Mr. Devries: Jak się czujesz?
Ja: A jak mam się czuć?
Mr. Devries: Nie wiem
Mr. Devries: Nie boli cię nic, nie żałujesz?
Ja: Leo, pytałeś mnie o to tysiąc razy, a ja tysiąc razy mówiłam, że nie żałuję
Mr. Devries: Wiem, ale wolę się upewnić
Ja: Ale ty jesteś przewrażliwiony
Mr. Devries: Być może
Ja: Chcesz to mogę ci przysiądz, że nic mnie nie boli, czuję się dobrze i wcale a wcale nie żałuję
Mr. Devries: Okej, niech ci będzie, ale tam czy siak nie przestanę się martwić
Ja: Jaki ty jesteś uparty
Ja: Nie jestem już dzieckiem, nie musisz się o mnie martwić
Mr. Devries: Dla mnie jesteś taką malutką słodką księżniczką i aż się prosi, żeby się o ciebie martwić
Ja: To urocze, co mówisz, ale nie jestem ani malutka, ani słodka, ani nawet nie księżniczka, a ty nie musisz się mną przejmować
Mr. Devries: I tak będę
Ja: Ale z ciebie pajac
Mr. Devries: Co ty znowu do mnie masz?
Mr. Devries: To źle, że się o ciebie troszczę?
Ja: Tego nie powiedziałam
Mr. Devries: Chyba nigdy nie zrozumiem kobiet, jestem na to za głupi
Ja: Skoro tak mówisz, to z grzeczności nie zaprzeczę
Mr. Devries: I nawet mnie nie pocieszysz? Nie powiesz mi, że kiedyś uda mi się ciebie zrozumieć?
Ja: Nie, ze względu na to, że cię kocham nie chcę cię okłamywać ani dawać złudnych nadziei
Ja: Żaden facet nie jest w stanie nas zrozumieć, a ty nie jesteś wyjątkiem, kochanie
Mr. Devries: Lubię, kiedy tak do mnie mówisz
Ja: Kiedy mówię ci, że jesteś dla mnie za głupi?
Mr. Devries: Oczywiście nie
Mr. Devries: Kiedy mówisz do mnie kochanie czy coś w tym rodzaju
Ja: Nie mówię tak
Mr. Devries: Więc musisz zacząć, bo to słodkie
Ja: Nie wiem czemu, ale jakoś mi tak dziwnie
Mr. Devries: Bo jestem starszy?
Ja: Być może właśnie o to chodzi
Ja: Ale nawet kiedy byłam z Davidem nie za bardzo umiałam zwracać się do niego w ten sposób
Mr. Devries: Nauczysz się
Ja: Pewnie tak
Mr. Devries: Wszystko przyjdzie z czasem
Ja: A teraz ty mi powiedz, jak się czujesz
Mr. Devries: W jakim sensie?
Ja: Już ty wiesz, w jakim sensie
Mr. Devries: Jak się czuję po tym, jak to zrobiliśmy?
Ja: Mhm, właśnie o to pytam
Mr. Devries: Cieszę się, że mi zaufałaś, już nawet nie chodzi o to, że straciłaś że mną dziewictwo, ale o to, że po prostu mi zaufałaś
Ja: Mam nadzieję, że się nie zawiodę
Mr. Devries: Przysięgam, że nie
Mr. Devries: Kocham cię i nie mógłbym cię skrzywdzić, nie zniósłbym tego
Ja: Wiem to i ja też cię kocham z całego serca
Mr. Devries: Ale wiesz, że nie możemy się wiecznie ukrywać
Ja: To będzie trudne, ale na razie nie możemy się ujawnić
Ja: Musimy poczekać, aż będę pełnoletnia, bo wiesz, że możesz mieć przez to problemy
Mr. Devries: To też racja
Ja: Jeszcze o tym porozmawiamy, ale nie przez telefon
Mr. Devries: Dobrze, skarbie
🔹🔹🔹🔹🔹🔹
Właśnie biorę się za przepisywanie nowego rozdziału, tak to jest, jak nie ma nic ciekawego do roboty w szkole
~ Ami ❤️
CZYTASZ
mr. devries - teacher
FanfictionPan Devries to mój nauczyciel, ale to nie powstrzymuje mnie od message pranku na nim. Chcecie dowiedzieć się, co z tego wynikło? Chętnie wam opowiem. Serdecznie zapraszam do przeczytania.