Chwyciłam w dłoń telefon, a następnie odblokowałam go. Kliknęłam ikonkę wiadomości i weszłam w konwersacje z panem Devriesem. Miałam parę nowych świadomości, co lepsza, już odczytanych.
Mr. Devries: Hej, D
Mr. Devries: Jesteś?
Mr. Devries: Dlaczego się nie odzywasz?
Mr. Devries: Dobra, może jesteś zajęta, nie przeszkadzam
Mr. Devries: Nie, zbyt długo już milczysz
Mr. Devries: Zrobiłem coś nie tak?
Mr. Devries: Jeżeli tak to przepraszam, ale odezwij się
Mr. Devries: Zaczynam się o ciebie martwić
Będzie mi szkoda, ale muszę to zrobić. Nie mogę więcej ryzykować.
Ja: Cześć, Leondre
Mr. Devries: Wreszcie
Mr. Devries: Czemu wczoraj nie odpisywałaś?
Mr. Devries: Bałem się, że coś ci się stało
Ja: Można tak powiedzieć, ale nieważne
Mr. Devries: Co się stało? Opowiesz mi?
Ja: Nie, po prostu...
Ja: To koniec, Devries
Mr. Devries: Jak koniec? Czego?
Ja: Naszego pisania
Mr. Devries: Dlaczego?
Ja: Po prostu za słabo pilnowałam swojego sekretu i teraz oboje możemy mieć kłopoty, a tego nie chcę
Ja: I tak już mam problem
Mr. Devries: Jakie kłopoty?
Ja: Możesz wylecieć z pracy
Mr. Devries: Ktoś się dowiedział, tak?
Ja: Tak, ale nieważneJa: Ważne, że ja przez to ucierpiałam, ty nie musisz
Ja: Dlatego to koniec
Mr. Devries: Nie chcę kończyć z tobą pisać
Ja: Nie obchodzi mnie, że ty nie chcesz
Ja: A chcesz przestać uczyć?
Mr. Devries: Nie chcę
Ja: No właśnie
Ja: Po prostu usuń naszą konwersację i mój numer
Mr. Devries: Bezkompromisowa?
Ja: Bardzo
Ja: Pa, Leo
Mr. Devries: Nie da się tego załatwić jakoś inaczej?
Ja: Nie da
Ja: Już i tak robię dużo, żeby uratować ci tyłek, na więcej mnie i ciebie nie stać
Mr. Devries: No dobrze, skoro tak uważasz
Ja: Właśnie tak uważam
Ja: Pa
Mr. Devries: Będę tęsknić
Mr. Devries: Pa...
'*'*'*'*'*'*'*'*'
To koniec... Smuteczek?
~ Ami ❤
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.