|11|

1.2K 52 7
                                    

× Kuba ×

-Ja... Nie wiem jak ci to powiedzieć Pati...

Jak jej powiedzieć o zespole? Cholera...

-Patrycja... Bo ja... I chłopaki... Tomek  Maks i Mati jesteśmy zespołem. 4Dreamers- powiedziałem powoli-poznaliśmy się w The Voice Kids.

-C-co?- powiedziała z niedowierzaniem.

-Patrycja ja...

-Dlaczego?- spojrzała na mnie z bólem w oczach- Dlaczego mnie okłamałeś?!

-Patrycja ja nie chciałem!- miałem łzy w oczach. Wiedziałem, że ją zraniłem.

-Co nie chciałeś? Okłamałeś mnie! Od samego początku kłamałeś! Może to, że mnie kochasz to też kłamstwo?!- krzyczała. Pobiegła na górę i zamkła się w pokoju.

Oczywiście biegłem za nią, ale niezdążyłem wejść do pomieszczenia.

-Patrycja... Proszę cię... Otwórz...

-Po co?! Żebyś znowu kłamał?!- płakała. Okropnie płakała, a ja razem z nią.

-Proszę cię. Daj mi wytłumaczyć.

-Zostaw mnie! Kłamca!- krzyczała na mnie.

-Proszę nie mów tak! Serce mi pęka Pati...- zanosiłem się płaczem.

-Jakoś ci nie pękało przez ostatnie dwa miesiące jak kłamałeś!

-Patrycja proszę daj mi to wytłumaczyć! Cholera jasna!- uderzyłem pięścią w drzwi.

Dlaczego? Ja nie chciałem!

-Kurwa jasna! Patrycja! Jak nie otworzysz to je wywarzę!- krzyknąłem.

-Wyjdź z tego domu! Nie chcę cię widzieć!- krzyknęła przez płacz.

-Dobrze... Ale... Ale obiecaj mi, że... Że nie zrobisz nic głupiego-mówiłem spokojnie

-Idź!

-Obiecaj!-krzyknąłem już ze złością.

Siedziała chwilę cicho.

-Dobrze. Obiecuję, ale teraz opuść mój dom- powiedziała.

Zszedłem powoli po schodach i wyszedłem z domu.

Skierowałem się do swojego.

Gdy wszedłem do pokoju od razu zamknąłem drzwi na klucz.

Upadłem na kolana.

Co ja narobiłem?

Już było tak dobrze... Wszystko zaczęło się układać.

Czułem łzy spływające po moich policzkach.

Wszystko zniszczyłem!

Uderzałem rękoma o podłogę.

Słone łzy kapały na podłogę.

× Patrycja ×

Czemu on mi to zrobił?

Czemu nie powiedział od razu?

Cholerny oszust!

Czemu mnie to wszystko spotyka?!

Powolnym krokiem ruszyłam do łazienki.

Wzięłam żyletkę.

Obiecałam mu, że nic nie zrobię...

Jedna... Za kłamstwo Kuby...

Druga... Za to, że złamałam obietnicę...

Trzecia... Za moją głupotę...

Kocham go, ale mnie okłamał... Nie wiem co o tym myśleć.

Zawinęłam rękę bandarzem i położyłam się do łóżka.

Kuba... Dlaczego...?

Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz