Część 12

17.6K 726 16
                                    

Zamknęłam oczy i zanurzyłam się cała, wstrzymałam oddech, tak długo jak tylko potrafiłam, po chwili poczułam szarpnięcie, przestraszona wynurzyłam się z wody

- dziewczyno co ty chciałaś zrobić?
Usłyszałam głos Andrei, odetchnęłam z ulgą że to ona. Nie przejmowałam się też tym, że byłam kompletnie naga, w końcu to moja przyjaciółka, czego mam się wstydzić? Rozsiadłam się wygodnie w wodzie i oparłam głowę o zagłówek

- o co ci chodzi? chciałam się trochę odprężyć.

- wystraszyłam się, myślałam że chcesz coś sobie zrobić, Chris powiedział mi o wszystkim.

- spokojnie, miałam męczący trening, chciałam się trochę odprężyć.

- dobrze, rozumiem, a teraz opowiadaj co się stało.

- a mogę się chociaż ubrać ? Daj mi ręcznik
Andrea zrobiła to o co prosiłam, wycierając się powoli zaczęłam opowiadać jej o tym co sie stało i jak poznałam swojego mate, była w szoku.
- wiem, że jesteś teraz na to wszystko zla, ale uwierz mi, że będziesz szczęśliwa. Więź mate jest taka cudowna

- nie chce na razie nic słyszęc na ten temat. Wiesz jakie jest moje zdanie, muszę się nad tym wszystkim zastanowić . A teraz mam jeszcze jedna wiadomość

- jaka ?
Spytała podejrzliwie.

- idę dziś na występ do klubu

- ale dziś ? Przecież jest początek tygodnia

- tak, ale to nie wszystko - jej brew podejrzanie podniosła się do góry. Przedłużałam moment w którym jej to powiem, zdążyłam w tym czasie się ubrać. - zaprosiłam kolegów Chrisa, którzy także są wilkami, na występ.

- co zrobiłaś ? Czy ty jesteś niepoważna ? To dopiero pierwszy dzień w nowej szkole, a ty już robisz takie rzeczy ? Opamiętaj sie, przecież jak twój mate się o tym dowie, to ich wszystkich pozabija. Oni wogole wiedzą kim ty jesteś ?

- oj wiem, to było głupie z mojej strony, ale nie mogę już tego odkręcić. Trudno, zatancze i będzie po sprawie. Oni nie wiedzą kim jestem, raczej gdyby wiedzieli nie zgodzili by się przyjść.

Dziewczyna chciała coś jeszcze dodać, ale z za drzwi usłyszałyśmy glos Chrisa

- co wy tam robicie ?

- już wychodzimy.
Po tych słowach, powiesiłam ręcznik na grzejnik i wyszliśmy z łazienki

Chris siedział na łóżku. Poszłam do szafy, wyciągnęłam czystą elegancka bieliznę, tym razem postanowiłam założyć do niej, długie ozdobne łańcuszki, które opadały na moje piersi i brzuch, dzięki czemu odciągały uwagę od siniaków. Wyciągnęłam jeszcze czarną sukienkę i to chyba wszystko.

- czyli jednak dzisiaj wystąpisz.

Odezwał się Chris

- tak rozmawiałam z szefem i nie ma nic przeciwko.

- a skąd wzięły się siniaki na twoim ciele?
Zapytała dosyć mocno zdenerwowana przyjaciółką

- to nic takiego, wczoraj jak wracałam z klubu napadł mnie jakiś gościu. Udało mi się uciec, ale trochę oberwałam. Nie chciałam do was dzwonić i was martwić.
Oczywiście skłamałam, nie czułam potrzeby mówić im jaka jest prawda, teraz kiedy się wyprowadziłam, to nie ma już znaczenia.
Chris patrzył na mnie podejrzliwie, raczej zdawał sobie sprawę z tego, że kłamie. Nie pytał, Andrea też więcej nic nie mówiła, to było najważniejsze.
Uśmiechnęłam się, wróciłam do łazienki aby się ubrać. Zakrylam jeszcze podkładem siniaki na moim ciele, zrobiłam trochę mocniejszy makijaż i byłam gotowa.

Gdy wyszłam ich nie było, zapewne czekali na dole. Zeszlam na dol, siedzieli w kuchni. Zadzwoniłam po taksówkę, nie chciałam prosić Chrisa aby mnie zawiózł bo zdecydowanie bliżej mieli do domu.  Po 10 minutach taksówka już była. Wyszliśmy z domu, a każdy pojechał w swoje stronę.
Chyba jeszcze nigdy nie byłam, tak zdenerwowana przed występem, jednak wiedziałam, że muszę dać z siebie wszystko. Pragnęłam, aby zapamiętali mnie jak najlepiej, bo najprawdopodobniej jest to mój ostatni występ i ostatnie dni wolności.

Ludzka mateOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz