Część 7

18.9K 793 42
                                    

- Sky?

Odwróciłam się i zobaczyłam zdziwioną twarz Chrisa. Ucieszyłam się, że nie będę musiała go szukać, podeszłam do niego i przytuliłam, co ona od razu odwzajemnił. Chyba już nie był na mnie zły za tą akcję pod klubem.

- hej, miałam cię później szukać, mama postanowiła się tutaj przeprowadzić, więc jestem.

Uśmiechnęłam się odsuwając od niego. Widziałam zaskoczone twarze niektórych osób. O co chodzi?

- więc teraz będziesz musiał się ze mną męczyć
Dodałam chichocząc.

- może to i lepiej? Będę odciągał cię od głupot

Zaśmiał się, przez co oberwał w ramie

- dobra, ja muszę lecieć jeszcze do szafki i znaleźć swoją klasę i tak jestem już spóźniona

- to chodź pomogę ci znaleźć szafkę i klasę. Który masz numer?

- numer szafki to 236, a lekcje mam pod 52 z panem Fozem

- okej, to chodź

Ruszyłam za chłopakiem zapewne w stronę szafek, ale coś sobie przypomniałam, szybko się odwróciłam, ale dziewczyny, która na mnie czekała nie było

Doszliśmy do szafek, znaleźliśmy odpowiednią szafkę, zdjęłam komin, potem płaszcz i odłożyłam wszystko do środka, Książek nie miałam tylko kilka zeszytów, bo podręczniki miałam dostać od nauczycieli. Popatrzyłam na ekran telefonu, było 10 minut po dzwonku.

- ej, znasz tego nauczyciela, z którym mam teraz lekcje?

Zapytałam idąc w stronę klasy

- znam, a co?

- no bo jest 10 minut po dzwonku i chcę wiedzieć czy będzie się darł.

- wiesz, jest to mój wychowawca, jest wymagający ale ma podejście do uczniów, jest strasznie wyluzowany i potrafi nauczyć, zapewne dlatego że jesteś nowa to nic nie powie, ale ogólnie nie lubi spóźnialskich..

Przytaknęłam w odpowiedzi i szliśmy dalej. W końcu stanęliśmy pod odpowiednimi drzwiami, chłopak zapukał, a po usłyszeniu proszę, otworzył drzwi i puścił mnie przodem. Weszłam do środka całkowicie wyluzowana, może nie zmieniałam szkół zbyt często, abym mogła się do tego przyzwyczaić, ale czego mam się stresować ? Przecież to tacy sami ludzie jak ja.

- witam panie profesorze, przyprowadziłem nową koleżankę.

Powiedział z uśmiechem Chris do nauczyciela

- witaj Chrisie, następnym razem przyprowadź ją trochę wcześniej, jest już długo po dzwonku.

- dobrze, dobrze, musiała jeszcze załatwić kilka rzeczy i trochę się zeszło.

Wytłumaczył, widać że lubili się z nauczycielem, coś czuje że to też jest wilkiem

- dobra, zmykaj już na lekcje, ja się zajmę nią.
Powiedział nauczyciel, chyba go polubię.
Chris podszedł do mnie bliżej

- będę czekał pod klasą, pokaże ci szkołę.

Przytaknęłam i uśmiechnęłam się do. On się odwrócił i wyszedł, a gdy drzwi za nim się zamknęły, usłyszałam głos profesora.

- no to może panienka się przedstawi?

- cześć wam, nazywam się Skyral Wiliams, w skrócie Sky, przeprowadziłam się tutaj wczoraj, a moim zainteresowaniem jest taniec i to chyba na tyle

Skończyłam swój monolog z uśmiechem

- co tańczysz?

Krzyknął jakich chłopak z końca klasy, mój wzrok od razu padł na niego, był to blondyn, całkiem dobrze zbudowany, ale raczej nie był wilkiem. Nauczyłam się je już odróżniać od reszty bynajmniej chłopaków, bo oni mieli coś w sobie. Jeżeli rozumiecie

Szybko wróciłam ,myślami do pytania.

- pole dance

Odpowiedziałam szybko, a po klasie rozeszły się gwizdy i głośne "uuuu" głowinie ze strony chłopaków, dziewczyny jak to dziewczyny, posyłały mi zazdrosne spojrzenia i już wiedziałam, że nie znajdę tu koleżanki

- dobrze masz tu książkę i możesz usiąść

Powiedział profesor i uciszył klasę.

Rozejrzałam się po pomieszczeniu, i w trzeciej ławce od okna zobaczyłam Emme, uśmiechnęłam się do niej i z racji tego, że obok niej było wolne miejsce, dosiadłam się.

- hej, dlaczego tak zniknęłaś wcześniej?
Zapytałam, wyciągając zeszyt i długopis

- przepraszam, ale gdy zobaczyłam, że witasz się z tamtym chłopakiem zdziwiłam się i wolałam nie mieszać.

Powiedziałam, a ja jej nie zrozumiałam. I co z tego, że z nim gadałam przecież to nic strasznego. Już chciałam coś odpowiedzieć, ale Pan Foz kazał nam być cicho. Więc odwróciłam się do tablicy i zaczęłam słuchać. 

Ludzka mateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz