Hotelowe molestowanie

2.9K 186 276
                                    

(Proszę, żeby nikt nie zraził się obrazkiem w mediach. Nie mogłam znaleźć innego pasującego :'( ~Autorka)

Dotarliśmy do 3-gwiazdkowego hotelu. To ja go wybierałam. Chciałam inny, ale salon gier przewyższył skalę. A poza tym jest tu masa gier, które lubię. Detektywistyczne, kryminalne, można tu znaleźć nawet romanse, ale najważniejsze są strzelanki. To jak komuś rozwala się łeb prze-strzelając go.. ale, żeby było jasne, akceptuję taką przemoc TYLKO w grach. Chociaż.. nie, mniejsza. Hotel nie jest za elegancki i za obskurny. Jest w sam raz. Seba poszedł po klucz do pokoju, a ja sama stałam w holu koło walizki. Wciąż nie ogarniam, dlaczego nie wziął też swoich rzeczy i jak pomieścił tyle moich... Michaelis wrócił od recepcji

-Przepraszam za fakt, że będzie panienka musiała dzielić ze mną pokój

-Nie szkodzi.. chyba - popatrzyłam w bok

-Nie dostoi panience spać w tym samym pokoju co służba

-Poradzimy sobie, w końcu nie mieszkamy przypadkiem już razem? - zapytała niepewna co z tego wyjdzie

-Możemy ruszać - uśmiechnął się trzymając klucz w ręce - Skoro panienka nie ma nic przeciwko

Ruszyliśmy do windy. Podjechaliśmy na drugie z trzech pięter i dwóch piwnic. Przez długi korytarz między pokojami do naszego z numerem 6. Sebastian przekręcił kluczyk w zamku i otworzył mi drzwi. Przeszłam przez nie i na wprost mnie zaraz za krótkim korytarzykiem znajdowały się dwa okna, w zasadzie to nawet urocze z równoczesnością elegancji. Zaraz po mojej prawej była szafa i wieszak oraz półeczka na buty. A niedaleko po lewej były drzwi do, najpewniej, łazienki. Zaraz koło nich, jeszcze dalej komoda. W drugim rogu przy wejściu znajdował się fikus. Kuchni tu się nie spodziewam, bo widziałam wielką jadalnię na parterze, na lewo od recepcji. Pokój był utrzymany w ciepłych oraz jasnych barwach. Spojrzałam na Sebastiana

-Sebastian

-Tak, panienko?

-Rozpakuj nas, a potem sprawdź naszych sąsiadów.. po kryjomu - dodałam, nie wiem co mu znowu przyjdzie do głowy

-Yes, my lady - skłonił się i zaczął nas, a raczej mnie, rozpakowywać

Czekaj.. to była dobra decyzja? Ja mam tam bieliznę.. Wciągnęłam powietrze przez zaciśnięte zęby z lekko przestraszoną miną. Nie powinien się.. może lepiej nie będę o tym myśleć? Przeszłam przez mały korytarzyk i moim oczom ukazał się salon oddzielony pół-ścianką, mniej więcej gdzieś do moich barków, od sypialni. Szafeczka z telewizorem stała przy ścianie po, mojej, lewej od wejścia. Na prawo tuż pod pół-ścianką znajdowała się dwuosobowa kanapa. Obok w rogu przy pół-ściance była mała szafeczka. Po drugiej stronie stał fotel, skierowany przodem do jednego z okien. Na ścianie za mną wisiał czarny zegar. Przed kanapą i fotelem leżał puchaty biały dywan. Świetnie zgrywał się z ciemnym drewnem wyłożonym jako panele. Poszłam do sypialni, która tak ogólnie jest zrobiona na granatowo-biało i pierwszym co rzuciło mi się w oczy było...

-Michaelis(Nadal się z tego śmieję xD ~Autorka) - wezwałam go do siebie

-W czym mogę pomóc panienko? - spytał

-Co to ma być? - wskazałam na to

-To, na co wygląda - odpowiedział

-Czemu?! - policzki mnie lekko zapiekły

-Panienka nie miała nic przeciwko, więc uznałem to.. - nie dałam mu dokończyć

-Dlaczego tu jest dwuosobowe łóżko?! Dlaczego?!

-Ponieważ to jest jedyny dostępny pokój, dwuosobowy dla par w gwoli ścisłości - uśmiechnął się szeroko

-Specjalnie to zrobiłeś - wskazałam na niego palcem, jakbym mu groziła

Demon, nie nauczycielOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz