niestety?

Ja: bo ty ją wybierałaś ;-D

Nina: zamknij mordę

Ja: właśnie skończyłam sprzątanie

Nina: wpaść z pizzą?

Ja: a chce ci się?

Nina: wezmę Mick'a ze sobą

Ja: czekam :)

— Mamo, Nina i Mick wpadną — Oznajmiłam jej, jednak nie otrzymałam z jej strony żadnej odpowiedzi.

Spojrzałam na nią i trochę byłam zaskoczona, kiedy zobaczyłam ją śpiącą. Musiała być bardzo zmęczona pracą i jeszcze tym sprzątaniem.

Wyłączyłam telewizor i przykryłam ją kocem, po czym zgasiłam w salonie światło. Po chwili po domu rozniósł się dzwonek do drzwi. To muszą być Nina i Mick, więc poszłam im otworzyć.

— Wchodźcie, ale po cichu, bo mama śpi w salonie — Wpuściłam ich i razem poszliśmy do mojego pokoju i usiedliśmy na moim łóżku. Dobrze, że przynieśli tę pizzę, bo naprawdę mam na nią ochotę.

— Ale czyściutko — Powiedział niby zdziwiony Mick. Bez przesady, tu zawsze jest czysto, ale Nina i Mick lubią mi dogryzać. Zresztą nie tylko mi, bo sobie nawzajem także dogryzają. Ja też czasami lubię im dogryać, tak to już jest z przyjaciółmi — Zasłużyłaś na medal — Dodał.

— Na pizzę — Wyszczerzyłam zęby i wyrwałam mu pudełko, które otworzyłam i wyjęłam sobie kawałek pizzy. Mick rozbawiony pokręcił głową na boki i także wziął sobie jeden kawałek. Nina także nie została nam dłużna. Już chyba po dziesięciu minutach udało nam się we trójkę zjeść całą pizzę.

— Nie mogę w to uwierzyć, że Hemmings jutro będzie w domu na przeciwko jadł z wami kolację — Odparła Nina, która najchętniej wprosiłaby się na tę kolację, ale wie, że nie może. Naprawdę byłaby w stanie to zrobić. Postanowiliśmy z Mick'iem po prostu zignorować jej wypowiedź, bo ile można gadać o tym Hemmings'ie?

— Kae, pokaż mi się w nowej sukience i butach — Poprosił Mick. Jak on teraz na to wpadł? W ogóle mi się nie chce teraz w to ubierać, żeby zaraz to z siebie ściągnąć.

— Nie chce mi się — Jęknęłam zgodnie z prawdą.

— To niech ci się zechce — Powiedział, a ja dla świętego spokoju po prostu się zgodziłam, bo wiem, że nie dałby mi spokoju, dopóki bym nie pokazała się w tej sukience i butach.

— No już — Przewróciłam oczami i wstałam z łóżka. Wyciągnęłam z torby dzisiaj zakupione rzeczy i poszłam do łazienki, aby je na siebie włożyć. Już ubrana, wyszłam z łazienki i pokazałam się Mick'owi. Chłopak wyglądał na zachwyconego.

— Wyglądasz seksownie — Mruknął poruszając znacząco brwiami.

— Nie podniecaj się tak, bo zaraz ci stanie — Powiedziała Nina, udając obrzydzenie.

— Już mi stanął — Także się zaśmiał, a moje oczy diametralnie się powiększyły. Co jak co, ale akurat takich rzeczy nie chcę od niego słyszeć mimo, iż wiem, że żartuje. Przynajmniej taką mam nadzieję.

Nic się nie odzywając, machnęłam ręką i poszłam znowu przebrać się w moją wygodną piżamkę i wróciłam do pokoju. Buty postawiłam obok szafki z ciuchami, a sukienkę włożyłam do środka. Usiadłam z powrotem na łóżko i spojrzałam na dwójkę moich przyjaciół, którzy jakoś podejrzanie na mnie patrzyli, na co uniosłam brew, nie rozumiejąc, o co im chodzi.

— To kiedy wybierasz się na jakąś imprezę? — Zapytał Mick i trochę zaskoczył mnie tym pytaniem. Ile razy ma zamiar mnie o to pytać?

— Nigdy? — Uniosłam brew. Nie pójdę po tym, co się stało, co jeżeli to wszystko znowu mi się przytrafi? Co ja wtedy zrobię? Nie zaryzykuje tego. Może i kiedyś dam się namówić, ale na pewno nie teraz.

— Powinnaś zacząć znowu wychodzić — Stwierdził, bo przez ostatnie miesiące naprawdę mało wychodziłam z domu. Tylko chodziłam prawie codziennie do szkoły, a potem siedziałam ciągle w domu. Czasami spotkałam się z Niną i Mick'iem oraz Amber.

Siedzieliśmy jeszcze jakiś czas, rozmawialiśmy i się wygłupialiśmy. Oczywiście kłótnie Mick'a i Niny były nieuniknione, a potem moi przyjaciele poszli do swoich domów. Położyłam się do łóżka. Byłam tak zmęczona po dzisiejszym dniu, że sama nie wiem kiedy zasnęłam.


Kto już się cieszy na nowe piosenki 5sos?
Coś czuję, że niedługo wydadzą nowe piosenki 😊

Do następnego x

Trust Teacher | L.H.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz