" Niektórzy ludzie nie pomagają ci uciekać, tylko po prostu tworzą z tobą coś więcej niż tu i teraz"
Sharon
Wyjazd z Mission Beach nie mógł okazać się jeszcze prostszą rzeczą niż był w rzeczywistości. Po raz pierwszy nie wyjeżdżałam stamtąd sama. Miałam chłopaka, najlepszą przyjaciółkę i parę koleżanek. A to wszystko przez półtora roku odkąd pierwszy raz byłam w Sydney po jego wyjeździe z Mission Beach.
Przyjazd tutaj za pierwszym razem mnie oświecił. Nie mogłam tak żyć. On był przystankiem, nie moim życiem. Nauczył mnie wielu rzeczy i mam nadzieję, że ja go też.
A więc przestałam się wiecznie bać i w końcu znalazłam koleżanki, co zdarzyło się całkiem przypadkiem. Pod nosem skomentowałam cicho nauczyciela historii, a jakieś dziewczyny mnie słyszały. Za ten komentarz zostałam zaproszona na zakupy, a potem na imprezę gdzie poznałam Chrisa.
Ruszenie do przodu po Luku nie było proste, ale to było Mission Beach tu z definicji nic nie było proste. Przez ostatnie dwa lata wszystko tłumaczyłam tym miastem, a teraz już w nim nie jestem, a to miasto jest ze mną.
Chris także poszedł tutaj na uczelnie. Nawet Allison w końcu podjęła ryzyko. Więc dzielimy razem mieszkanie, siedem minut od kampusu.
Właśnie w tym mieszkaniu dwa tygodnie temu wpadłam na Luka. To powinno być otrzeźwiające. Jednak kompletnie takie nie było. Było najbardziej przerażającą rzeczą na świecie. Wiedziałam, że tu jest. Nie wiedziałam, że będzie na tej imprezie, ale wiedziałam, że nie wyjechał z miasta.
Nigdy nic sobie nie obiecywaliśmy. Oboje ruszyliśmy na przód, więc dlaczego widziałam ból w jego oczach gdy zobaczył mnie z Chrisem?
Nigdy nie powiedział mi, że mnie kocha, ale czy te słowa by coś zmieniły? Czy ja kochałam go, przez to dziesięć miesięcy?
On nauczył mnie dobrze się bawić. Od samego początku mieliśmy jedną wadę w naszej relacji. Nie potrafiliśmy połączyć jego lekcji z moimi lekcjami. Z Chrisem tak nie było. Zabawa była w pakiecie z poznawaniem mojej rodziny, a nie osobno. Nasz związek to było trzymanie się za ręce w szkole czy długie pocałunki na moim ganku. Z Lukiem tego nie było.
- Grają tu muzykę na żywo? - mówi Allison gdy wchodzimy do baru. Cieszę się, że jest tu ze mną. Ma też dołączyć Scarlett, za którą niesamowicie się stęskniłam. Pierwsze piwo w Sydney, czas star. Chris stoi u mojego boku, obejmując mnie ramieniem i zamawiając dla naszej trójki po piwie. W końcu przychodzi Scarlett, która wskakuje na mnie.
- Tęskniłam za tobą! - ja za nią też, naprawdę.
- Teraz będziemy widywać się codziennie! - jej dobra energia nigdy nie znika. Poznała Chrisa w zeszłym tygodniu i o dziwo nie zapytała o Luka.
Stoimy teraz przy barze z naszymi piwami, czekając na zespół, który ma dzisiaj grać.
- Są niesamowici - szepcze do mnie Scarlett, gdy na ciemnej scenie pojawiają się jakieś postacie. Jednak jest za ciemno, żeby widzieć ich z tej odległości.
- Cześć - Scarlett cały czas do mnie mówi, że nawet nie reaguję na dźwięk głosy z mikrofonu.
- Mamy dla was parę piosenek - uśmiecham się do Scarlett, gdy nagle światła na scenie się zapalają, a ja widzę go. Stoi na środku sceny z gitarą w ręku. Obok niego jest Calum, a po drugiej stronie Mike, za nimi Ashton na bębnach.
