× Mateusz ×
Nie wierzę.
Nie wierzę, że Patrycja mu to zrobiła.
Wiem, że oboje byli pijani, ale raczej Pati powinna pamiętać, że ma chłopaka. A raczej narzeczonego.
A raczej MIAŁA.
Ale nie pozwolę na to, żeby ten związek się popsuł.
Nikt nie zniszczy mojego shipu.
Dotarłem pod dom blondynki i wszedłem bez pukania.
Pewnym krokiem wkroczyłem do salonu.
Na kanapie leżał Tomek i robił coś na telefonie.
Na fotelu siedziała zapłakana Patrycja, trzymała w ręce chusteczkę.
-Mati?- zapytała dziewczyna- Byłeś u Kuby?- kiwnąłem głową- Czyli wiesz co się stało?- zapytała zasmucona, a ja pokiwałem smutno głową.
-Czemu to zrobiliście?- zapytałem.
-Ja nawet tego nie pamiętam, ale mi strasznie głupio wobec Kuby- westchnął Tomek.
-Ja nie pamiętam tego... Ja nigdy bym nie zdradziła Kuby! Cholera jasna!- znowu rozpłakała się dziewczyna.
Westchnąłem i wyświetliłem w telefonie, zdjęcie (wyrwane z filmu Kuby) jak Tomek i Pati się całują.
Pokazałem je tej dwójce.
-Japierdole...- westchnął zrezygnowany blondyn- On nam tego nigdy nie wybaczy...
Patrycja ze łzami w oczach szybko wybiegła z pokoju.
Poszedłem za nią, jak się okazało, do łazienki.
Dziewczyna wymiotowała.
Podeszłem i przytrzymałem jej włosy.
Po chwili blondynka wstała i podeszła do umywalki, aby umyć zęby.
Wróciliśmy do salonu.
-Co teraz będzie?- zaczęła Pati siadając na kanapie- On mnie napewno nie chce znać! Ja nie chciałam! Cholera gdybym mogła cofać czas to bym nie piła tyle! Japierdole- płakała.
Usiadłem obok niej i ją przytuliłem.
-Powinnaś iść i z nim porozmawiać- powiedziałem cicho.
-Zerwał ze mną... To już koniec... On nie chce mnie znać!- płakała w moją koszulkę.
Tomek wstał z kanapy i skierował się w stronę drzwi.
-A ty gdzie?- zapytałem.
-Pogadać z nim- westchnął- Tak wiem, że to nie skończy się dobrze- i wyszedł.
× Kuba ×
Nie wiem co ze sobą zrobić.
Poprostu leżę i płaczę.
Wypłakałem już morze łez...
Usłyszałem pukanie do drzwi.
Usiadłem i otarłem mokre policzki.
Osoba, która pojawiła się w drzwiach przyprawiła mnie o porcję adrenaliny.
-Co tu robisz zdrajco?!- wstałem krzycząc.
-Kuba nie wściekaj się tak...- bronił się.
-Jak mam się nie wściekać do cholery?! Jak ty byś się poczuł jakbym ja całował się z twoją narzeczoną?!- spojrzałem na niego z wyrzutem.
-Zapewne dał bym ci w ryj... Proszę. Wal ile chcesz. Należy mi się- nadstawił się do uderzenia.
-Nie. Nie uderzę cię. Nie potrafię, bo jesteś moim przyjacielem. Wynoś się z tąd.
-Przyjacielem? Po tym co zrobiłem?- zapytał z niezrozumieniem.
-Tak. Kiedyś mi napewno ta złość przejdzie ale teraz się wynoś bo nie ręczę za siebie i jak za chwilę nie opuścisz tego domu to dam ci tak w ryj, że się nie pozbierasz!- krzyknąłem, a chłopak posłusznie wyszedł.
× Mateusz ×
Patrycja już się trochę uspokoiła.
Usłyszeliśmy trzask drzwi.
Po chwili Tomek wszedł do salonu i usiadł ciężko na kanapę.
-Jesteś cały... Nie spodziewałem się tego. Raczej byłem pewien, że wrócisz tu poobijany- powiedziałem ze zdziwieniem.
-Też tak myślałem, ale mimo, że jestem cały, to bałem się tam wejść. Jest taki wkurwiony, że nie wiadomo co i jak powiedzieć.
-Czyli moja kolej- westchnęła Pati i wstała.
CZYTASZ
Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||
Fanfiction17-letnia Patrycja mieszka na obrzeżach Warszawy. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej chłopak zdradził ją. Dowiaduje się tego w okropny sposób. Od tamtego czasu Patrycja zmienia się nie do poznania. Załamuje się. Czy jeden chłopak, który niedawno wpr...