Po miesiącu doszłam do siebie. Joker wznowił treningi, ponieważ bał się, że znowu ktoś mnie porwie. Powoli stawał się moją przyzwoitką, to było uciążliwe.
Dzisiejszego ranka J wybiegł z domu, krzycząc, że wróci późno. Nie miałam pojęcia o co mogło chodzić, ale dało się usłyszeć, że był zdenerwowany. Postanowiłam, że gdy wróci porozmawiam z nim.
Przez cały dzień nie wiedziałam co ze sobą zrobić. Trochę posprzątałam, zrobiłam dla siebie obiad, a później leżałam w salonie i oglądałam telewizję.
Wieczorem postanowiłam naostrzyć moją broń. Nuciłam sobie pod nosem jakąś piosenkę, kiedy drzwi do mieszkania otworzyły się, a w nich stanął Joker. Trzasnął drzwiami i nie patrząc na mnie poszedł do kuchni. Szybko wstałam i pobiegłam za nim. Stanęłam w progu i cicho przypatrywałam się temu co robi. Otworzył górną szafkę i wyjął z niej szklankę. Wypełnił ją alkoholem i wziął sporego łyka.
-Hej, poczekaj! - wyjęłam mu naczynie z dłoni i odstawiłam na blat. - Uspokój się i powiedz co się stało.
Spojrzał na mnie. Jego wzrok był pusty. Nic nie powiedział, tylko podszedł i mnie mocno przytulił. Na początku byłam trochę zszokowana, więc stałam nieruchomo, ale później położyłam rękę na jego ramieniu i zaczęłam lekko gładzić.
-Nie pozwolę na to, żeby mi cię zabrali, rozumiesz? Jesteś moja - szepnął.
-Chodź - pociągnęłam go w stronę salonu. - Powiesz mi co się stało?
Usiedliśmy na kanapie.
-Naprawdę nie chcę o tym mówić.
Lekko pochylił się do przodu i schował twarz w dłoniach.
-Posłuchaj, jutro też będę musiał wyjść.
Spojrzał się na mnie i spróbował się lekko uśmiechnąć.
-Rób jak uważasz, idę spać - wstałam i spróbowałam go wyminąć, ale złapał mnie za rękę.
Otworzył buzię, ale szybko się rozmyślił i nic nie powiedział. Puścił moją rękę i poszedł do kuchni się napić. Ja poszłam do pokoju, naszykowałam ubrania, poszłam się wykąpać. gdy byłam już w piżamie, zerknęłam czy Joker jest w salonie. Co dziwne prawdopodobnie już spał. Nie chcąc go obudzić, poszłam do pokoju i spróbowałam usnąć.
CZYTASZ
Dark Side of the positivity | Joker
FanfictionCzy można dostrzec pozytywność w złych rzeczach? Żeby dostrzec choć cień optymizmu, trzeba stać się mordercą i zrozumieć co ma na myśli krzywdząc innych i dlaczego sprawia mu to taką ogromna przyjemność. 20.09.2020 - #2 w Joker 15.03.2021 - #1 w Ps...