Następnego dnia miałam zakończenie roku szkolnego. Ubrałam czarną, przylegającą sukienkę i czółenka na słupku. Oczywiście mój look niemiałby sensu, gdybym nie dodała go na instagram. Po dodaniu zdjęcia wyszłam z domu i spotkałam się z Julią, która czekała na mnie przed szkołą, a następnie razem przekroczyliśmy ostatni raz próg szkoły. Usiadłyśmy obok naszej klasy i „słuchałyśmy" przemowy dyrektora. Byłyśmy w 2 klasie, więc wyczytywał nas prawie na końcu. Zanim ktokolwiek otrzymał świadectwo dostałam powiadomienie. Oczywiście, jak na mnie przystało, nie miałam wyciszonego telefonu.
-Fuck- szybko złapałam telefon i wyłączyłam w nim dźwięk- Napisał- szepnęłam do Julii, gdy tylko zobaczyłam owe powiadomienie.
-Co?- zapytała z zaciekawieniem.
Włączyłam aplikację i weszłam w DM. Wiadomość wyglądała następująco:
@zalewskiofficial:
I jak leci zakończenie?
Ty:
Jakoś... A panu jak mija dzień, Panie Zalewski? :D
@zalewskiofficial:
Czemu ty do mnie mówisz tak oficjalnie?! Powolutku jadę sobie do Poznania z chłopakami
Do wiadomości dołączył selfie z busa.
Ty:
Pozdrów moich chłopców <3 Czekaj, bo mnie na scenę wołają...
Po odebraniu świadectwa i nagród wysłałam zdjęcie Krzysiowi i dopisałam:
Zdałam!!! #duma
@zalewskiofficial:
Gratuluję! To teraz masz wakacje, które możesz rozpocząć razem z nami w Warszawie na Wiankach...
Ty:
Może... Muszę kończyć, na razie Zaleś
-Ej... on znów zaczyna z tym przyjazdem do WWA- powiedziałam do Julii.
-No to co jedziemy?- zapytała podekscytowana.
-No właśnie nie wiem... - odparłam.
-Jedziemy i koniec! Ale tylko we dwie, bo Crash mnie wkurza. Pojedziemy sobie na weekend lub więcej, zatęskni i może doceni w końcu to co MOŻE będzie mógł mieć- rzekła z dumą.
-Dobra! Jedziemy ! wakacje czas start!!!- w tym optymistycznym akcencie rozeszłyśmy się do domów.
-Hej mamo!- przywitałam się.
-Hej, i jak oceny?- zepsuła ten wakacyjny klimat.
-A czy to istotne?- schowałam świadectwo za plecy.
-Dla mnie tak- powiedziała z powagą.
-Najważniejsze, że wszyscy jesteśmy zdrowi- rzekłam z uśmiechem i udałam się do pokoju.
Tam zmyłam makijaż, zdjęłam eleganckie rzeczy i odziałam luźną sukienkę. W międzyczasie porozmawiałam z ojcem, który zgodził się na mój wyjazd i nawet zaoferował, że mogę sobie wypłacić hajs, także idealnie. Teraz tylko zostało poinformowanie o ty mamy.
-Mamo, musimy pogadać- usiadłam koło niej na kanapie- W przyszłym tygodniu jadę do Warszawy.
-Po co? Z kim?- zaczęła wywiad.
-Na koncert, z Julią- odpowiedziałam.
-Jaki koncert?- kontynuowała.
-Zalewskiego, zaprosił mnie na niego- czułam, że robię z siebie debila.
CZYTASZ
Miłość Miłość || Krzysztof Zalewski
RomanceMiłosne fanfiction z Krzysztofem Zalewskim w roli głównej!