|13|

1.2K 48 0
                                    

Notka na dole!

× Kuba ×

-Ja ciebie też- powiedziała i znów mnie pocałowała.

Całowaliśmy się zachłannie. Nasze języki walczyły o dominację. Oczywiście ja wygrywałem.

-Chodź na górę- szepnęła dziewczyna między pocałunkami.

Powoli poprowadziłem nas w stronę schodów, a po dłuższej chwili znaleźliśmy się w jej pokoju.

Przyszpiliłem ją do ściany. Złapałem za jej uda i uniosłem, utomatycznie oplotła moje biodra swoimi nogami.

Oderwałem swoje usta od jej, żeby zacząć całować jej szczękę i szyję.

Po chwili złapała mnie za kołnierz koszulki i przyciągnęła do swoich ust.

Złapała za końcówkę mojego czarnego, przyległego t-shirt'a i podciągła do góry, aby go ze mnie zdjąć.

Nie protestowałem i pomogłem jej zabrać zbędny materiał, króry chwilę później podział się nie wiadomo gdzie.

-Ale ty masz klatę- powiedziała dziewczyna, którą całowałem po szyi.

-Już nie raz ją widziałaś- szepnąłem między pocałunkami na jej szyi.

-Ale jest cudownie seksowna...- szepneła i westchnęła cicho gdy zacząłem robić jej malinkę.

-Ty też- spojrzałem jej w oczy.

Zarumieniła się.

Ponownie wbiła się w moje usta.

Złapałem na kraniec jej koszulki. Dziewczyna już wiedziała co chcę zrobić i mi w tym pomogła.

Miałem teraz przed oczami jej piersi.

Nie miała stanika.

-Nie ładnie tak- powiedziałem całując ją po rzuchwie.

-Jak?

-Chodzić w miejsca publiczne bez stanika?- uśmiechnąłem się pod nosem.

Dziewczyna zarumieniła się.

Zjechałem z pocałunkami na jej dekolt, i zbilżałem się do piersi.

-Ku-uba- zająknęła się gdy delikatnie dotknąłem jej prawej piersi ręką.

-Hmm?-całowałem jej piersi a ona cicho wzdychała.

-My wogóle jesteśmy razem?- podniosłem wzrok i spojrzałem jej w oczy. Rzeczywiście... Nie pytałem jej czy będzie moją dziewczyną.

-Patrycja! Wróciliśmy!- usłyszeliśmy krzyk z dołu.

-O nie...- dziewczyna puściła moje biodra, które trzymała nogami- ubieraj się, szybko! Moi rodzice wrócili! Mama zaraz tu wbije!- powiedziała dziewczyna szukając w szufladzie stanika, a ja przekręciłem klucz w drzwiach.

-Już nikt nam nie przeszkodzi- podszedłem do niej od tyłu, zakładała biustonosz- To ci nie potrzebne według mnie- odwróciłem ją przodem i pocałowałem przylegając do niej całym torsem.

Oderwaliśmy się od siebie.

Dziewczyna założyła stanik i bluzkę.

Ja założyłem szybko koszulkę i odkluczyłem drzwi.

Zeszliśmy z Patrycją na dół.

-Hej- przywitała się z rodzicami.

-Dzień dobry- powiedziałem.

-My idziemy z Kubą na spacer i możliwe, że zrobimy sobie noc filmową u niego- powiedziała dziewczyna i wyciągnęła mnie na dwór.

-Kto jest dziś u ciebie?- zapytała.

-A co? Czyżbyś chciała kontynuować to co zaczęliśmy?- szepnąłem zbliżając się do niej.

-Może?- uśmiechnęła się.

W połowie drogi do parku zadzwonił mój telefon.

-Halo?

-Kuba, przepraszam, ale dziś musimy wyjechać, bo mamy problemy z firmą, z którą podpisaliśmy kontrakt i możliwe, że wrócimy za dwa dni-usłyszałem głos mojej mamy.

-Okej, a Ola?- zapytałem spoglądając na Patrycję.

-Nocuje u Wiki. Wracaj do domu, bo nie zostawię otwartego domu.

-Dobra już idę- rozłączyłem się- Mam wolną chatę-skierowałem to zdanie do Pati i uśmiechnąłem się kusząco.

Ruszyliśmy w stronę mojego domu.

Ta noc będzie nasza.

★★★★★★★★★★★★★★★★★★★
Dum dum dum.

Nie wiem czy jest sens ciagnąc ta ksiazke...

Piszcie czy chcecie zeby dalej ich losy się toczyły→→→

Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz