Siedząc na lekcji chemii, czuję wibracje telefonu w kieszeni. Co za dureń do mnie dzwoni na lekcji?!
Wyciągam telefon i patrzę na wyświetlacz. Imię mojego byłego widnieje na ekranie, a moje serce przyspiesza. Uśmiecham się i spoglądam na nauczyciela.
Drew: Czemu nie odbierasz?
Ja: Bo jestem na lekcji?
Drew: Jakiej?
Ja: Na pewno nie na mojej ulubionej.. -,-
Drew: Chemia?
Ja: Jak ty mnie dobrze znasz..to aż przerażające
Drew: Byliśmy ze sobą dwa lata, skarbie, wiem o tobie wszystko
Przymykam oczy i wzdycham głośno. Czuję jak polika mnie pieką.
Ja: Nie wiesz jednej rzeczy
Drew: Wiem wszystko, Man
Ja: Nawet o tym, że moi rodzice się rozwodzą?
-Jennifer, chodź do tablicy rozwiązać ten przykład, może zarobisz ocenę - słyszę głos pana Rickiego.
Jenny wstaje ze swojego miejsca i idzie do tablicy.
Drew: Słyszałem o tym, nadal nie wierzę, że po tylu latach robią coś takiego..współczuję :c
Rzeczywiście wszystko wie, ale skąd?
Ja: Skąd to wiesz?
Drew: Musiałem wiedzieć, co się dzieję u mojej dziewczyny
Ja: Byłej Drew -.-
Drew: Za niedługo znowu będziesz moja, zobaczysz. Nie mogę się doczekać, aż znowu posmakuje twoich zajebiście pełnych ust, które mieściły mnie całego..
Telefon wypada mi z rąk i w klasie zapada huk.Wzrok uczniów pada na moją osobę, a ja mam ochotę się zabić.Natalie śmieje się cicho obok mnie, a ja mrużę oczy i patrzę na nią.
-Mandy..wiesz, jaka jest kara za używanie telefonów na lekcji? - pan Ricky staje koło naszej ławki.
Spoglądam na niego i zaciskam usta w linię.
-Wiem, przepraszam, tylko odczytałam smsa od mamy, nie będę już.
-Mam nadzieję, zajmij się lekcją.
Podnoszę telefon z podłogi i chowam go do kieszeni.
Co za debil..prawie wylądowałabym u dyrektora przez jego wiadomość.
>>>
Nienawidzę mieć takiego humoru przed okresem.W ogóle to nienawidzę okresu.Przez niego staję się..jeszcze bardziej pojebaną osobą.
Właśnie dowiedziałam się, że za miesiąc jest sprawa rozwodowa rodziców. Ale mnie to nie rusza.Wcale.
Jem chrupki i jest mi wszystko obojętne. Nawet jakby zawalał mi się dom to nawet bym nie drgnęła palcem.
Patrzę w ekran laptopa i wzdycham. Mam ochotę obejrzeć naprawdę super straszny horror, ale nie mogę takowego znaleźć.
Zaraz, przecież moje życie to horror.
Słyszę dźwięk wiadomości na messengerze, więc sięgam po telefon.
Mike: Co robisz?
Wow, kto tu się odezwał..
Ja: No właśnie chciałam obejrzeć jakiś fajny horror, może coś polecisz?
Mike: Laleczka Chucky
Ja: Hm, okej, brzmi zachęcająco.Tak w ogóle co tam?Od ostatniej impry się jakoś nie zgadaliśmy
Mike: A no co u mnie..jakoś w domu cicho, bo rodzice chyba się posprzeczali, a potem po imprezie byłem strasznie zabiegany, bo miałem zawody w kosza
Co mnie obchodzi jego sytuacja w domu?
Ja: Aha no okej
Odkładam telefon z myślą, że już nie odpisze, ale jednak się myliłam.
Mike: Może mógłbym wpaść do ciebie?Pooglądalibyśmy razem film ;)
Wręcz wybucham śmiechem.Mam gościć tutaj Mike'a?Shawn kiczowałby pod drzwiami, podsłuchując nas.
Ja: Spoko, bądź za 30 minut
Ja: Adres chyba znasz?
Mike: Tak, kiedyś mi mówiłaś :v
Teraz naprawdę odkładam telefon i idę na dół do mojego jakże niezwykłego ochroniarza.
Siedzi na kanapie i chyba przegląda fejsa.
-Kolega do mnie przyjdzie - mówię nad jego głową.
On podskakuje i patrzy na mnie szybko.
-Wystraszyłaś mnie - natychmiast wstaje i przewyższa mnie.
Czasami czuję się przy nim jak krasnal.
-Okej - wzruszam ramionami i odwracam się, aby iść na górę do swego królestwa i ogarnąć bałagan.
Czuję jego ogromną dłoń na moim ramieniu, a przez moje ciało przechodzi dziwny dreszcz, który czułam przy Drewie.
Odwracam się do niego ze zmarszczonymi brwiami.
-Hm?
-Jaki kolega?
-Mike - przewracam oczami.
-Ten..przed, którym tak tańczyłaś w klubie?
Uhh..zaczyna mnie wkurzać.
-Guzik ci do tego - zakładam ręce na piersi. - Przyszłam, żeby cię poinformować o tym, że będę miała gościa i żebyś mi nie przeszkadzał, a ty jak zwykle coś insynuujesz.
-Ja?
-Nie, moja matka - bąkam pod nosem.
-Okej, możesz już iść - mówi chłodnym tonem.
I tyle?Spoko.
A to na mnie każdy narzeka.
CZYTASZ
Ochroniarz // s.g & s.m
Fiksi PenggemarKiedy Mandy próbuje wyleczyć swoje złamane serce, na jej drodze zjawia się on - Shawn. Chłopak zostaje jej ochroniarzem. On, próbuje się do niej zbliżyć, a ona go odtrąca. Niespodziewanie przeszłość ją dopada. Były chłopak znów mąci w jej życiu, gło...