Rozdział VIII

271 23 6
                                    

–Nasza gwiazdeczka musi mieć nawet szoferów, bo do szkółki za daleko...– usłyszałam zza pleców ten wredny głos Wandy.

–Wiesz, mnie chociaż odwiózł samochodem, a nie ciągnikiem– posłałam jej wredny uśmiech i weszłam do budynku.

Usiadłam koło Julii, która trzymała dla mnie miejsce.

–Hejka, i jak tam?– spojrzała na tyle wymownie, że wiedziałam o co chodzi.

–Heja, a spoko właśnie pojechał do WWA i odwiózł mnie do szkoły– powiedziałam z uśmiechem.

–Księżniczka...– zdążyła powiedzieć zanim dyrektor zaczął przemowę.

Rozpoczęcie trwało godzinę. Po nim udaliśmy się do klasy, gdzie nasza wychowawczyni dała nam plan lekcji na najbliższy tydzień.

Następnie udałam się z Julia na piwo. Wiecie na dobre rozpoczęcie roku.

–Ale mi się nie chce tam chodzić i patrzeć na twarze tych lasek– powiedziała dziewczyna i napiła się piwa.

–No i na tą Wandę... ona to już mnie wybitnie wkurza. Dziś też miała już coś do mnie jak zobaczyła, że Krzyś mnie podwiózł– opowiedziałam jej tę historię.

–Serio? Żal mi jej normalnie. Tak ją zżera ta zazdrość, że masakra. Niech ona idzie orać pole ze swoimi, a ciebie niech zostawi w spokoju. Pijmy, bo na trzeźwo nie idzie z tą patologią– napiła się ponownie.

–Dostałam propozycję– zmieniłam temat.

–Jaką? Od Kogo?– zapytała.

–Od Krzysia. Zaproponował mi, abym wystąpiła w jego chórkach...– oznajmiłam.

–No nieźle... I jak zgadzasz się?– zapytała ponownie.

–Chyba tak... muszę mu dziś napisać czy się zgadzam– wyciągnęłam telefon i napisałam do muzyka.

Ty:

Hejka, przemyślałam to i mogę spróbować, ale nie obiecuję, że będzie idealnie.

Pierwszy raz nie odpisał. Chyba naprawdę był czymś zajęty. Wypiłyśmy jeszcze jedno piwo i rozeszłyśmy się do domów. Tam spakowałam się na jutro, wzięłam prysznic i robiłam mój wieczorny przegląd social mediów. Około 23.30 odpisał mi Zalef.

@zalewskiofficial

Hej, nie zauważyłem, że napisałaś. Cieszę się, że przyjęłaś tę propozycję. Widzimy się w sobotę w Gdańsku o 18.30. Przesłuchaj sobie moich wszystkich płyt. Zwróć uwagę na chórki, a jak coś ci nie będzie pasowało to sobie zmienisz. Ufam ci na tyle, że nie musisz być na próbie. Będziemy śpiewali: „Jak dobrze", „Miłość Miłość", „Doloniedola", „Jaśniej", „Status mojego ja", „Polsko", „Zboża", „Uchodźca", „Folyn" oraz zrobimy jakiś Freestyle z piosenką Princa „Kiss".

Ty:

Oki, to widzimy się w sobotę. Miłego wieczoru.

@zalewskiofficial

Owocnej pracy, tobie również. Jak będziesz miała jakieś pytania pisz śmiało.

Ty:

Tak zrobię.

Sięgnęłam po słuchawki i odsłuchałam wytyczonych piosenek. To była kwestia odświeżenia sobie tego, gdyż znałam wszystkie chórki.

Następnego dnia szłam do szkoły wraz z Julią. Po drodze mijałyśmy Wandę więc wiedziałam, że już będę miała zły dzień. Pierwszą naszą lekcją była historia. Nauczyciel stwierdził, że nie chce mu się robić lekcji zatem zaczęliśmy klasową dyskusje.

Miłość Miłość || Krzysztof ZalewskiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz