× Kuba ×
Przyciągnąłem ją do pocałunku.
-Kuba?- zapytała między pocałunkami.
-Hmm?- mruknąłem.
-Zdejmiesz swoją koszulkę?-zapytała. Nadal się całowaliśmy.
-Mhm-mruknąłem nie odrywając swoich ust od jej i podniosłem się żeby usiąść.
Oderwaliśmy się od siebie na chwilę i zdjąłem moją koszulkę.
Dziewczyna od razu wpiła swoje usta w moje, przewracając mnie. Znowu leżałem pod nią i czułem jej tyłek na moim... Wiadomo czym...
Trochę się wierciła...
Dziewczyna oderwała od siebie nasze usta.
Położyła swoje ręce na moim brzuchu.
Złapałem za brzeg jej koszulki.
-Mogę?- zapytałem ostrożnie.
Dziewczyna spuściła wzrok. Spojrzała się na okno. Wstała i podeszła do niego, aby zasunąć roletę, po czym sprawdziła czy drzwi są zamknięte.
Wróciła do mnie i usiadła tam gdzie wcześniej...
Wpiła się w moje usta.
Mocno i z pożądaniem.
Oddałem pocałunek, a dziewczyna oparła się rękoma o moją klatkę piersiową.
Po chwili wyprostowała się.
Nie pewnie złapała z kraniec swojej koszulki.
-Pati... Wiesz, że jak nie chcesz to nie musisz...- westchnąłem.
Dziewczyna odwróciła wzrok i zagryzła wargę.
Odwróciła wzrok z powrotem i zdjęła koszulkę.
Znowu nie miała na sobie stanika...
Dziewczyna odwróciła wzrok.
Uniosłem dłoń i dotknąłem ją w talii.
Czułem jak jej mięśnie nagle się spinają i delikatnie odsunęła swój brzuch od mojej ręki. Po sekundzie od razu przysunęła się z powrotem.
Spojrzałem na nią ze zmartwieniem.
-Wszystko w pożądku?- zapytałem cicho.
-T-tak...- powiedziała cicho.
-Pamiętaj. Jeśli pójdę o krok za daleko, to w każdej chwili możesz to przerwać- powiedziałem, a dziewczyna kiwnęła głową na zgodę.
Usiadłem i przyciągnąłem ją do pocałunku.
Całowałem ją namiętnie i mocno.
Pod nieuwagę dziewczyny uniosłem dłoń jeszcze wyżej. Delikatnie złapałem za jej pierś i ją delikatnie ścisnąłem.
Dziewczyna odskoczyła ode mnie jak oparzona i odrazu się zakryła.
-Przepraszam- westchnąłem.
Dziewczyna siedziała w innym kącie łóżka niż ja. Rękoma zakrywała piersi i brzuch.
Uniosła wzrok. Widziałem w jej oczach skruchę, smutek, przygnębienie i zawstydzenie.
Widziałem łzy w jej oczach i za chwilę na policzkach.
-Przepraszam Patrycja... To wszystko moja wina i... Ja nie chciałem...- usiadłem obok niej.
-Przepraszam Kuba- zapłakała- przepraszam, ale niepotrafię... Ciągle czuje się brudna... Brudna po jego dotyku... Ciągle czuje go na swoim ciele... I tam na dole...
Dziewczyna płakała.
Złapałem ją za ręce.
-Nie chowaj się przedemną- szepnąłem- nic ci nie zrobię.
-Może tego nie okazuję, ale strasznie się przejełam tym gwałtem... Nie ma dnia ani nocy żebym o tym nie myślała...- przytuliła się do mnie mocno.
-Nie przejmuj się. Z czasem to minie. Pamiętaj, że masz wsparcie od Szymona, ojca, a przedewszystkim ode mnie.
-Wiem Kuba, ale... To uczucie..., że jakiś facet, stary oblech cię ruchał, a nie ten, którego kochasz jest okropne... Nie potrafię Kuba... Ciągle czuje jego ręce na moich piersiach... I... Czuje go...- dziewczyna wylewała z siebie morze łez.
-Cii...- uspokajałem ją.
Dziewczyna siedziała wtulona we mnie. Już się nie zakrywała, ale jej ciało przylgnęło do mojego torsu, tak skutecznie, że nie było nic widać.
-Nikomu już nie pozwolę cię skrzywdzić. Nigdy.
CZYTASZ
Love or hate? || Kuba Szmajkowski ||
Fanfiction17-letnia Patrycja mieszka na obrzeżach Warszawy. Pewnego dnia dowiaduje się, że jej chłopak zdradził ją. Dowiaduje się tego w okropny sposób. Od tamtego czasu Patrycja zmienia się nie do poznania. Załamuje się. Czy jeden chłopak, który niedawno wpr...