1.

2.4K 92 39
                                    

W niewielkim domu w Bielsko-Białej, mieszkał Hubert Wydra, siedemnastoletni Youtuber. Kanał założył w 2010 roku i wybił się dzięki Karolowi. Jest też znany jako Doknes.

SOBOTA

Mój jakże piękny sen przerwały promienie porannego słońca, przedostające się przez okno wprost do mojego pokoju. ( Pewnie jesteście ciekawi jaki miałem sen, co? A nie powiem) ( Jeszcze to jebane słońce daje po oczach). Podniosłem się leniwie z łóżka i sięgnąłem po telefon, by zobaczyć, która godzina. Była 9:22. Postanowiłem się ubrać i podszedłem do szafy. Ubrałem ciemne dżinsy i szarą bluzę. Nagle zadzwonił mój telefon. To był KAROL!? Odebrałem.

K- No nareszcie. Co ty odwalasz?! Chłopie!

H- A-ale co ja odwalam? Bo nie rozumiem.

K- No jak co, co?! Mieliśmy nagrywać odcinek z Syberii o 9:00. Powiedział trochę wkurzonym głosem. Widać i słychać było, że jest wkurwiony.

H- Jezu!!! Zupełnie zapomniałem. Sorry. Wydukałem.

K- Teraz to już nie ma czasu na przepraszanie. Włączaj kompa, skaypa, minecrafta i zabieramy się za nagrywanie, bo widzowie na łby pourywają.

H- Okej, okej już się nie denerwuj misiaku. KURWA!!! CO JA GADAM, PRZECIEŻ NIE JESTEM GEJEM. CHYBA.....

PO NAGRANIU

Na szczęście zdążyliśmy z odcinkiem na czas. A już się bałem, że będę musiał się tłumaczyć widzom, czemu się spóźniłem. Spojrzałem na godzinę, była 10:09. Stwierdziłem, że pójdę zjeść jakieś śniadanie. Schodząc po schodach, słyszałem tylko ciszę. Gdy wszedłem do kuchni, pierwsze co mi się rzuciło w oczy to kartka na stole. A na niej wiadomość od MAMY?!

Synku

,,Musiałam dzisiaj jechać do pracy, ponieważ szef do mnie zadzwonił. Przepraszam. Wiem, że miałam być dziś w domu z Tobą. A na te zakupy dzisiejsze pojedziemy jutro, ok? Na szafce masz 40zł. Kup sobie pizzę, czy co ty tam chcesz na ten obiad, bo nie zdążę wrócić. Do wieczora. Kocham cię, pamiętaj o tym. Mama''

Nie ukrywam, że zrobiło mi się trochę smutno. Znowu zostałem sam. Czemu?! Mieliśmy dzisiaj z mamą jechać na zakupy. Po jakieś spodnie, bluzę, bluzki, buty. Wiadomo, po nowe ciuchy. Bo wszystko robi się na mnie za małe. Rosnę. Takie są prawa natury. Dobra, skończ Hubert!!! Podszedłem do lodówki i wyciągnąłem potrzebne składniki na kanapkę. Po zjedzeniu śniadania, postanowiłem włączyć jakiś film, by zabić nudę.

JAKIŚ CZAS PÓŹNIEJ

Ale się głodny zrobiłem. Chyba pójdę po tą pizzę. Założyłem buty i wyruszyłem w stronę najbliższej Pizzerii. Wiem mogłem zadzwonić. Jestem głupi, ale miałem ochotę się przejść. Po chwili doszedłem do celu, wszedłem zamówiłem, poczekałem i ruszyłem do domu. Taki byłem głodny, że zjadłem pół dużej pizzy. Resztę włożyłem do piekarnika. Oczywiście, NIE rozgrzanego. Potem położyłem się na kanapie i włączyłem jakiś serial. Po chwili, zasnąłem. Gdy się obudziłem i spojrzałem na zegar, lekko się przeraziłem. Była 22:40. Wstałem i poszedłem pod prysznic. Od razu zasnąłem.


Cześć wszystkim. To jest pierwszy rozdział mojej książki. Wiem trochę krótki, ale przy następnym postaram się bardziej. Mam nadzieję, że się spodobał.Do zobaczyska. HEH!! Chyba do przeczytania. A tak na marginesie to postaram się pisać rozdziały, tak mniej więcej co drugi trzeci dzień, albo co tydzień w weekendy. No to, papatki.


Kochaj i Kochaj. Doknes & DealereqOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz