– Dlaczego? – zapytała, Hermiona ze łzami w oczach.
– Granger, nie rób scen – syknął Snape, siadając przy biurku i wyciągając stertę esejów. – Możesz już iść, jestem zajęty.
– Coś źle zrobiłam? Albo powiedziałam, coś, co ci się nie podoba? – Nie dawała za wygraną, musiała wiedzieć, co zrobiła źle.
Nie rób scen? To właśnie robię?
– Znudziłaś mi się – warknął, nie patrząc na nią, zajęty poprawianiem prac trzeciego roku.
– Wczoraj jakoś jeszcze mnie chciałeś – powiedziała unosząc dumnie brodę.
– No cóż, potraktuj to, jako pożegnanie – odparł z krzywym uśmieszkiem.
Hermiona spojrzała na niego, jakby widziała go po raz pierwszy w życiu.
– Jesteś bardzo dobrym aktorem – wyszeptała, ścierając łzy z policzków.
Granger ty idiotko, on udawał, cały czas…
– Byłem szpiegiem Granger, bardzo dobrze kłamię – powiedział dumnie.
– Tak, to prawda, byłeś szpiegiem – przytaknęła, po czym odetchnęła głęboko. – Dlaczego pozwoliłeś mi myśleć, że ci na mnie zależy?
– Niby, kiedy Granger? – zdumiał się. – Nie dałem ci żadnego powodu.
– Nieprawda – zaprzeczyła gwałtownie kręcąc głową. – Dawałeś mi za każdym razem, gdy mnie trzymałeś za rękę, przytulałeś, całowałeś i … sypiałeś ze mną.
– Granger ja z tobą nie sypiałem, tylko uprawiałem sex – prychnął i nadal sprawdzał prace.
Sex? Byłeś wspaniały, delikatny… czułam się jak najważniejsza osoba w Twoim życiu.. a dla ciebie był to tylko sex?
– Ty… – zaczęła, lecz przerwała, spojrzała na niego jakby chciała go zapamiętać na zawsze, dopiero po chwili odezwała się. – Było warto?
– O co ci chodzi? – warknął Snape i podniósł na nią wzrok.
– Żeby zaciągnąć mnie do łóżka, musiałeś znosić mnie przez dwa miesiące, zmuszając się do rozmów ze mną i słuchania mojego głupiego gadania, nie lepiej było, znaleźć jakąś desperatkę, która bez problemu chciałaby iść z tobą do łóżka? – zapytała, a nowe łzy pojawiły się w jej oczach.
– Chciałem ciebie i cię zdobyłem – powiedział, wzruszając ramionami.
Udało ci się, choć nie byłam trudnym celem…. Chciałam tego… Sama jestem sobie winna.
– Gratulacje – wyszeptała, po czym wyciągnęła z kieszeni kopertę. – Miałam nadzieję, że to się nigdy nie stanie, ale widać, że jednak jestem do niczego. – Położyła ją na biurku i wyszła, nie oglądając się za siebie.
Żegnaj…
Snape patrzył na drzwi, za którymi zniknęła, aż ucichły jej kroki, po czym wziął kopertę i rozerwał ją, wyciągnął list i zaczął czytać:
Drogi Severusie
Jeżeli dałam Ci ten list, znaczy, że nie chcesz mnie już, a ja dowiedziawszy się powodu, dla którego z nas zrezygnowałeś odeszłam. Bałam się tego dnia, choć przeczuwałam, że kiedyś nadejdzie…
Napisałam ten list, po naszej pierwszej randce, wiesz jak się czuję? Jakbym wygrała los na loterii!
Dlaczego? A dlatego, że od dawna pragnęłam byś na mnie spojrzał jak na kobietę, żebyś chciał ze mną rozmawiać i spędzać czas i gdy zaproponowałeś wyjście na kolacje byłam zachwycona.
Wiem, że na początku nie byłeś zachwycony, gdy dowiedziałeś się, że Dumbledore mianował mnie na Twoją asystentkę, ale mam nadzieję, że przekonałeś się do mnie.
Pragnę ci powiedzieć, że nie mam do ciebie pretensji, że ze mną zerwałeś… a dlaczego wiem, że to ty zerwiesz? Ponieważ niczego nie jestem tak pewna, jak tego, że z tobą czuję się najszczęśliwszą kobietą na świecie i nie chcę cię stracić. Każdy dzień spędzony z tobą, jest wspaniałym wspomnieniem, które będę przechowywać w swej pamięci jak najcenniejszy skarb.
Pamiętaj, że uważam cię za wspaniałego mężczyznę, który zasługuję na szczęście, na kobietę, która będzie Cię kochała i da ci dzieci.. Wyznam ci coś, z czego będziesz się na pewno śmiał, zwłaszcza, że się rozstaliśmy.. Chciałabym być tą kobietą, Twoją żoną i matką Twoich dzieci… chciałabym móc budzić się przy tobie, ze świadomością, że mogę cię całować w każdej chwili, chciałabym czuć jak rośnie we mnie Twoje dziecko, chciałabym być kobietą, którą pokochasz, wiem, że Twoje serce należy do Lily, a ja jestem tylko namiastką.. Choć nie podobną do niej. Wszyscy mówią, że jestem najmądrzejszą czarownicą od czasu Roweny Ravenclaw, ale się mylą.
Gdybym była tak inteligentna zauważyłabym już w szkole, gdy wróciliśmy z Ronem i Harrym dokończyć ostatni rok, że Ron to kretyn, który znudził się mną po miesiącu, tylko dla tego, że nie chciałam iść z nim do łóżka. Wtedy czułam się nic niewart, do niczego, lecz później byłam mu wdzięczna, zapominając o nim, zauważyłam wspaniałego, odważnego mężczyznę, jakim jesteś.
Gdybym był tak mądra, jak mówią, znalazłabym sposób by cię przy sobie zatrzymać…
Chcę żebyś wiedział, że każdą spędzona z Tobą chwila, była wspaniała.
Chciałabym byś chciał być ze mną … pięćdziesiąt? Sto lat?
Choć jestem pewna, że i tak byłoby mi mało.
Obiecuję nigdy więcej ci się nie narzucać, zaakceptuję twoją decyzje, zniknę z Twojego życia Severusie, więc nie martw się, nie rzucę ci się w ramiona, nie będę błagać o jeszcze kilka dni razem…
Nie chciałam tego, wierz mi, właśnie sprawdził się mój największy koszmar… nie chcesz mnie już.
Dlatego odchodzę z Hogwartu i z Twojego życia.
Severusie Tobiasie Snape kocham cię od mojego siódmego roku i chcę żebyś wiedział.
CZYTASZ
Miniaturki | Harry Potter
FanfictionMiniaturki z świata Harrego Pottera. Miniaturki nie są moje pochodzą z różnych blogów.😊