Tydzień później siedzę na szkolnym korytarzu i czekam na dziewczyny. Akurat, kiedy jestem sama i nie mam ochoty na rozmowę z kimkolwiek, zjawia się koło mnie Mike.
-Hej - uśmiecha się. - Co taka siedzisz? - siada obok mnie.
Spinam się i spoglądam na niego.
-Umm..niby jaka? - próbuje udać głupią.
-Taka nieobecna, bez życia.
-Wyobraź sobie, że tak się właśnie czuję. Nie umiem na sprawdzian z matmy ani na chemię.No po prostu zajebiście! - wyrzucam ręce do góry z frustracją.
-Oj, rzeczywiście masz powód do takiego humoru.
Niech sobie pójdzie.Nie chce mi się z nim gadać.A nie chce być niemiła.
-Masz czas w weekend? - pyta.
-Nie wiem - wzruszam ramionami.
-A kiedy będziesz wiedziała? - zaśmiał się.
Ktoś inny by odpuścił, słysząc mój ton głosu, a on jednak nadal się nie poddaje.
-Też nie wiem.
-Jaka ty jesteś dziwna - kręci głową i śmieje się pod nosem.
-To miał być komplent?Bo ci nie wyszło - prycham.
-Daj znać, kiedy masz czas - wstaje z ławki. - Muszę lecieć na historię.
-Jasne - przewracam oczami.
-Do zobaczenia - macha mi odchodząc, a ja tylko kiwam głową.
Naprawdę jestem taka dziwna? Nie chce być brana za dziwaczne. Chociaż w sumie i tak na pewno o mnie mówią.D z i w n a.
-No halo, co tam? - usłyszałam obok siebie.
Zobaczyłam obok siebie Jenny.
-Do dupy - wzdycham.
-Znowu?
-Tak.
-Może będziesz miała okres? - śmieje się.
-Chyba mam go cały czas - dołączam do niej.
-Teraz się śmiejesz, a zaraz znowu będziesz chciała komuś wpieprzyć.
-To cała ja!
>>>
Drew: Czemu się nie odzywasz?
Nadal nie rozumiem dlaczego nie poszłam na policję.Mogę nadal to zrobić, ale zbyt wygodnie siedzi mi się na ziemi i ogląda filmiki na laptopie z czasów dzieciństwa.
Ja: Bo tak
Drew: Mogę wpaść?
Ja: No na pewno nie
Drew: A jak ładnie poproszę? :3
Ja: Weź spierdalaj ok
Drew: Też Cię kocham <3
Odczytując jego wiadomość moje serce natychmiast przyspiesza swoje bicie.Ugh dlaczego nadal reaguje na te dwa cholerne słowa w ten sposób?Nienawidzę, kiedy tak się dzieje.Nie chcę już nic czuć co związane z nim.Wiem, że się powtarzam, ale kurwa, nie umiem pozbyć się go z mojego życia.Przy nim znowu jestem tą naiwną i zakochaną Mandy.
Ja: Przestań.I nie chce Cię u siebie widzieć.Shawn jest i jak cię zobaczy to skopie ci dupe
Drew: ALE SIĘ GO BOJE OMG
CZYTASZ
Ochroniarz // s.g & s.m
FanfictionKiedy Mandy próbuje wyleczyć swoje złamane serce, na jej drodze zjawia się on - Shawn. Chłopak zostaje jej ochroniarzem. On, próbuje się do niej zbliżyć, a ona go odtrąca. Niespodziewanie przeszłość ją dopada. Były chłopak znów mąci w jej życiu, gło...