28

1.6K 48 39
                                    

-Siemano laski 

Solar: he...a co to za malinki? 

*uśmiechnęłam się* 

Irene: mów 

-no co mam mówić...mam tyle malinek że sobie nie wyobrażacie

Solar: aż tak jest nie wyżyty? tylko tydzień się nie widzieliście po za szkołą 

- co ja zrobię? 

*uśmiech* 

Mia: gdzie masz jeszcze? 

- heh..chodźmy do środka 

*szybko zaczęłam wchodzić*

Irene: i tak się dowiemy jak będziemy przymierzać ciuchy 

*weszliśmy do środka i poszliśmy do pierwszego sklepu....każda wybrała sobie jakiejś ciuchy, musiałyśmy po 2 wejść do szatni bo nie było już więcej a nam się czekać nie chciało, weszłam z Solar, zdjęłam bluzę i ten crop top co był pod nią* 

Solar: ale cię urządził 

*zaśmiałyśmy się* 

-co ja poradzę haha 

*zaczęłyśmy przymierzać ciuchy, wchodziłyśmy jeszcze do mnóstwa sklepów, była jakaś 21.30 a my siedziałyśmy z Solar w kawiarni bo reszta dziewczyn już poszła* 

Solar: chcesz może zostać u mnie na noc?

-no chciałabym...ale twoi rodzice mnie nie lubą.... 

Solar: słyszałam co się wtedy stało...przepraszam za nich... ale słyszałam jak przepraszali Jimina i chcieli cię zaprosić

-no dobrze...mogę nocować tylko napisze do mamy 

*napisałam i się zgodziła przy okazji zadzwoniłam do jimina* 

przyjeżdżać? 

tak tak 

będę za 5 minut dzidzia 

dobra 

*rozłączył się, naszą rozmowę słyszała Solar bo było na tryb głośno mówiący* 

Solar: uuu dzidzia haha

*zaśmiałam się i poszliśmy z kawą którą kupiłyśmy przed wejście do galerii,przyjechał... i wtedy zdałam sobie sprawę że on przecież nie ma prawa jazdy! podeszliśmy do auta* 

-skąd ty masz prawo jazdy? 

Jimin: nie mam 

*uśmiechnął się chytrze* 

Jimin: wsiadajcie laseczki 

*chciałam wsiąść do tyłu* 

Jimin: ekhem..ale ty idziesz do przodu ,solar do tyłu 

you'll be mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz