|46|

645 32 5
                                    

× Kuba ×

Wyszedłem z jej domu ze łzami w oczach.

Czemu zawsze, gdy na kimś mi zależy to muszę się zawieść na tej osobie?

Kocham ją. Cholernie ją kocham.

Mimo, że mnie zdradziła.

Rozum mówi jedno, ale serce mówi drugie.

Wszedłem do domu trzaskając drzwiami.

Jestem wkurwiony. Na siebie.

Niepotrafię się w niej odkochać. Zraniła mnie, a moje głupie serce nadal bije dla niej.

-Kuba co się dzieje?- zapytała mama.

-Nic- powiedziałem szybko.

Wiem, że było słychać, że płaczę.

Wszedłem do pokoju od razu zasunąłem roletę.

Jaki ja byłem głupi...

Myślałem, że ona mnie kocha...

Tyle razy to od niej słyszałem "kocham cię, na zawsze".

Kłamała w żywe oczy.

Kurwa!

Zrzuciłem wszystko z biurka i oparłem się o nie rękoma.

Widok zasłoniły mi łzy.

Kapały na drewnianą powłokę.

Upadłem bezsilnie na podłogę.

Siedziałem tak, opierając się o biurko głową.

Czułem łzy w oczach i na policzkach.

Dlaczego? Kurwa dlaczego?

Dlaczego miłość tak boli?!

Usłyszałem otwieranie drzwi.

-Kuba? Co się stało?!- Mateusz szybko do mnie podszedł i ukucnął przy mnie.

Nie mogłem powstrzymać łez.

Spojrzałem na chłopaka z bólem i kolejnymi łzami w oczach.

Przytuliłem przyjaciela, a on wstał. Płakałem teraz w jego koszulkę, a on nie wiedział co się dzieje.

-Kuba? Powiesz co się dzieje?- zapytał odsuwając mnie od siebie.

Milczałem.

Usiadłem na łóżku i oparłem łokcie o kolana.

-To koniec- szepnąłem płakliwym głosem.

Chłopak zrobił pytającą minę.

-To koniec wszystkiego... Zerwałem z Patrycją-szepnąłem słabo.

-C-co? Ale dlaczego? Coś się stało?- zapytał zdezorientowany.

-Wiesz co oni mi zrobili?- zapytałem z bólem patrząc na chłopaka, który znowu zrobił pytającą minę- Wyszedłem tylko na chwilę do łazienki... A jak wróciłem...- przerwałem na chwilę- jakby nigdy niby nic... Całowali się... Moja dziewczyna i najlepszy przyjaciel...- powiedziałem cicho, ale blondyn usłyszał.

-Nie byli trzeźwi, nie wiedzieli co robią. Porozmawiaj z nimi- powiedział spokojnie.

-Mateusz? Czy ty siebie słyszysz?- spojrzałem na niego- Jak ja mam im spojrzeć w oczy po tym co mi zrobili?!- podniosłem głos.

-Masz trochę racji, ale oni nie pamiętają nawet o co chodzi...- westchnął chłopak.

Złapałem szybko za telefon i znalazłem nagranie z wczorańszego wieczoru.

Przewinąłem do momentu pocałunku i zatrzymałem.

Od razu do oczu napłynęło mi więcej łez. Chociaż nie wiem czy to możliwe bo mam i tak pełne oczy łez.

Pokazałem zatrzymany moment przyjacielowi.

Ten wyrwał mi telefon i zaczął coś robić.

-Co ty robisz?- zapytałem zmieszany.

-Zrobiłem scrina tego momentu wyślę do siebie i idę z nimi pogadać jeśli ty nie chcesz.

Chłopak po chwili oddał mi urządzenie.

Pokiwałem tylko głową, że rozumiem i blondyn wyszedł.

Zostałem sam ze swoimi myślami i łzami.

Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz