Lucy Pov.
Po tym, gdy Natsu odprowadził mnie do domu odrazu poszłam do pokoju się uczyć. Wyciągnęłam książki z plecaka i zabrałam się za zadanie z fizyki. No jakaś głupia to ja nie jestem zadanie z fizyki potrafie zrobić.
No dobra zależy jakie. - pomyślałam. To akurat było proste. Zaglądnęłam jeszcze do innych zeszytów żeby zobaczyć czy nic innego nie było do domu. No na szczęście nic nie było. Weszłam jeszcze na strone szkoły, aby dostać się do e-dziennika. Zalogowałam się i sprawdziłam kiedy mamy mieć najbliższe wolne. Patrze a tu wychodzi, że jutro jest wolne!?
Postanowiłam napisać na grupce klasowej.> Ej wy wiecie, że jutro jest wolne?! o_0
< Serio!? Skąd wiesz? - zapytała Cana.
> Na e-dzienniku pisze
i w sumie na stronie szkoły. - odpowiedziałam.< Super! Może w końcu się wyśpie.
- napisał Laxus> Wolne jest dlatego iż, ponieważ nauczyciele bedą zajęci szykowaniem
jakiegoś czegoś na 30-lecie szkoły. - oznajmiła Levy< Bardzo konkretna odpowiedź panno McGarden dx. - napisał śmieszek o imieniu Natsu.
> No wiem xd i podziękował panie Romantyk ze mnie jak z kota pies. Wy wiecie, że mamy szkolny
zespół muzyczny złożony z nauczycieli? O_o> Serio? A kto występuje w nim taki ciekawy? - zapytał Gajeel
< Wiem tylko tyle, że na perkusji jest pan z matmy.
> Żartujesz? ^_^ - zapytał z niedowierzaniem Jellal
< Nie. Ale jak nie wierzysz to przyjdź
na święto i zobacz.> Dobra, może przyjdę ^^. wylogowalam się z e-dziennika i poszłam do kuchni ogarnąć sobie coś do jedzenia. Zrobiłam sobie tosty z racji tego iż później nie bedzie chciało mi się schodzić na dół.
- Witaj panienko. - powiedziała wchodząc do kuchni Virgo
- Virgo. Proszę mów do mnie Lucy. Nie panienko tylko Lucy. Nawet Oikawa, wszystko tylko nie panienko. - powiedziałam błagalnie
- Dobrze pa... Lucy. - odpowiedziała zdziwiona.
- Jutro nie musisz mnie budzić, ponieważ mamy wolne.
- Oczywiście. - powiedziała po czym posłała mi lekki uśmiech. Zjadłam przygotowane wcześniej danie i poszłam do salonu, aby pooglądać jakiś film na telewizorze. No tak oczyeiście nie leci nic ciekawego. Stwierdziłam, że może zabiore się za jakieś anime w sumie czemu nie. Z tego co pamietam kiedyś zaczęłam prawdopodobnie Dragon Ball, ale zatrzymałam się na chyba 10 odcinku, bo później o nim zapomniałam. No to zaczynamy od początku i włączyłam 1 odcinek.
Skończyłam już piąty odcinek i stwierdziłam, że na dzisiaj wystarczy mi już dawki humoru. Chociaż powiem, główny bohater to śmieszny no idota tak jakby (dop.aut. nie obrażam tu Goku tylko musiałam go jakoś przedstawić). Usłyszałam dźwięk wiadomości z Messengera. Nie, nie ten typowy co po chwili doprowadza do szaleństwa tylko inny. Okazało się, że napisał do mnie Laxus.< Ohayo Lucy. Mam pytanie czy ty
ze Straussami jesteś jakoś blisko? Chodzi mi o dziewczyny?> No z Liss cyba raczej nie za bardzo, ale z Mirką jestem blisko.
< A kk, bo mam problem i bardzo pilnie potrzebuję pomocy.
> Chętnie ci pomogę, ale powiedz mi w czym problem?
< Bo... no od... jakiegoś czasu podoba mi się pewna biało-włosa dziewczyna i w sumie to mam dwa problemy.
> Oki oki rozumiem, ale to Lisanna czy Mira?- dopytywałam się.
< Oczywiście, że Mira. Za Lisanną nie przepadam zbytnio.
> Ehh to witam w klubie.
< No, bo od jakiegoś czasu podoba mi się ona i potrzebuję pomocy, żeby powiedzieć jej co czuję.No i przy okazji odlepi się ode mnie Liss, bo się
mnie czepiła jak mucha lepu.> Dobra, dobra wiem o co chodzi i przy okazji ci współczuję. Chętnie ci pomogę. Z racji tego iż nikt nie będzie rozwalał wymyślonych przezemnie shippów.
< Jakich shippów i o co chodzi? Bo ja nie wtajemniczony i niedoinformowany?
(dop. aut. Tsa autorka w życiu klasy też była niedoinformowana)> Shipp, czyli tak jakby stworzenie pary.
< Czyli mam rozumieć, że mnie
shippujesz z Mirą?> Hai ^^
< No spoki ^^. Masz jeszcze jakieś inne shippy w naszej klasie? Chociaż
nie jestem pewny czy dobrze robie, że się ciebie pytam, bo nie wiem czy mam sie bać czy nie za bardzo.> Nie musisz. No, a więc to leci mniej więcej jakoś tak :
NaLu = Natsu + ja
GaLe = Gajeel + Levy
Gruvia = Gray + Juvia /
Lyvia = Lyon + Juvia
Jerza = Jellal + Erza
Miraxus = ty + Mira
Romendy = Romeo x Wendy
- ten shipp podobnie jak Lyvia i Jerza powstał kilka dni po dołączeniu nowych. Jak narazie tylko tyle ^^< Jednak się nie boję ^_^
> No to dobrze ^^.
< To dzięki, ale niestety muszę już iść ogarnąć sobie jeszcze kilka spraw. Narka ^_^.
> No do zobaczenia ^^.
Weszłam jeszcze raz na strone szkoły, aby znaleźć nasze zdjęcie klasowe i ustawić jako ikone grupki. Gdy miałam schodzić ze strony moją uwagę przykuł napis pisany czerwonymi literami
Ogłoszenie
Uczniowie ze szkolnej drużyny koszykówki są proszeni, aby zjawić się w poniedziałek w szkole na spotkanie z trenerem Gildartsem. Zawody mają odbyć się w środę. Tydzień przed balem.
Oho trzeba napisać na grupie. - wydumałam. Jak pomyślałam tak zrobiłam i już po chwili pisałam wiadomość na konwersację o śmiesznej nazwie wymyśloną przez nikogo innego jak Natsu.Dramy, dramami, ale w naszej klasie ich nigdy nie brakuję.
> Ludziska którzy z chłopców są w szkolnej drużynie koszykówki?
< Gajeel, Gray, Laxus, Natsu, Elfman i rezerwowy, czyli ja. A co? - zapytał Romeo. Skopiowałam ogłoszenie i wysłałam, żeby każdy z klasy miał dostęp, a nie męczyć się z tym i duplikować specjalnie każdemu po kolei.
> Ale się napaliłem! Tym razem rozniesiemy Saberów. - oznajmił
Natsu na co wybuchłam
śmiechem przez jego entuzjazm. Wyłączyłam telefon i poszłam się umyć. Weszłam pod ciepły prysznic i zaczęłam namydlać się żelem o zapachu czekolady. Gdy spłukałam pianę i owinęłam się puchatym ręcznikiem. Umyłam twarz i zęby. Przebrałam się w piżamę i skierowałam swoje kroki do pokoju. Sprawdziłam godzinę na telefonie i okazało się, że jest już 23. Położyłam urządzenie na szafeczkę obok łóżka i zanużyłam się w pościeli. Zamknęłam oczy i oddałam się w objęcia Morfeusza.Ohayou rozdział wleciał, a mi sprzyja wena. Mam nadzieję, że na długo ^^
^^ ja wam mówie kręciłam na rowerku i nie wiem skąd dostawałam wene.
Siadałabym tam częściej, ale mnie tyłek boli, bo siodełko jest niewygodne.
CZYTASZ
Akademia Fairy Tail
FanfictionLucy Heartfillia to zwykła dziewczyna, wyśmiewana i obgadywana w poprzedniej szkole, przenosi się do Akademii Fairy Tail. Czy znajdzie nowych przyjaciół i zaakceptują ją rówieśnicy, a może spotka tam miłość swojego życia? Książka jest w trakcie popr...