Ja: Zniknąłeś tak szybko
Mr. Devries: Hej
Mr. Devries: Kiedy zniknąłem?
Ja: Myślałam, że mogę cię dogodnić chłodnym wieczorem
Ja: Kiedy?
Ja: Minęło sporo czasu, odkąd naprawdę odkryłam, co do ciebie czuję
Mr. Devries: A co czujesz?
Ja: Za każdym razem, gdy rozmawiamy
Ja: Każde słowo buduje tę chwilę
Mr. Devries: Nie rozumiem
Ja: Próbuję przekonać samą siebie, że tego nie potrzebuję
Mr. Devries: Czego nie potrzebujesz?
Ja: Chociaż wiem, że tego chcę
Mr. Devries: Odpowiesz mi w końcu? Zupełnie ignorujesz każde moje pytanie i to w sumie trochę denerwuje, bo nie piszesz ze mną tylko sama ze sobą
Ja: Mógłbyś rozerwać moje serce na pół
Mr. Devries: Yh
Ja: Jednak jak się zagoi, wciąż będzie biło dla ciebie
Mr. Devries: Co?
Ja: Wiem, że to śmiałe przypuszczenie, ale prawdziwe
Mr. Devries: Wow, tego się nie spodziewałem
Ja: Chciałabym móc cię zatrzymać, mimo że wiem, że nie powinnam
Mr. Devries: Czekaj, daj mi chwilę, bo nie wszytko rozumiem
Ja: No bo tu w sumie nie ma co rozumieć
Mr. Devries: Jak nie?
Ja: No nie, ja tylko żartowałam, chciałam zobaczyć jak zareagujesz
Ja: Poza tym ty ganiasz za swoją miłością, więc nawet gdybym pisała na serio to i tak nic by to nie zmieniło
I już nie odpisywał... I nie odpisywał przez następny tydzień...
(/)(/)(/)(/)(/)(/)(/)(/)(/)(/)(/)
Jest, mamy to!!! 🎉 Bardzo Wam wszystkim dziękuję za to, że jesteście i tego dokonaliście 😘 Kocham Was najmocniej, Bejbisie 💗
Postaram się w najbliższym czasie napisać kilka rozdziałów więcej i zrobić maraton, ale sama nie wiem, czy mi to wyjdzie, bo ostatnio cienko u mnie z weną 😢 Alę przysiegam, że będę się starać z całych sił 😊
~ Ami ❤
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.