Mr. Devries: Przepraszam, Daisy, ale nie będę mógł dzisiaj przyjść na korepetycje
Ja: No w porządku
Ja: A można widzieć dlaczego?
Mr. Devries: Nie można
Ja: Okej
Mr. Devries: To niespodzianka, Daisy
Ja: Znowu?
Mr. Devries: Już nie narzekaj
Ja: Jestem kobietą, muszę narzekać
Mr. Devries: Bez sensu
Ja: Tia, tak jak cały świat
Mr. Devries: Powiesz mi w końcu kiedy masz urodziny?
Ja: Nie powiem, choćby mieli mnie ciąć na kawałki
Mr. Devries: Muszę wiedzieć ile mam czasu, żeby przygotować niespodziankę
Ja: Nie powiem
Mr. Devries: Pójdziemy na układ
Ja: Jaki?
Mr. Devries: Ty mi powiesz, kiedy masz urodziny, a ja ci powiem, co to za niespodzianka
Ja: Mmm
Ja: No dobra, masz szczęście, że jestem bardzo ciekawa
Ja: Muszę wiedzieć co wymyśliłeś
Mr. Devries: No to kiedy masz urodziny?
Ja: Dokładnie za dwa tygodnie i cztery dni
Mr. Devries: Serio?
Ja: Serio
Mr. Devries: To wręcz idealnie
Ja: Czemu idealnie?
Mr. Devries: Zobaczysz
Ja: Jak to zobaczysz?
Ja: Miałeś mi powiedzieć co planujesz
Mr. Devries: Przykro mi, troszeczkę cię okłamałem
Ja: Aktualnie mam na ciebie focha, Pa
Mr. Devries: Przepraszam, ale musiałem, to ma być niespodzianka
Mr. Devries: Pa
⚫️⚪️⚫️⚪️⚫️⚪️⚫️⚪️⚫️
I tak oto zakończymy maraton 🎉
~ Ami ❤️
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.