Mr. Devries: Co robisz?
Ja: Uczę się
Mr. Devries: Po co?
Ja: Bo jutro mam sprawdzian z biologii
Mr. Devries: Zawsze byłem dobry z biologii
Mr. Devries: Jak chcesz to mogę ci pomóc
Ja: Nie trzeba, radzę sobie
Mr. Devries: Wiem, że sobie radzisz, ale w każdym razie ja mogę ci pomóc
Ja: Nie możesz, moi rodzice są w domu
Mr. Devries: Szkoda, chętnie bym cię zobaczył
Ja: Niestety, nie dzisiaj
Mr. Devries: :'(
Ja: Załamka, co?
Mr. Devries: Bardzo
Ja: Domyślam się
Mr. Devries: To napisz kiedy skończysz się uczyć, bo nie chcę, żeby przeze mnie pogorszyły ci się oceny
Ja: Nie no, i tak mi się teraz nie chce, więc odłożę to sobie na później
Mr. Devries: Okej, jak chcesz
Mr. Devries: Tylko żebyś potem nie mówiła, że jedynkę z biologii dostałaś przeze mnie
Ja: A skąd pewność, że dostanę jedynkę?
Mr. Devries: Nie wiem
Mr. Devries: Może stąd, że zamiast się uczyć piszesz ze mną?
Ja: Już nie przesadzaj, skupiam się na lekcjach i umiem już co nieco
Ja: Akurat na dwójkę
Mr. Devries: Okej, niech ci będzie
Ja: No
Mr. Devries: Właśnie, coś ci powiem
Ja: Boję się
Mr. Devries: Chyba nie powinnaś
Ja: Chyba? I teraz zaczynam się bać na serio
Mr. Devries: Nie masz czego
Ja: Lepiej
Ja: To mów
Mr. Devries: Już ci mówię
Ja: No to mów
Mr. Devries: No to już ci mówię
Mr. Devries: Daj mi chociaż zacząć pisać
Ja: Okej
Ja: Zacznij pisać
Mr. Devries: Co za kobieta, wykończyć się idzie
Ja: Pisz!
Mr. Devries: Już, napiszę, nie krzycz
Ja: Okej
Mr. Devries: Ostatnio sobie myślałem i z zachowania Davida wynika, że jest o ciebie zazdrosny i wciąż cię kocha
Ja: Co ty nie powiesz
Mr. Devries: Czyli wiedziałaś, że on jest w tobie zakochany?
Ja: Pewnie, że o tym wiedziałam
Mr. Devries: I dlaczego mi o tym nie powiedziałaś?
Ja: Bo to raczej nie ma zbyt dużego znaczenia, skoro ja go nie kocham
Mr. Devries: Gdybyś go nie kochała nie wybaczyła byś mu tego co ci robił
Ja: Może coś w tym jest
Mr. Devries: Sama widzisz
Mr. Devries: Więc tak ostatnio sobie pomyślałem, że może powinienem usunąć się i nie stać wam dłużej na drodze
Ja: Co ty znowu wymyślasz?
Ja: Na jakiej znowu drodze?
Mr. Devries: No skoro oboje się kochacie to myślę, że powinniście być razem
Mr. Devries: Ja nic nie wymyślam
Ja: Kocham Davida, ale raczej jak brata czy przyjaciela i kiedy sobie pomyślę to nigdy nie było inaczej
Ja: Nawet kiedy byliśmy razem
Mr. Devries: Trudni mi w to wierzyć
Ja: Lepiej uwierz
Ja: Wracam do nauki, a ty już lepiej nie myśl za dużo, bo ci to szkodzi
Mr. Devries: Czyli jednak zależy ci na znajomości ze mną?
Ja: Po prostu gadasz głupoty
Ja: Lepiej
Mr. Devries: Idź pobaw się z Taco, dobrze to zrobi wam obojgu
🔴🔴🔴🔴🔴🔴
Mmm, nie wiem co tu napisać... Miłego dnia?
~ Ami ❤️
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.