|47|

642 36 2
                                    

× Mateusz ×

Nie wierzę.

Nie wierzę, że Patrycja mu to zrobiła.

Wiem, że oboje byli pijani, ale raczej Pati powinna pamiętać, że ma chłopaka. A raczej narzeczonego.

A raczej MIAŁA.

Ale nie pozwolę na to, żeby ten związek się popsuł.

Nikt nie zniszczy mojego shipu.

Dotarłem pod dom blondynki i wszedłem bez pukania.

Pewnym krokiem wkroczyłem do salonu.

Na kanapie leżał Tomek i robił coś na telefonie.

Na fotelu siedziała zapłakana Patrycja, trzymała w ręce chusteczkę.

-Mati?- zapytała dziewczyna- Byłeś u Kuby?- kiwnąłem głową- Czyli wiesz co się stało?- zapytała zasmucona, a ja pokiwałem smutno głową.

-Czemu to zrobiliście?- zapytałem.

-Ja nawet tego nie pamiętam, ale mi strasznie głupio wobec Kuby- westchnął Tomek.

-Ja nie pamiętam tego... Ja nigdy bym nie zdradziła Kuby! Cholera jasna!- znowu rozpłakała się dziewczyna.

Westchnąłem i wyświetliłem w telefonie, zdjęcie (wyrwane z filmu Kuby) jak Tomek i Pati się całują.

Pokazałem je tej dwójce.

-Japierdole...- westchnął zrezygnowany blondyn- On nam tego nigdy nie wybaczy...

Patrycja ze łzami w oczach szybko wybiegła z pokoju.

Poszedłem za nią, jak się okazało, do łazienki.

Dziewczyna wymiotowała.

Podeszłem i przytrzymałem jej włosy.

Po chwili blondynka wstała i podeszła do umywalki, aby umyć zęby.

Wróciliśmy do salonu.

-Co teraz będzie?- zaczęła Pati siadając na kanapie- On mnie napewno nie chce znać! Ja nie chciałam! Cholera gdybym mogła cofać czas to bym nie piła tyle! Japierdole- płakała.

Usiadłem obok niej i ją przytuliłem.

-Powinnaś iść i z nim porozmawiać- powiedziałem cicho.

-Zerwał ze mną... To już koniec... On nie chce mnie znać!- płakała w moją koszulkę.

Tomek wstał z kanapy i skierował się w stronę drzwi.

-A ty gdzie?- zapytałem.

-Pogadać z nim- westchnął- Tak wiem, że to nie skończy się dobrze- i wyszedł.

× Kuba ×

Nie wiem co ze sobą zrobić.

Poprostu leżę i płaczę.

Wypłakałem już morze łez...

Usłyszałem pukanie do drzwi.

Usiadłem i otarłem mokre policzki.

Osoba, która pojawiła się w drzwiach przyprawiła mnie o porcję adrenaliny.

-Co tu robisz zdrajco?!- wstałem krzycząc.

-Kuba nie wściekaj się tak...- bronił się.

-Jak mam się nie wściekać do cholery?! Jak ty byś się poczuł jakbym ja całował się z twoją narzeczoną?!- spojrzałem na niego z wyrzutem.

-Zapewne dał bym ci w ryj... Proszę. Wal ile chcesz. Należy mi się- nadstawił się do uderzenia.

-Nie. Nie uderzę cię. Nie potrafię, bo jesteś moim przyjacielem. Wynoś się  z tąd.

-Przyjacielem? Po tym co zrobiłem?- zapytał z niezrozumieniem.

-Tak. Kiedyś mi napewno ta złość przejdzie ale teraz się wynoś bo nie ręczę za siebie i jak za chwilę nie opuścisz tego domu to dam ci tak w ryj, że się nie pozbierasz!- krzyknąłem, a chłopak posłusznie wyszedł.

× Mateusz ×

Patrycja już się trochę uspokoiła.

Usłyszeliśmy trzask drzwi.

Po chwili Tomek wszedł do salonu i usiadł ciężko na kanapę.

-Jesteś cały... Nie spodziewałem się tego. Raczej byłem pewien, że wrócisz tu poobijany- powiedziałem ze zdziwieniem.

-Też tak myślałem, ale mimo, że jestem cały, to bałem się tam wejść. Jest taki wkurwiony, że nie wiadomo co i jak powiedzieć.

-Czyli moja kolej- westchnęła Pati i wstała.

Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz