Zmusić się do miłości. Nic trudnego.

115 14 1
                                    

Obudziłam się dość wcześnie z myślą że dziś spędzę ten dzień z Blaisem. Niestety nici z tego. Jego miejsce gdzie spał było posłane. A w domu cisza. Leżałam jeszcze w łóżku i przyszła mi taka myśl. Mimo że jesteśmy zaręczeni to jeszcze z sobą nie spaliśmy. Zrobię dla niego niespodziankę. Chcę aby wiedział że mi też zależy. Zmuszę się do tego uczucia. I tak nie mam nic do stracenia. Wstałam i zaczęłam się ogarniać. Muszę iść do jakiegoś sklepu aby zaskoczyć Diabła.  Po w miarę udanych zakupach zadzwoniłam do menadżera że nie będzie mnie tydzień na próbach. Chcę odpocząć. Do ślubu zostało trochę czasu więc ten tydzień mi się przyda. Miałam jedno zaproszenie w torebce. Dla Pana Malfoya. Poszłam do jego klubu osobiście mu wręczyć. Gdy weszłam do pomieszczenia Draco stał przy barze i czyścił kieliszki.
- Hope...- zaczął zaskoczony
- Przyniosłam Ci zaproszenie. - podeszłam szybko, wręczając mu kopertę.
- Na?
- Na mój ślub. Blaise nic ci nie mówił?
- Dlaczego miałby mi mówić?
- Bo to twój przyjaciel a zarazem to ja się z nim żenię.
Stał w ogromnym szoku. Nie rozumiem dlaczego. Przecież nie kocha mnie więc w czym problem?
Po długiej chwili patrzenia na niego odwróciłam się i przy wyjściu rzuciłam tylko krótkie " do zobaczenia"

                ***********

Do końca dnia zajęłam się oglądaniem sukni ślubnych oraz dodatków. Czekałam na Zabiniego który miał niebawem wrócić.
Siedziałam na sofie czytając książki o Dumbeldorze. Dalej nie dają mi jego słowa spokoju. Tak jakby sugerował mi że nie wszystko jest tak jak nam się wydaje. W czytaniu przerwał mi głos mieści narzeczonego.
- Hope!  Jesteś?
- Tak.. w salonie.
Podszedł do mnie i pocałował w czoło.
- Jak w pracy?
W miedzy czasie poszedł się przebrać i zaczął opowiadać jak dzisiaj minął mu dzień.
Zjedliśmy kolacje on poszedł się już położyć do łóżka a ja poszłam się przygotować. Weszłam do sypialni i w dość skąpym stroju. Gdy mnie zobaczył nie mógł uwierzyć że to ja. Ta noc była jedną z najlepszych jaka mogła mnie spotkać. Przynajmniej wydawało mi się tak.
Nazajutrz miałam spotkanie z bratem od byłego dyrektora Hogwartu. Chciałam dowiedzieć się co tak naprawdę kryje się za tymi słowami.

                                         Hope!

Listen To Your HeartOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz