Mówiąc to miała na myśli Eyeless Jack'a i Ubijce, uśmiechnęła się w duchu kierując się do swojego pokoju.
Włączyła wierze z ktorej po chwili płynęła spokojna muzyka The sound of silence
Po chwili dziewczynce zaczęło się nudzić. Była zmęczona podróżą, zmartwiona tym jaką kare da jej Slenderman za upicie się
O wilku mowa, usłyszała lekkie pukanie
-Proszę - drzwi lekko się uchyliły i po chwili do pomieszczenia wszedł potwór, Loup podniosła się z pozycji leżącej na siedzącą
Drzwi się zamknęły i w tym samym czasie zaczął się moralizujący monolog wszystko wiedzącego
-No cóż... Nie mogę uwierzyć, że doprowadziłaś się do takiego stanu nie trzeźwości... Naprawdę nie wiem co powiedzieć. Zawiodłaś mnie jak i swojego o...
-Czyli mój ojciec już wie? No super! -wtrąciła mu jednak on nie poprzestał
- Nie dam ci żadnej kary... ale ma się to więcej nie powtórzyć. - i wyszedł tak poprostu wyszedł nie zwracając uwagi na to czy niewidoma ma w tej sprawie coś do powiedzenia. Czy się zgadza czy nie. I tak będzie pić, nie bedzie sie sluchać jakiegos tam Slenderka ktory niby ma zastępować jej ojca. Wróciła do swojej pozycji leżącej, i po chwili wbiegli do jej pokoju Ben i Jeff
-i co ci slender powiedział? - zapytał czarnowłosy kładąc się na łóżku tuż obok dziewczynki. Ben usiadł koło nich
-Żebym wiecej nie piła
-Mnie też. Nie martw sie.. Jeszcze zdarzy się okazja.. na przykład jak skończysz 15lat
-To wtedy ty bedziesz miał 20 Jeff
-No i co... chyba nadal będziemy przyjaciółmi co?
-Jasne- skrzat nadal sie nie odzywał, szczerze wolałby teraz iść i nękać kogoś w cs go.
CZYTASZ
Ślepy Morderca
Random-Jest piękna...- powiedziała młoda kobieta trzymajac w rękach noworodka. -Oby widziała- mała dziewczynka nie rozumiejąc słów rodzicielki, uśmiechnęła się uroczo. -A jak nie będzie widzieć?- jej mąż, zadał pytanie wywołujące u niej dreszcze. -Nie będ...