Mr. Devries: Organizuję wycieczkę i nie chcę nawet słyszeć, że nie jedziesz
Ja: Jaką znowu wycieczkę?
Mr. Devries: No wycieczkę lub nocowanie w szkole
Mr. Devries: Wybieraj jak wolisz
Ja: Nie chcę ani tego, ani tego
Mr. Devries: Takiej odpowiedzi nie ma w menu
Ja: To twoje menu jest do dupy
Ja: Nie chcę ani wycieczki, ani nocowania
Mr. Devries: To niech ci się zachce
Ja: Czemu?
Mr. Devries: Bo klasa cię zlinczuje, jeżeli dowie się, że przez ciebie nie będzie już żadnej wycieczki, ani w ogóle nic
Mr. Devries: A dowie się na pewno, gdyż sam im to powiem
Ja: Dlaczego nie będzie?
Mr. Devries: Bo nie
Ja: Dlaczego bo nie?
Mr. Devries: Bo nie
Ja: Denerwujesz mnie
Mr. Devries: Staram się jak mogę ;)
Ja: No właśnie widzę
Mr. Devries: To co wybierasz?
Ja: Nic
Mr. Devries: Bzzzz, zła odpowiedź
Ja: Bardzo dobra odpowiedź
Mr. Devries: Zła, poproszę o inną
Ja: Ale ty jesteś upierdliwy...
Mr. Devries: Zdarza się
Mr. Devries: Wybieraj
Ja: Ugh, nocowanie
Mr. Devries: Brawo!!! Doskonała odpowiedź!!!
Mr. Devries: Wygrywasz nocowanie w szkole!!!
Ja: Nie denerwuj mnie bardziej, Devries
Mr. Devries: Już, już
Mr. Devries: Wyluzuj, princesko
Ja: Nie chcę wyluzować
Mr. Devries: Nie, ja nie chcę iść na żadne nocowanie
Mr. Devries: No to wycieczka?
Ja: Nie chcę ani nocowania, ani wycieczki
Ja: Chcę siedzieć w domu
Mr. Devries: Dlaczego? To wcale nie jest fajne
Ja: Jest bardzo fajne
Mr. Devries: Nie rozumiem cię
Ja: A jeśli ci powiem, że jestem aspołeczna to wtedy zrozumiesz?
Mr. Devries: Ale ja dobrze wiem, że nie jesteś aspołeczna
Ja: Boże, z tobą nie idzie się dogadać
Mr. Devries: Z tobą też nie, zawsze musi być tak jak ty chcesz i koniec kropka, a to nie na tym polega, Daisy
Ja: Właśnie że jest zupełnie na odwrót
Mr. Devries: Co ty nie powiesz
Ja: Tak, dokładnie tak jest
Ja: Przez ostatni czas to ty zawsze narzucałeś mi swoją wolę i musiałam robić to co ty chciałeś
Ja: Myślisz, że jak jesteś ode mnie starszy, to możesz się mną rządzić? Otóż nie, tak nie będzie
Ja: Mogę chociaż raz podjąć samodzielną decyzję bez twojego "ja chcę i tak musi być"?
Mr. Devries: Nie da się dzisiaj z tobą normalnie porozmawiać, a ja nie chcę się kłócić
Mr. Devries: Napisz jak ochłoniesz
Ja: Tia, za sto lat
Mr. Devries: Pa, Daisy
Mr. Devries: Do za sto lat
Ja: Narazie
🦄🦄🦄🦄🦄
Wracam do Was z nowym rozdziałem! Jak Wam się podoba? Mi szczerze mówiąc nawet nawet 💕
Jezu, jaka jestem zakochana w piosence w mediach. Według mnie BaM przeszli samych siebie 😍
~ Ami ❤️
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.