-Ej wszystko w porządku?
-Tak, ale skąd znasz tego gościa?
-To jest Daniel, to tutejszy jak to powiedzieć władca.
-Co to znaczy?
-Że to on rządzi w tym mieście. On zna tu wszystkich i jak chce potrafi być niebezpieczny.
-Czemu ja go nigdy nie poznałam.
-Bo on nie chodzi tak po prostu po ulicy. On i jego banda wychodzą tylko wtedy kiedy to jest potrzebne, a tak to przez cały czas siedzą w swojej norze, i ćpają. Serio od takich trzeba się trzymać z daleka.
-A skąd znają ciebie.
-No jak to powiedzieć stare znajomosci.
Oj kochanie widzę że coś ukrywasz.
-Aha okej.
Narazie nie będę się mieszać, bo napewno mi nie powie o co chodzi. Przez resztę drogi nie odzywaliśmy się do siebie. Ale na całe szczęście udało nam się wyjść z lasu, Chris odprowadził mnie do domu i poszedł w swoją stronę.
-Już jestem.
Krzyknęłam aby ktoś mnie usłyszał.
-Co to był za chłopak.
-A nie interesuj się tak.
-Wreszcie sobie kogoś znalazłaś.
-Karol błagam cię nie, to był brat Sary.
-Przystojny nawet.
-Tak to może się z nim umów.
-Nie mnie tylko dziewczyny interesują.
-No niewiem.
-Ej spierdalaj.
Odwrócił się i z powrotem wrócił na górę ja poszłam za nim i się rzuciłam na moje łóżko, zmęczyłam się tym dniem. Obudziłam się około piątej trzydzieści. Dzisiaj nie mam zamiaru długo spać ponieważ ostatnio przytyłam i muszę pobiegać aby schudnąć. Wstałam ubrałam się w jakiś dresik i wyszłam udałam się w drogę którą zawsze wykonuje jak idę pobiegać, po drodze spotkałam tego Mateusza z mojej klasy, muszę mu przyznać może jest dziwny ale bardzo szczupły i przystojny.
-Hejka mała.
-A weź się pierdol.
-Jak chcesz.
-Boże załamujesz mnie czasami.
Pobiegłam on niestety biegł za mną i co chwile coś do mnie pierdolił, wkurwiające dziecko. Ale po godzinie mogłam już wrócić do domu czuje się lepiej.
-Ej gdzie byłaś.
-Pobiegać.
-Yhm, jak co Jack przyszedł jest u góry.
Poszłam do pokoju, na łóżku siedzi Jack i trzyma jakieś zdjęcie, podeszłam i usiadłam obok niego to jesteśmy my nad morzem pamiętam najlepsze wakacje ever.
CZYTASZ
She's Bad Girl
Ficção Adolescente"Przyszłość zaczyna się dziś, a nie jutro..." ~ Ona posiadała marzenia, on posiadał ją. Głupi błąd, a straty bywają okropne. Czy to nie za wiele. Czy będzie potrafiła wybaczyć. Czy będzie potrafiła być szczęśliwa. Ona jest panią własnego losu.~ ...