52.

1.5K 100 4
                                    

-Idź stąd.

Powiedział twardo, ale ja nie mogłam go tak zostawić, bez wyjaśnienia.


-Musisz mnie wysłuchać.

-Nie mam takiego zamiaru.

-Jejku no proszę.

-Dobra, masz pięć minut nie więcej.

Tak, udało się.

-Dla mnie Mateusz nic nie znaczy, nigdy go nie lubiłam, i nigdy nie zamierzam.

-Ale pociąga cię?

-Nie

Muszę skłamać, no bo nie oszukujmy się jest strasznie przystojny, ale dobra stop, Olivia dość.

-Wiesz co mnie boli, że z nim pewnie byś poszła do łóżka, a ze mną nie.

-O to ci chodzi?

-Nie, podałem przykład

Podeszłam do niego bliżej, i pocałowałam, od razu zdejmując wszystkie części jego garderoby.

-Nie powinnienem.

-Shawn ja wiem że ty tego chcesz.

Rozebrał mnie i tak chwile staliśmy.

-A ty tego chcesz?

-Tak, bardzo.

Teraz to już kompletnie nie wiem czy to z uczucia czy dla tego że dawno z nikim nie byłam, ale ze mnie pojebana osoba.

- Olivia?

Znowu się zatrzymał, o ja pierdole no dawaj gościu, myślisz że ile będę czekać.

-Kocham cię, i nie chce żebyś chodziła z innymi za moimi plecami, wiesz że jak po prosisz zawsze dostaniesz.

Wtuliłam się w niego, aż w końcu zaczął, o tak na reszcie, ile ja miałam czekać, już nie wytrzymywałam, ale skoro jest to niech się pośpieszy.

Gdy we mnie wszedł poczułam ulgę, i szczęście, że to on a nie jakiś przypadkowy chłopak z ulicy.

-Czyli wybaczyłeś mi?

-Może, ale słońce powiedz mi, co czujesz do Chrisa?

-Ja nic, czysta nienawiść.

-Twoje szczęście.

Pocałował mnie i mocniej się we mnie poruszył.


Pov. Chrystian

Siedziałem chwile na kamieniu, gdy usłyszałem jęki i krzyki. Czy oni...? Podeszłem i spojrzałem, musiałem się upewnić. I rzeczywiście, zrobiło mi się smutno, ale mogłem się domyślić że do siebie wrócą, że będą szczęśliwi. W końcu gdy przestali usłyszałem rozmowę.

She's Bad GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz