Moje rozmyślania przerwało pukanie do drzwi. Warknęłem, bo przerwano mi możliwość czerpania przyjemności z bliskości z moja mate. Ogarnąłem się jednak szybko, gdy wyczułem, że to lekarz stada. Krzyknąłem proszę, a do pokoju wszedł, niewysoki, starszy mężczyzna w kitlu. Spojrzał na nas, a po chwili spuścił głowę witając się.
- Alfo, Luno, w czym mogę pomóc?
Opowiedziałem mu mniej więcej co się dzieje, a on kazał mi się odsunąć od mojej mate i usiąść na fotelu. Oczywiście jak to ja, musiałem się kłócić, ale ostatecznie zrobiłem co prosił. Lekarz podszedł do mojej ukochanej i kazał jej ściągnąć bluzę, na widok jej jędrnych piersi, odbijających się przez materiał cienkiej tkaniny, podnieciłem się. Zawarczałem gdy lekarz końcówką stetoskopu dotykał jej ciało, albo wkładał rękę pod jej bluzkę, dotykając piersi. Oczywiście stetoskopem. Wiedziałem, że on ją tylko bada i musi to zrobić, na dodatek ma swoją mate , a mate nigdy nie zdradza, więc nie powinienem się martwić, ale i tak wprowadzało mnie to w dziwny dyskomfort i cały czas warczałem na niego. Dzielnie to znosił, dalej ją badając. Pytał o różne rzeczy, na które maja mate odpowiadała. Po krótkim dialogu skończył i odwrócił się do mnie
- Alfo, Lunie nie jest nic poważnego, to tylko przeziębienie, niestety wilki nie chorują i nie mam odpowiednich leków. Postaram się oczywiście wszystko na jutro załatwić.- dobrze, jeśli możesz to przynieś wszystko jak najwcześniej. Dziękuję bardzo za pomoc
Mężczyzna wyszedł, życząc nam jeszcze dobrej nocy.
Wstałem i poszedłem do mojego skarba, wziąłem bluzę i chciałbym pomóc jej założyć, ale pokiwała przecząco głową. Zmarszczyłem brwi nie wiedząc o co chodzi.- robi się ciepło, nie chcę jej, koszulka wystarczy
Przytaknąłem na jej słowa, dziewczyna zdjęła jeszcze skarpetki i spowrotem opadła na poduszki. Wziąłem rzeczy i zaniosłem je do garderoby, wziąłem jeszcze czyste bokserki i poszedłem do łazienki się wykąpać. Przez widok jaki miałem w sypialni nawet prysznic nie pomógł. Wszedłem do sypialni, moja malutka spała do połowy odkryta , leżała na plecach, ręce miała do góry na poduszce, a ja przęknąlem głośno ślinę, gdy zobaczyłem jak jej sutki sterczą, nabrzmiałe od ciepła w pokoju.
Ona mnie torturuje, jak tak dalej będzie to nie wiem co będę musiał zrobić, nie dam rady się ciągle powstrzymywać, a mój wilk wcale mi w tym nie pomaga. Położyłem się obłok niej, przyciągając do siebie jej kruche ciało, dziewczyna oplotła mnie ramionami. Mimo że ten ruch był nie świadomy, bo gdyby nie spała to na pewno by się do mnie dobrowolnie nie przytuliła, to mój wilk i tak szalał ze szczęścia. Oglądałem jeszcze chwilę telewizję, ale później wyłączyłem to pudło i poszedłem spać wtulony w najpiękniejszą kobietą na świecie.
Rano obudziło mnie ciche pukanie do drzwi, wyczułem że to lekarz, więc w myślach przekazałem mu, że ma zaczekać. Rozbudzając sie dostrzegłem, że moja głowa leży na piersiach tej pięknej istoty. Z westchnieniem podniosłem się i wyplątałem z uścisku, aby jej nie obudzić. W samych bokserkach otworzyłem drzwi od sypialni.
- Alfo
Skłonił się lekarz, zauważyłem że w ręce trzymał jakąś zrywkę.
- mam potrzebne leki dla Luny- dobrze, daj mi je
Mężczyzna podał mi zrywke i już chciałem zamykać drzwi, ale mi przeszkodził- Alfo, to są silne leki i powinienem najpierw pokazać co, po ile powinieneś jej dawać
- dobrze, wejdź
Omega weszła zaraz za mną do mojej sypialni.
Podeszliśmy do biurka, a ja wysłałem na nie zawartość zrywki
Po kilku minutach wszystko już wiedziałem, więc omega wyszła z pokoju.
Odwróciłem się w stronę aniołka i zobaczyłem, że nie śpi, tylko wpatruje się w sufit. Dalej była blada i co chwilę podciągała nosem , tak jakby płakała. Podszedłem do niej i faktycznie po jej policzkach spływały łzy. Co się stało?
CZYTASZ
Ludzka mate
WerewolfCzy ludzka dziewczyna może być być, mate najgroźniejszego i najpotężniejszego Alfy na świecie? Czy może być Luną największego i najliczniejszego stada? Czy w ogóle ona będzie chciała być nią? Może będzie miała też swoje zdanie na ten temat? wszyst...