-Tara.!!!! Pośpiesz się.! Zaraz trzeba wyjeżdżać.
Krzyczał na mnie Tobias.!
Tak.!!! Dostałam się na Cambridge.!!
Właśnie wyjeżdżam za raz z domu.!
Na początku będę mieszkała w akademiku.
Myśleliśmy nad zamieszkaniem razem z Tobiasem, ale ja jeszcze nie doszłam do porozumienia ze swoimi myślami.
Muszę pomieszkać trochę zdała od tego wszystko, ale postaram się, odwiedzać go, a on mnie.
-Tara.!!!
-Chwila.!!!
Co za niecierpliwy człowiek.
...
Ostatnie spojrzenie na pokój i zeszłam na dół.
Pożegnałam się z rodzicami.
-Moja mała córeczka jest już dorosła.! -Mamie zaczęły lecieć łzy.
-Będę was odwiedzać.
-Ucz się pilnie, aby odziedziczyć po nas firmę. Ja już będę szykować dla ciebie miejsce.
-Będę, będę.
Uściskaliśmy się i pojechałam z Tobiasem w drogę. Na szczęście to, aż nie tak daleko.
....
-Szukałem mieszkań.
-Tak.? I coś znalazłeś?
-Blisko ciebie.? Nie.
Może to i dobrze. Teraz dobrze.
-Szkoda.Po paru godzinach dojechaliśmy do celu.
Moja uczelnia... Wow.! Mega piękna.
Znalazłam mój akademik i razem przenieśliśmy moje rzeczy, a dodam miałam ich bardzo dużo.Mój pokój to numer 111. Szalona liczba.
Otworzyłam pokój i na razie byłam sama. Obok mnie łóżko było jeszcze puste. Położyłam swoje kartony, i odpoczęliśmy trochę na jeszcze pustym moim łóżku.
-Jestem głodny.
-To co, idziemy na miasto.?
-Tak. -Oparł głowę na moich nogach.
Yhy... chyba dzisiaj nigdzie nie pójdziemy. Zamówię coś tutaj.
Tobias zasnął. Lekko przełożyłam jego głowę na wyciągniętej poduszce z kartona. Jak on słodko śpi.!
W tym czasie zadzwoniłam po jedzenie i poukładałam pare rzeczy na mojej stronie pokoju.
Na ścianie koło łóżka przywiesiłam gruby sznur, a na nim zdjęcia. Czy to z Tobim, czy z dziewczynami. One będą mi przypominać moje dawne życie.
Dostałam telefon, że pizza już jest. Dla mnie oczywiście sałatka.
Zapach pizzy go obudził.
-Ile spałem.?
-Długo. Wstawaj coś zjemy.
Usiedliśmy na moim łóżku i zaczęliśmy jeść.
Oparłam głowę o jego ramie.
-Będzie mi brakować naszych wygłupów i sprzeczek. Tego jak wkradałeś się po drabinie przez moje okno. Zasypiania przy tobie i budzenia się.
-Mi ciebie też będzie brakować kochanie.
Pocałował mnie w głowę.Nagle ktoś wszedł z hukiem do pokoju.
Była to wysoka blondynka, o kręconych krótkich włosach. Szczupła.
-Siema.! Jestem Tayla.! Miło mi was poznać.!
Co za dziewczyna.
-Hej.!
Wstałam, żeby się z nią przywitać. Ona już na dzień dobry, mnie mocno przytuliła.
-Czy możecie mi pomóc z rzeczami.? Bo jestem sama i nie dam rady tego wnieść.?
-Jasne nie ma problemu. -Dodał szybko Tobi.
Ubraliśmy buty i poszliśmy z nią razem po jej rzeczy.
-Dziewczyno ile ty tego masz.?
-Hehe... -Zaśmiała się Tayla. -Booo, jakoś tak wyszło. Wszystko jest mi bardzo potrzebne.
Zrobiła smutną minkę.
-Nie martw się, damy radę.
Pocieszałam ją.
-Super.-Podskoczyła z radości.
...
Wprowadzanie Tayli zajęło nam godzinę. Ledwo się zmieściła z tymi kartonami w naszym pokoju. A był dość mały.
Dwa łóżka pod ścianą na przeciwko siebie obok biurka, jakieś szafki i stolik po środku.
Zapraszać gości i robić imprezy...? Może być trudne.Było już koło 20. Tobias miał spory kawałek do domu, więc poszłam go odprowadzić i się z nim pożegnać.
-To Pa.
-Pa kochanie. Myśl o mnie w każdej chwili.
-Będę.
Pocałował mnie mocno na pożegnanie i przytulił.
-Będę dzwonić.
-Ja też.
Po chwili odjechał, a ja wróciłam do mojego pokoju.
-To twój chłopak.?
-Tak.
-Mega ciasteczko.
-Wiem. -Zaśmiałyśmy się.
Tayla wydaje mi się spoko. Myślę, że się zakumplujemy . Może nawet coś więcej.
-Chcesz może pizzę.? Została.
-Oooo, tak.!!! Jestem mega głodna. Z naciskiem na Mega.!
-Proszę cię bardzo. Zapomniałam. Jestem Tara, a to był Tobias. Miło ciebie poznać. Mam nadzieje, że będzie nam się fajnie mieszkało.
-Naaaa pewno. ..
Wystawiła mi like prawą ręką.
Czuje, że będzie z nią zabawnie.
...
Wykąpałam się, i byłam już strasznie zmęczona.
Zrobiłam łóżko i poszłam spać.Informacja:
Chciała bym pozdrowić moją wierną czytelniczkę...
IsabellHush ...♥️
Zapraszam także do jej nowego i bardzo wciągającego opowiadania 🤗
CZYTASZ
Mimo wszystko chcę Ciebie.
Romance-Kocham go,nawet bardzo. Już od pierwszego spotkania zaczęłam coś do niego czuć. Czy to miłość czy zauroczenie? Czy to coś poważniejszego.? Dlaczego mam wrażenie że go stracę mimo iż nie jesteśmy razem.? Moja historia jest skomplikowana. Dlaczego? D...