67.

1.4K 89 3
                                    

Nigdy nie spotka nas większe nieszczęście niż to, które jesteśmy w stanie udźwignąć. Twoje życie jest na twoją miarę. I nawet gdy coś przygniata do ziemi, trzeba pamiętać że od dna też można się odbić.




-Zjadłbym coś.

-Fajnie.

Wymamrotałam bez entuzjazmu wpatrując w ekran telefonu.

-Słuchasz mnie?

-No.

Kiwnęłam ręką.

-Jadłaś coś?

Zaczyna się.

-Możliwe.

-Czyli nie, a więc idziemy na sałatkę do maka.

-Pojeb z ciebie.

-Nie większy niż z ciebie.

-Mam jeszcze dwie lekcje.

-Co ty wczoraj brałaś?

Pociągnął za moją dłoń, przez co wypadał mi komórka.

-Downa masz?!

-Ej na pewno się nic nie stało.

Chciał sięgnąć po mojego samsunga, nie stać mnie było na zbytnio droższy telefon, ale no ten też się sprawdza.

-Ym...

Sięgając ręką, skrzywił się lekko. Ktoś go wyprzedził.

-Proszę.

-Spierdalaj.

Odebrałam własność, idąc korytarzem. Potknęłam się o czyjąś nogę.

-Olivia. Miło cię widzieć .

Jack rzucił mną o szafki, one zadrżały,  a ja nie mając już siły na zbędne kłótnie, upadłam na ziemie. On ostro wbił  się w moje usta, wyrywałam się, chodź nic nie dawało. Boże, nie chce narzekać na życie, ale kurwa to jest chore.

-Weź się odpierdol człowieku.

-Przyznaj że tego chciałaś mała dziwko.

-Boże ty jesteś chory. Ogarnij tego swojego dilera, bo naprawdę jest zły.

-Widzę że Olivia wyciągnęła pazurki.

Otarł mój polik, a ja jedynie stałam, przecież nie będę uciekać nie mam dużo do stracenia. Nie można stać z boku, co raz częściej słyszę o nękaniu ludzi w szkole, na mieście czy gdziekolwiek, ja jednak wiem że tak nie chce. Nie chce żeby ludzie traktowali mnie jak śmiecia, trzeba im się stawiać chodź by nie wiem co. Trzeba pamiętać że nie  da się więcej stracić niż tyle ile mamy.

-Jesteś takim idiotą, że inaczej się nie da.

-Wyszczekana.

She's Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz