~ Trzy tygodnie później ~
× Patrycja ×
Od kilku dni źle się czuję. Wymiotuję i mam nudności. Oczywiście nic nie powiedziałam Kubie. Martwię się o niego.
Zadręcza się tą K. Mam przeczucia, że to ta osoba, którą przypuszczam.
Pobiegłam szybko do toalety i zwymiotowałam śniadanie.
O Boże to mnie wykończy...
-Patrycja? Jesteś tu?- usłyszałam głos Tomka.
-W łazience!- krzyknęłam.
Po chwili chłopak pojawił się w pomieszczeniu.
Akurat myłam zęby.
-I co? Rozszyfrowałaś coś?- zapytał opierając się o framugę drzwi.
-Nie. Mam narazie inne zmartwienia.
-Jakie?- zapytał.
-Chyba jestem w ciąży...- powiedziałam cicho.
-Co? Japierdole... Zabije go chyba...
-Spokojnie Tomek. Równie dobrze może to być zatrucie pokarmowe.
-Tak ale to, że jesteś w ciąży jest bardziej możliwe.
-No wiem... A jeśli... jeśli naprawdę będziemy mieć z Kubą dziecko?- spojrzałam przerażona na blondyna- Kuba mnie zostawi...
-O nie, nie, nie. Uwierz mi. Znam go i on nie byłby do tego zdolny. A jeśli naprawdę mu coś odwali to tak go urządze, że nie będzie wiedział, w którą stronę spierdalać. Nie pozwole mu cię zostawić zwłaszcza z dzieckiem.
Zaśmiałam się cicho i przytuliłam do chłopaka.
Oderwaliśmy się od siebie i stwierdziliśmy, że trzeba kupić test ciążowy.
Kuba dziś pojechał do Mateusza, więc mam czas żeby sprawdzić ciążę.
Tomek poszedł do apteki żeby kupić test, a ja zadzwoniłam do mamy mojej znajomej. Jest ginekologiem i wiem, że po znajomości zrobi mi USG i będę wiedzieć czy jestem w ciąży na 100%.
-Jestem. Masz- podał mi pudełeczko.
-Boje się Tomek... A co jeśli...- spojrzałam na niego.
-Rób. Nie martw się na zapas. Kuba już wraca niedługo będzie, ja muszę już iść, ale dzwoń jakby coś się działo.
-Oki. Pa- pożegnałam się z blondynem i poszłam zrobić test.
Mama mojej znajomej zrobi mi badanie po jutrze.
Zrobiłam test i odłożyłam na umywalkę.
Położyłam się na łóżku i napisałam SMS-a do Kuby.
"Czekam na ciebie..."
Kliknęłam 'wyślij' i położyłam się pod kocem.
Zasnęłam.
~ Skip 2h ~
-Patiiii... Kotku wstawaj...- usłyszałam przy moim uchu.
-Po co?- mruknęłam.
-Nie przywitasz się ze mną?- zapytał smutno chłopak.
Trudno. I tak już nie zasnę.
Odwróciłam się na plecy i przetarłam twarz rękoma.
Otworzyłam oczy i ujrzałam czekoladowe tęczówki wpatrujące się we mnie intensywnie.
Wbił się w moje usta. Mocno i intensywnie mnie całował.
Bez zastanowienia oddałam pocałunek.
Wpletłam ręce w jego gęste, puszyste włosy i delikatnie za nie pociągnęłam.
Chłopak w odpowiedzi jęknął w moje usta.
-Jesteś cudowna- powiedział między pocałunkami.
Zjechał swoją ręką na mój pośladek i delikatnie go scisnął.
Westchnęłam głośno.
Całowaliśmy się jeszcze dobre kilka minut.
-Pati... Może dzisiaj... Ty i ja... Razem...- szeptał mi na ucho i całował po szyi.
-Może nie...- powiedziałam cicho.
-Dlaczego? Nie podobało ci się ostatnio?- zapytał trochę zasmucony.
-N-nie... Jasne, że mi się podobało...-zarumieniłam się- a-ale... Nie dzisiaj...
-No dobrze...- westchnął ciężko chłopak i położył się obok mnie- ide do łazienki zaraz wracam- powiedział i ruszył do pomieszczenia.
Zamknął drzwi.
Nie czekałam długo.
Po niedługiej chwilce chłopak wyszedł z łazienki z kamiennym wyrazem twarzy.
Wyciągnął w moją stronę rękę. Trzymał pozytywny test ciążowy.
-Kiedy miałaś zamiar mi powiedzieć?
CZYTASZ
Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||
Fanfiction17-letnia Patrycja mieszka na obrzeżach Warszawy. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej chłopak zdradził ją. Dowiaduje się tego w okropny sposób. Od tamtego czasu Patrycja zmienia się nie do poznania. Załamuje się. Czy jeden chłopak, który niedawno wpr...