Patrzyłam na niego kilka chwil, by stwierdzić, że on naprawdę tam stoi.
Pan J we własnej osobie.
-Po co tu przyszedłeś? - powtórzyłam.
-Wiesz... Nie musisz kierować we mnie nożem, przecież oboje wiemy, że to by ci w niczym nie pomogło.
Miał racje. Pewnie trzyma gdzieś pistolet. Wróciłam się do kuchni i odłożyłam nóż, po czym znowu poszłam do salonu.
J siedział teraz wygodnie w fotelu i patrzył na mnie dziwnie mrużąc przy tym oczy.
-Co ? - spytałam.
Może zachowywałam się zbyt ostro, ale niech ktoś mi wytłumaczy jakim cudem wszedł sobie od tak do mojego domu. No może po części mojego. Dobra... Gadam głupoty. Przecież nawet jakbym się zabarykadowałabym on wszedłby bez problemu.
-Masz klucze do tego domu? – zadałam kolejne pytanie.
-Oczywiście, że mam – powiedział.
Dobrze wiedzieć.
-Kim on jest ? – spytał po chwili milczenia.
-Co? – o co mu znowu chodziło?
-Kim on jest ? – Powtórzył swoje pytanie, ale trochę ostrzej.
-Nie wiem o kim mówisz.
-Dobrze wiesz o kogo chodzi.
Chwilę się zastanowiłam. Aaa.. on czyli ten chłopak, Jake, James... Czy jak mu tam.
-Nie mogę rozmawiać z innymi ludźmi ?
Niezauważalnie zacisnął szczękę.
-Nie powinnaś się z nim zadawać.
-W ogóle skąd wiesz, że z nim rozmawiałam ?
-Po prostu wiem – był zdenerwowany.
Przyglądałam mu się w milczeniu. Miał na sobie granatową koszulę i czerwoną marynarkę. Jego ręka była zaciśnięta w pięść. Przez chwilę patrzyliśmy sobie w oczy.
-Czemu ich wypuściłeś? – postanowiłam zmienić temat.
Wyglądał przez chwilę na zmieszanego. Gdy zrozumiał o co mi chodziło odwrócił się bardziej w moją stronę.
-To moi przyjaciele. Może nie wszyscy są równie mądrzy, ale zło płynie w ich krwi. Razem możemy go pokonać. – Oczywiście chodziło mu o Batmana.
-Myślisz, że wróci? – spytałam.
Nie odpowiedział. Spojrzał na zegarek.
-Sama sobie na to odpowiedz – powiedział, po czym włączył telewizor na wieczornych wiadomościach.
Prezenterka właśnie kończyła mówić o pogodzie.
-... Dzisiaj miał miejsce kolejny wypadek, którego sprawcą był Joker. Budynek, w którym znajdowała się galeria handlowa został wysadzony. Ponad pięćdziesiąt osób trafiło do szpitala. Niestety osoby znajdujące się najbliżej wybuchu zostały śmiertelnie ranne. Czyżby Joker prowokował Batmana do powrotu ?
-Czyż nie pięknie podsumowane ? – spytał dumny ze swojego dzieła.
Nadal byłam w szoku. Czyli to co widziałam to nie były zwidy. On naprawdę wysadził ten budynek.
- Dla-Dlaczego to zrobiłeś ? – zapytałam cicho.
-No jak to dlaczego? Batman nie może wiecznie się chować. A kiedy się już pojawi, ja zaatakuję – powiedział zadowolony.
Mi nie było do śmiechu. Ci ludzie pewnie walczą o życie, a on siedzi sobie jak gdyby nigdy nic.
-No bez przesady Al... - Powiedział.
Patrzyłam na niego. Nie było po nim widać, żadnego poczucia winy.
-Wiesz, myślałem, że mnie rozumiesz – wstał z krzesła i zaczął kierować się w stronę wyjścia.
Niewiele myśląc pobiegłam za nim. Boże co ja wyrabiam...
-Zaczekaj. Po prostu byłam w szoku okej? – powiedziałam ostrożnie. Przystanął na chwilę i na mnie spojrzał.
-To wcale nie zmienia faktu, że..
-Dobra, przepraszam. Lepiej? – nie wiem za co go przepraszałam. Może chciałam by został?
- I tak już miałem wychodzić.
-Nie, zostań. Proszę. – Tym razem tak szybko nie odejdzie.
Westchnął, ale już nic nie powiedział.
Skupiłam wzrok na moich stopach. Między nami panowała niezręczna cisza.
- Spójrz na mnie.
Zrobiłam o co mnie poprosił. J stał już bliżej mnie.
Chwycił mój podbródek, a drugą rękę położył na moim biodrze.
Jego oczy powędrowały na moje usta. Zanim zdążyłam o czymkolwiek pomyśleć, on przyparł mnie do ściany i brutalnie mnie całował. Wcale nie zaprzeczałam.
Położyłam ręce na jego torsie.
Po kilku chwilach J oderwał się ode mnie.
-Nie żartuję. Naprawdę muszę iść - powiedział i szybko wyszedł trzaskając za sobą drzwiami.
Patrzyłam się w szoku na miejsce, w którym jeszcze przed chwilą stał.
CZYTASZ
Dark Side of the positivity | Joker
Fiksi PenggemarCzy można dostrzec pozytywność w złych rzeczach? Żeby dostrzec choć cień optymizmu, trzeba stać się mordercą i zrozumieć co ma na myśli krzywdząc innych i dlaczego sprawia mu to taką ogromna przyjemność. 20.09.2020 - #2 w Joker 15.03.2021 - #1 w Ps...