- Co? - Chris nie odrywa wzorku od sceny, ja też nie potrafię.
- Półtora roku temu zebrali się do kupy i stworzyli zespół, są niesamowici! - Scarlett piszczy z zachwytu, a Allison posyła mi pytające spojrzenie. Dopijam moje piwo do końca i proszę o barmana o jeszcze jedno.
Widzę Luka, który poprawia mikrofon. Chris przyciąga mnie bliżej siebie, ale ja nie spuszczam wzroku ze sceny.
- To ten koleś na, którego wpadłaś - kiwam tylko głową, nie jestem w stanie nic powiedzieć.
Luke zaczyna śpiewać, a po moim ciele od razu przechodzą ciarki. Pamiętam gdy zrobił to dla mnie po raz pierwszy, a potem godzinami próbował nauczyć mnie gry na gitarze. Gdy nagrałam go jak śpiewa, żeby ustawić to sobie na dzwonek. Gdy zrobiłam mu zdjęcie z gitarą i papierosem.
- You crash my car
I crash Your lifeZamieram gdy słyszę dwa pierwsze wersy piosenki. Allison marszczy brwi patrząc na mnie. Ona wie o czym on śpiewa. Ja wiem o czym on śpiewa. Cały zespół wie o czym on śpiewa.
-I tell you harder
I show you hell
I give you high
You show me whyKolejna zwrotka, która opisuje tylko część tego, czym byliśmy. Scarlett staje blisko mnie, przerzucając ramię przez moje barki i szepcze do mnie.
- Jest tego więcej, dużo więcej, Sharon - co to znaczy?
-You crash my car
I crash Your life-You tell me longer
You show me love
You give me land
I show you HowOn naprawdę tak mnie widzi? Czy chce mnie tak widzieć? W mojej głowie jest milion niewypowiedzianych pytań, ale teraz przede wszystkim jestem przerażona.
- You crash my car
I crash Your lifeI tell you more
I show you me
I give you mess
You show me howYou crash my car
I crash Your lifeYou tell me Forever
You show me future
You give me family
I show you whyGdy kończy śpiewać czuję, że z oczy lecą mi łzy. Jednak Chris szybko wyrywa mnie z tego otępienia.
- Wow dobrzy są - mówi do mnie, a ja zamiast odpowiedzieć po prostu podchodzę do niego i się w niego wtulam. Nie widzi moich łez, bo chowam głowę w jego klatce piersiowej.
- Hej, co jest? - gładzi mnie czule po włosach.
- Czy możemy iść do domu, proszę? - kiwa głową i odstawia piwo na stół. Przepraszam moje przyjaciółki i wychodzę stamtąd z Chrisem, moim chłopakiem, kimś kto mnie nie zostawił.
Ta piosenka jest o jego miłości?
Ta piosenka jest o tym jak mnie nienawidzi?
Czy o tym jak bardzo mnie chciał?
Wszystko prowadzi do jednego, dlaczego nie odezwał się do mnie przez dwa lata?
Chris.
Pewnie zastanawiacie się jak poważne to jest? No cóż. Przez ostatnie półtora roku byłam kimś innym, ale u boku Chrisa. Rodzice go lubili. Wiedzieli o imprezach, zostawaniu u Chrisa na noc, o wszystkim. Wszystko było proste. Nawet słowa "kocham cię", tak to jest dobra historia, a może na inny dzień.
You crush my car
I crush your life
Mam własną wersje tej piosenki.
You are my high
I show you why
Wiem jedno. Nie jestem tą dziewczyną, którą znał dwa lata temu i to nie jest jego wina, a jego pojęcia wolności, który pokochałam przez ten czas za bardzo.
CZYTASZ
PAST GAME {Hemmings}
FanfictionMinęły dwa lata odkąd Luke wyjechał z Mission Beach. Teraz Sharon skończyła szkołę i przeprowadza się do Sydney gdzie jest Luke. Jednak nie może być tak prosto, prawda? Ani Sharon, ani Luke nie są już tymi osobami, którymi byli dwa lata temu. Co wi...