Zmysłowe zakupy

878 64 14
                                    

Kolejnego ranka zbudził Cię wibrujący telefon przy łóżku. Było znacznie wcześniej niż pora o której zwykle wstawałaś, ale zgodziłaś się na spotkanie, kiedy sklepy zostają otwarte... Wychodząc z łóżka rozpoczęłaś poranną rutynę. Toaleta, prysznic, ubrania, szybko byłaś gotowa na zakupy. Kiedy szłaś do kuchni Twoje oko zwróciło uwagę na kanapę i przypomniałaś sobie, że szkielet nadal na niej śpi. Oczywiście, że jeszcze śpi... daleko jeszcze do południa, no i jest weekend. Podchodząc od tyłu kanapy patrzyłaś jak oddycha delikatnie przez sen. Wtulił się całkowicie w dakimakurę jaką mu podrzuciłaś. Wbijał ostre pazury w nią i mocno tulił do piersi. Koc zwisał z jego ciała, oddychał łagodnie. Ubrania zrolowały się przez noc, zapomniał też ściągnąć kurtki. Drgnął poruszając się nieznacznie w miejscu. Miałaś dobry widok na jego kręgosłup, który powoli unosił się i opadał. Oddychanie... nadal musisz go zapytać dlaczego to robi. Niewielki uśmieszek zagościł na Twojej twarzy gdy zauważyłaś za co chwytał jedną ręką... Heh... nie zamierzałaś by akurat tę część poduszki miał pod twarzą... Ale... już za późno. Zdając sobie sprawę, że drugiej takiej szansy może nie być, chwyciłaś za telefon i przeszłaś obok kanapy. Po wzięciu kilku satysfakcjonujących zdjęć, napisałaś coś na karteczce i delikatnie przykleiłaś ją do jego czoła, a potem wyszłaś z mieszkania. Czacha nadal spał... Ty musisz dopilnować planów jego urodzin.

Zajęłaś miejsce parkingowe w samą porę. Sklepy właśnie zostały otworzone choć słońce nie wzeszło jeszcze w pełni, czułaś się niepewnie jadąc. Założyłaś kilka warstw ubrań i szybko przeszłaś do budynku i weszłaś do środka. Wyciągnęłaś komórkę i zobaczyłaś, że masz kilka wiadomości i nieodebranych połączeń.


Wielki Szef: CZŁOWIEKU. JESTEM! GDZIE SIĘ PODZIEWASZ?!?!?!?!


Nieodebrane połączenie od Wielki Szef


Wielki Szef: ODBIERZ NATYCHMIAST!!!


Nieodebrane połączenie od Wielki Szef


Wielki Szef: W KOŃCU OTWORZYLI DRZWI!!! MAM NADZIEJĘ, ŻE JESTEŚ DUMNA IŻ ZAWODZISZ WŁASNY GATUNEK, BO WŁAŚNIE TO ROBISZ W TEJ CHWILI!!! JAK ŚMIESZ SPÓŹNIAĆ SIĘ GDY MASZ SPOTKAĆ SIĘ Z PRZERAŻAJĄCYM PAPYRUSEM!!! I TY UWAŻASZ, ŻE ŚMIESZ BYĆ LEPSZA ODE MNIE W RANDKOWANIU!!!


Nieodebrane połączenie od Wielki Szef


Wielki Szef: OBYŚ ZDECHŁA! BO TO JEDYNA WYMÓWKA NA SPÓŹNIENIE SIĘ!


Nieodebrane połączenie od Wielki Szef


Wielki Szef: CZŁOWIEKU! OBIERZ! NATYCHMIAST!!!


Wygląda na to, że przybył wcześniej niż Ty. Nie spóźniłaś się, ale... nie byłaś jakoś wcześnie. Sprawdziłaś czas kiedy otwierają sklepy, nie było informacji, aby mieli to zrobić wcześniej. Byłaś w połowie odpisywania wiadomości, gdy zadzwonił Twój telefon. Odebrałaś natychmiast przystawiając go do ucha

-Uh..cz-cześć... Szefie...

-W KOŃCU TY ŻAŁOSNY CZŁOWIEKU! TAK TRUDNO ODEBRAĆ GDY DZWONIĘ?!?! BYŁEM PEWIEN, ŻE UMARŁAŚ! - jego donośny głos rozbrzmiał w Twoim telefonie. Musiałaś odsunąć go na kilka centymetrów od twarzy.

Undertale: Gra w kości [The Skeleton Games - tłumaczenie PL]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz