Ja: Coś sobie przypomniałam
Ja: Już dawno chciałam cię o to zapytać, ale nigdy nie było okazji albo po prostu zapominałam
Ja: A wczoraj tak odrobinę o tym wspomniałeś, więc sobie przypomniałam
Ja: Jesteś?
Ja: Leooooo!
Mr. Devries: Już jestem
Ja: Co robiłeś?
Mr. Devries: Spowiedź?
Ja: No pewnie
Mr. Devries: Najpierw poszedłem do parku i trochę pobiegłem, a potem wróciłam do domu i wziąłem prysznic
Ja: Aha
Mr. Devries: Chcesz ze szczegółami?
Ja: Nie, chyba nie
Mr. Devries: A może jednak?
Ja: Nie, stanowczo mówię nie
Mr. Devries: A może chociaż ten prysznic?
Ja: Fuj, nie, nie, nie, jesteś obrzydliwy
Mr. Devries: No okej, jak chcesz
Ja: Tak, dokładnie tak chcę
Mr. Devries: Jak ci poszła nauka?
Ja: Dobrze
Ja: Ale nie zmieniaj tematu
Mr. Devries: Czyli jednak wracamy do tematu prysznica?
Ja: Nie!!!
Mr. Devries: To do jakiego, skoro żadnego innego nie było?
Ja: Był temat mojego pytania
Mr. Devries: Faktycznie
Mr. Devries: To mówkaj, co to za pytanie
Ja: Co powiedziałeś wtedy Davidowi?
Mr. Devries: Kiedy?
Ja: Nie udawaj głupszego niż jesteś
Mr. Devries: Nadal wredna
Ja: Przecież z nim rozmawiałeś
Mr. Devries: No tak
Ja: I powiedziałeś mu coś takiego, że przestał mnie bić
Mr. Devries: No tak
Ja: Więc ja się pytam, co dokładniej mu powiedziałeś
Mr. Devries: To pytanie pozostaje bez odpowiedzi
Ja: Nie, nie możesz mi tak zrobić
Mr. Devries: A jak mam ci zrobić?
Ja: Ja muszę wiedzieć co mu wtedy powiedziałeś
Mr. Devries: Nie musisz
Mr. Devries: Ważne jest, że już się nad tobą nie znęca
Ja: Leondre Jakkolwiek Masz Na Drugie Imię Devries, powiedz mi w tym momencie
Mr. Devries: Na drugie mam Antonio
Ja: Wszystko jedno, ja muszę wiedzieć co mu powiedziałeś
Mr. Devries: I tak ci nie powiem
Mr. Devries: Po prostu ktoś musiał ci pomóc, chociaż ty tego nie chciałaś
Ja: Dowiem się od Davida
Mr. Devries: Moim zdaniem David aktualnie nic ci nie powie, ponieważ jest na ciebie okropnie, ale to okropnie zły
Ja: Przeproszę go
Mr. Devries: Powiedz mi, za co ty chcesz go przeprosić?
Mr. Devries: Za to, że wlazł tam gdzie nie miał, wtedy kiedy nie miał?
Ja: Nie, nie za to
Mr. Devries: Podobni nie jesteście parą, a skoro nie jesteście razem, on nie ma do ciebie żadnych praw, Daisy, więc nie musisz go przepraszać, bo nie masz za co
Ja: Jednak czuję się trochę winna
Mr. Devries: Niepotrzebnie, przecież nic złego nie zrobiłaś
Ja: Sama nie wiem, muszę się położyć
Mr. Devries: Dobranoc
Ja: Dobranoc
🔹🔹🔹🔹🔹🔹🔹
Godzina 22:00 a ja wstawiam rozdział, bo nie mogę zasnąć, chociaż bardzo, bardzo chcę 😶
~ Ami ❤️
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.