Hejka!Witam was serdecznie po raz kolejny i być może ostatni pod tym FanFiction.
Na wstępie chciałabym podziękować tym wszystkim którzy ze mną byli i są, a w szczególności tym którzy będą ze mną dalej. Dziękuję wam za każdy jeden głos, za masę komentarzy, które pisaliście pod rozdziałami. Każdy z tych małych gestów powodował wielki uśmiech na mojej twarzy i jestem wam za to bardzo wdzięczna :))
Pisanie powoduje, że całkowicie odrywam się od problemów życia codziennego. Może dlatego nie jest wcale takie łatwe- bo czasem oderwać się nie można. Ale gdy już znajdzie się trochę czasu, trochę weny, trochę wyobraźni- powstaje coś, co jest wielką cząstką ciebie. I tak właśnie powstała "Ostatnia szansa".
Zamysł na tą książkę pojawił się gdy miałam 12 lat i wtedy zaczęłam pisać pierwsze rozdziały. Nie były one idealne, a wręcz przeciwnie- po paru latach budzą we mnie śmiech. Ale były moje.
Dzięki temu opowiadaniu zrozumiałam jak ważne jest robienie tego co się kocha. Wasze komentarze sprawiały mi tyle radości! Cieszyłam się, że to co robię podoba się innym. A nawet jeśli się nie podobało, jeśli trochę traciłam wenę, wracałam z podwojoną siłą i motywacją.
Cieszę się, że dzięki wattpadowi poznałam wielu cudownych ludzi, którzy wspierali mnie od początku i dzięki którym wierzyłam, że nie pisze tylko sama dla siebie, ale też dla innych. Gdy zaczynałam pisać, nie sądziłam, że kogokolwiek zainteresuję. Nawet nie marzyłam o tym, żeby moje opowiadanie dotarło do paru setek ludzi, a gdy to stało się faktem, byłam najszczęśliwszą osobą na świecie.Kiedyś miałam problemy ze znalezieniem własnych wartości. Nie umiałam docenić siebie, uważałam, że za dużo myślę, analizuję, przejmuję się rzeczami którzy inni omijają. Ale właśnie to sprawiło, że moje uczucia przelewałam na papier.
Harry Potter był serią, która wiele mnie nauczyła. Nauczyła mnie, że ludzie mogą być źli tylko powierzchownie, ale tak naprawdę w każdym jest tyle samo dobra co zła. Pokazała mi, że przyjaźń jest najcenniejszą z wartości, a miłość potężniejsza niż śmierć.
Dlatego właśnie do tej serii nawiązuje moje fanfiction.
Miłość to ostatnia szansa. Poza nią nie ma doprawdy nic, co mogłoby nas utrzymać przy życiu.Dziękuję.
Dziękuję, że poświęciliście trochę czasu mojej historii.
Dziękuję, że pokochaliście Jamesa i Lily tak bardzo jak kocham ich ja.
Dziękuję, że okazywaliście radość, smutek, a niekiedy bulwersację w komentarzach.
Dziękuję, że pomagaliście kształtować to opowiadanie, czyniąc je naszym opowiadaniem.
Dziękuję, że byliście, jesteście, i dziękuję jeśli będziecie.
Do przeczytania, być może niebawem.
Autorka
CZYTASZ
JILY • ostatnia szansa |Huncwoci
Fanfiction"Byliśmy przecież tylko dwójką nastolatków zagubionych w labiryncie myśli i słów, potrzebujących największej magii, którą jest miłość." #2 w Jily