~ Dzienniczek ~

1.1K 81 101
                                    

(A może tym razem popatrzymy trochę na życie prywatne innych?? Dla przykładu.. takiej jednej niebiesko-włosej shinigami ^^ ~Autorka)


~ Czerwona Dama ~

Drogi Dzienniczku~!

Mój przełożony to czerwony oszołom z fazą na jakiegoś demona... Jest całkiem fajny! Dobrze się z nim dogaduję~! Nie mam raczej na co narzekać! Okularnik? Nie! Nauczyciele? Nie! Natarczywy shinigami, który myśli, że mnie poderwie? Nie! Nawet ten drewniak z nożem nie jest jakiś zły~! 

Szkolę się jak mogę~! Życz mi szczęścia~!

Wierna Swoim Wierzeniom Renia~!


~ Zimno ~

Drogi Dzienniczku~!

Dzisiaj piszę to, ponieważ muszę się wyżyć. Jakaś lasia wylała na mnie MOJĄ kawusię z 6 łyżeczkami cukru. Specjalnie rano poszłam po nią, a tu..! Gdybym tylko mogła jej odciąć ten pusty łeb...

Ale czemu od razu tak dramatyzować~? Z wielkim uśmiechem jej później pomagałam przy projekcie z teorii bycia shinigami. Kto by się spodziewał, że nie ma cierpliwości? Ten dzień obrócił się korzystanie dla mnie~!

Lucky Star Renia~!


~ Chyba dach ~

Drogi Dzienniczku~!

Dzisiaj postanowiłam spróbować depresji!

Jednak w szkole mi to nie wyszło najlepiej. Nie mogłam przestać się śmiać! Próbowałam robić smutne miny, ale nie wychodziło to dobrze. Nauczyciel i reszta klasy stwierdziła, że powinnam iść do psychologa. Co z tego, że inni też mają nierówno pod sufitem?

Tylko, czy psycholog wytrzyma ze mną w czterech ścianach dłużej niż 10 minut?

Nie chciałam narażać psychologa na choroby psychiczne, więc odsunęłam ten pomysł. Ogółem to jestem na dachu! Wiedziałeś, że gwiazdy są takie śliczne nocą? Ale, czy nie byłby by śliczniejsze, gdyby migotały jaśniej? Chciałabym kiedyś dostać gwiazdkę. A najlepiej właśnie na Gwiazdkę od Mikołaja~!

Twoja Przeurocza Renia~!


~ Szafirowe oczy ~

Drogi Dzienniczku~!

Ten wpis będzie o tyle dłuższy.. Mam misję. Nie powiem ci jaką, bo nie wiem z kim właściwie gadasz, gdy mnie nie ma w pobliżu. Postaram się to jakoś opisać.. bo w zasadzie nigdy w to nie uwierzysz..!

"Przyglądałam się normalnej szkole. Zwyczajne gimnazjum. Nie to co moja szkoła shinigami... Wyciągnęłam mojego (tu możecie wstawić sobie mój diabelski śmiech) Death Note'a (a przynajmniej ja to tak nazywam i tak, mam wyszczerz Dzienniczku) z plecaka. Miałam zlokalizować.. Nadię Fentomhive. Na moje nieszczęście zdjęcie, które było przyczepione do życiorysu, zostało brutalnie ochlapane kawą przez Ronalda. Na jego tęczową koronę, przysięgam, że... Kartka mi się skończyła.

Wędrowałam po szkole szukając po danych osoby o imieniu Nadia. Przez cały ten czas zastanawiałam się, dlaczego to mnie tutaj wysłano.. i dlaczego zrobili to tuż po tym jak skończyłam oglądać ostatni sezon pewnego anime?

To zdarzyło się chyba w trzecim dniu moich poszukiwań. Trafiłam na nią na korytarzu. Co ja gadam? Upadłam na nią na korytarzu, a wstając zmacałam jej.. nie oszukujmy się.. milimetrowe piersi. Jednak nie spodziewałam się takiej.. buntowniczki. Bardziej jakiejś przyjaznej i miłej dziewczynki z nieśmiałym uśmiechem... Za dużo czasu spędzam na anime? 

Demon, nie nauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz