Jimin: zaczęło się to jeszcze w dzieciństwie....bo...moi rodzice co mam ich teraz...nie są moimi prawdziwymi rodzicami....
-jak to?!....
Jimin: daj skończyć
-przepraszam....
JIMIN:
- wiec tak....byłem w podstawówce...tak jakoś 6/7 klasa nie pamiętam dokładnie.... Moja matka zginęła w swojej pracy....z zawodu była pielęgniarką.... może nie jest to jakiś niebezpieczny zawód ale jednak.... jakiś mężczyzna wszedł do szpitala z siekierą.... chciał się zemścić na pielęgniarce której nie udało się uratować życia jego żonie...akurat była tą pielęgniarko moja mama...nie było wtedy lekarzy i sama musiała ją ratować lecz nie udało się bo potrzeba była operacja a ona nie potrafiła robić takich rzeczy...lecz starała się zrobić cokolwiek.... typ ją rozpoznał gdy była w składziku woźnego po szmatkę aby wytrzeć rozlaną wodę ...niestety...ten facet...odrąbał jej głowę... zmarła na miejscu...koleś trafił do więzienia i ma dożywocie ...a ojciec...ojciec się załamał... chlał alkohol jak pojebany.... bił mnie ... nauczycielka kiedyś zauważyła siniaki itp...wiesz o co chodzi ...jakieś rany i te sprawy... powiedziałem jej wszystko bo juz nie wytrzymałem... pewnego dnia kurator wjechał do nas na chatę....zabrał ojca,a potem trafił do więzienia....i siedzi do tej pory....trafiłem do domu dziecka....dopiero jak miałem 15.16 lat wzięła mnie obecna rodzina... czyli jakiś rok temu... no i Solar to moja przyrodnia siostra bo to jest ich córka...*jak mówiłem to to byłem cały zapłakany... Zuzia mnie przytulała i gładziła moje włosy*
ZUZIA:
*boże... co on przeszedł....przytulałam go mocno*
-ale jest już dobrze tak ? *mówiłam ze łzami i strachem*
Jimin: tak tak *otarłem łzy* mam kochająca rodzinę i mam ciebie *otarłem jej łzy i ją pocałowałem*
*oczywiście że oddałam...to był bardzo uczuciowy pocałunek*
Jimin: Kocham cię Zuzia...dziękuje że jesteś przy mnie ,nie wiem co bym bez ciebie zrobił....
-ależ skarbie nie musisz dziękować, pamiętaj że możesz zawsze na mnie liczyć...przyjść o każdej porze, ja ci przygarnę , ja ciebie też kocham misiu *powiedziałam uśmiechnięta*
JIMIN:
*uśmiech ...dziękuje że jesteś... posadziłem ją na swoich kolanach... była naga...zagryzłem wargę*
-nie wie ile razy ci to mówiłem...aleeeeeee..... mówiłem ci jakie masz nieziemskie ciałko ?
Zuzia: *zachichotałam* mówiłeś i dziękuje *buzi w nosek*
*oblizałem sexy usta i obejrzałem jej ciało od góry do dołu*
-może masz ochotę zrobić to co mieliśmy zrobić *miałem te sexowne spojrzenie które ona uwielbia*
ZUZIA:
*Zawsze mnie przechodzą ciarki jak tak na mnie patrzy....*
-może mam . może nie mam *uśmieszek*
-ale skąd weźmiesz te gumki ?
CZYTASZ
you'll be mine
RomanceGłówną bohaterką jest Suzan lecz wszyscy mówią na nią Zuzia. Pewnego dnia nadszedł czas wyprowadzki z jej rodzinnego miasta jakim jest LA po to aby wszystkie problemy nastolatki w końcu się skończyły. W szkole Zuzia natrafia na bardzo przystojnego...