× Patrycja ×
Widziałam twarz chłopaka idealnie nademną.
Nachylił się do mojego ucha.
-Wiesz, że nieładnie podglądać?- szepnął mi do ucha.
-Wiem-odpowiedziałam starając się żeby mój głos nie drżał ale chyba słabo mi to wyszło.
-No to skoro już mnie widziałaś to powiedz co sądzisz?- uśmiechnął się łobuzersko.
-Emm... Masz ładną klatę i buźkę- zepchłam go z siebie.
-Tak sądzisz?- zapytał.
-Może. Idę się wykąpać. Zostaniesz na noc? Pooglądamy filmy?
-No może być.
Weszłam do łazienki w moim pokoju i nie zamykałam drzwi bo chłopak mi chyba nie wparuje do łazienki jak się kąpię?
Całą kąpiel myślałam o Kubie. Jego charakter był ciężki do zrozumienia. Raz potrafił być troskliwy i kochany kiedy indziej wariował i nie dawał spokoju, a niekiedy był typowym badboyem. Tak jak dziś...
Zakręciłam wodę i usłyszałam kroki.
Wychyliłam głowę z prysznica i niewierzyłam własnym oczom.
-Co ty tu robisz?- zapytałam chłopaka.
Dobrze, że prysznic był zaparowany. Nie musiałam się martwić, że coś zobaczy.
-Myję zęby nie widać? Przez ten czas przeszłem przez balkon do domu i wziąłem kilka potrzebnych rzeczy.
-A nie widzisz, że jestem naga i chciałabym ręcznik.
Chłopak bez słowa podał mi ręcznik i zaczął czesać włosy.
-Jakiś ty szlachetny- mruknęłam pod nosem.
Owinęłam się ręcznikiem.
- Mógłbyś wyjść? Chcę się ubrać.
-A przy mnie nie możesz?- zapytał z miną pedofila.
-Nie.
Chłopak westchnął i wyszedł.
Na spokojnie wyszłam z kabiny.
O nie...
Nie wzięłam ubrań.
Weszłam do pokoju i wzięłam bieliznę.
Czułam na sobie palące spojrzenie Kuby.
Weszłam do łazienki i założyłam bordowy stanik i majtki do kompletu.
Wyszłam z łazienki.
Kuba leżał na moim łóżku w samych bokserkach.
-Gotowa?
-ZALEŻY NA CO.
-Na co tylko chcesz- znów zrobił minę pedofila.
-Na film owszem.
Wzięłam pilota i wygodnie ułożyłam się obok Kuby.
Czułam na sobie jego spojrzenie. Przez prawie cały film.
-Możesz się na mnie nie gapić zboczeńcu?- zapytałam ze znudzeniem.
-Nie.
-A to dlaczego?
-Bo masz piękne ciało. Pozatym ty też się dziś na mnie gapiłaś.
Oblałam się rumieńcem.
Leżałam na plecach. Zakryłam twarz dłońmi.
Gdy otworzyłam oczy zobaczyłam nad sobą bruneta.
-Słodko się rumienisz wiesz?- uśmiechnął się do mnie słodko- Idziemy spać?
-No możemy- wyłączyłam film i wygodnie się ułożyłam.
Czułam jak Kuba przytula mnie do siebie z tyłu. Przylgnął do mnie swoim torsem. Biło od niego ciepło.
Zastanawiam się co ja tak naprawdę do niego czuję. Przyjaźń? Napewno?
-Czemu nie śpisz-mruknął chłopak.
-Myślę.
-O czym?
-O tobie- odwróciłam się w jego stronę i spojrzałam mu w oczy.
-Chodzę dziś znów tobie po głowie?- uśmiechnął się szeroko.
-Tak- śmialiśmy się chwilę.
Kuba trzymał swoje przed ramię na moim biodrze. Patrzeliśmy sobie w oczy. Cały czas. Miał piękne oczy, piwno-zielone. Mogłabym w nie patrzeć i patrzeć.
W pewnym momencie Kuba zawisł nademną. Zbliżaliśmy się do siebie.
Kuba złączył nasze usta w delikatnym pocałunku. Złapał mnie za policzek i kontynuował pocałunek. Całował cudownie.
Po chwili oderwaliśmy się od siebie. Oddychaliśmy głęboko patrząc sobie w oczy.
W pewnym momencie brunet usiadł na łóżku i przetarł twarz dłońmi.
-Przepraszam Pati. Ja... Nie powinienem.
★★★★★★★★★★★★★★★★★★
Powiem wam, że Kuba coś ukrywa przed Pati. Dwie sprawy! Piszcie co→
CZYTASZ
Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||
Fanfiction17-letnia Patrycja mieszka na obrzeżach Warszawy. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej chłopak zdradził ją. Dowiaduje się tego w okropny sposób. Od tamtego czasu Patrycja zmienia się nie do poznania. Załamuje się. Czy jeden chłopak, który niedawno wpr...