46. House or home?

1.8K 135 7
                                    

"Luke nie zna definicji uległości, a ja kocham jego definicje zaborczości"

Sharon

*piąty dzisiaj, wyszedł z tego maraton, o cholera :o

Przeszukałam wczoraj cały internet. Sprawdzając najróżniejsze strony, z całą masą statystyk. Zamieszkiwania ze sobą młodo.

A potem całą masą artykułów o związkach w nastoletnich latach, a potem całą masę innego gówna na temat związków.

Nie boję się miłości jego i swojej.

Nie boję się.

Dobra boję się tego, że on zrozumie, że ja mogę być kurą domową i dziewczynką od masaży, a nie tym czego pragnie w seksie czy w życiu. Tak to jest z facetami, a on taki był. On naprawdę taki był. Nieźle popierdolony, zawsze szukający przygód.

Nie ważne.

- Co jest? - Allison i Scarlett siedzą u nas w mieszkaniu.

- On chce ze mną zamieszkać - krzywię się.

- Znaleźliśmy mieszkanie - mówi Scarlett.

- Możecie zamieszkać obok, oni będą udawać dorosłych facetów, a my kury domowe  - dlaczego ją to bawi?

- Mieszkanie obok jest puste? - Scarlett kiwa głową.

- To jakiś nowy blok. Mają duże przestronne balkony, mamy dwa pokoje i obok też są dwa pokoje.

- Czekaj, czy dwa pokoje to nie za mało? - włącza się Allison.

- Nie mamy kasy - żadna nie zadaje więcej pytań.

- Nie chce cię tu zostawić - Allison wzrusza ramionami.

- Nie masz kasy, żeby sama za to płacić - wiem to, ja też bym nie miała. A znając Luka teraz on postanowi za wszystko płacić, aż mi się rzygać chce.

- Może mają tam jakieś kawalerki? - żartuje Allison.

- Nie powinnam z nim mieszkać - nie wiem dlaczego to powiedziałam.

- On się zmienił - Scarlett jego najlepsza przyjaciółka.

- Dlaczego on chce nagle tego wszystkiego? On był zawsze tym, który chciał się bawić?

- Wiesz mam pomysł, pobaw się z nami. Zostawmy ich na kilka dni i zobaczysz czy to jest to czego chcesz - Scarlett się krzywi gdy Allison to mówi.

- Czy wszyscy tu są rozsądni tylko nie ja? - a wtedy sobie coś uświadamiam, że tylko ja mam tu dziewiętnaście lat. Cholera Allison i Jase mają po dwadzieścia dwa, gdzie reszta po dwadzieścia jeden.

- Właśnie się zorientowała - mówi Scarlett i wybuchają z Allison śmiechem.

- Luke będzie chciał miliona imprez i miliona innego gówna wiesz to - Allison ściska moje kolano.

- Teraz czuję się jakbym chciała go tylko jako złego chłopca - mówię cicho.

- To jest to co powiedział dzisiaj Calumowi - patrzymy na nią z Allison.

- No co? Podsłuchiwałam - wszystkie się śmiejemy.

- Grzeczne dziewczynki chcą złych chłopców, a gdy przestają nimi być..

- Sięgają po kolejnego..

- Calum też dorósł, bardzo odkąd się dowiedział i kocham to o wiele bardziej - siedzę z telefonem w ręku gdy nagle przychodzi wiadomość.

PAST GAME {Hemmings}Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz