54

1K 38 18
                                    

ZUZIA:

siedziałam z solar do jakiejś 22  u mnie w domu. Nie potrafiła mnie uspokoić . Cały czas płakałam jak pojebana . Nie tak nie może być.. ja sobie bez niego nie poradzę . Kocham go ! Nienawidzę tego ich menadżera  ... Gdy solar wyszła nadal płakałam. Mam nawet mnie pocieszała. Powiedziała że mi zrobi moje ulubione jedzenie i razem z nią zeszłam nadal płacząc do kuchni .

Krzysztof- Boże co się stało ?!

Zapytał ojciec wchodząc do domu po pracy .

Kasia- Zuzia... Już nie jest z Jiminem ...

Krzysztof - co! Dlaczego ? Polubiłem mojego przyszłego teścia

Słysząc te słowa uciekłam na górę zamykając się w pokoju .

Kasia- Krzysiek !!

Krzysztof - przepraszam ... Co się stało ?

Kasia- musieli zerwać...bo menadżer nie pozwalał im być w związku

Krzysztof - a to drań ,idę ją pocieszyć...

Już po chwili usłyszałam pukanie do drzwi mojego pokoju.

Krzysztof- skarbie...otwórz

- nie tato .. nie chce...daj mi być samej !

Krzysztof - dobrze...jeśli chcesz...ale pamiętaj że możesz przyjść pogadać

- dziękuję...zapamiętam

Po chwili odszedł a ja nadal nie mogłam przestać płakać. Dlaczego życie musi mnie zawsze tak karać ?! Kurwa !! Przez całą noc nie zmrużyłam oka . Płakałam całą noc jak i resztę poprzedniego dnia. Budzik zaczął dzwonić o 6. Nie miałam ochoty kompletnie na życie ale do szkoły  musiałam iść... o 7.30 mam autobus . Zwlekłam się po kilku minutach z łóżka i wzięłam szybki prysznic bo poprzedniego dnia nawet nie myłam się.... Robiłam wszystko powoli. Potem poszłam do szafy ... Ubrałam coś luźnego bo nie mam zamiaru się stroić...nie chce ...

(Bez czapki jak coś )

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

(Bez czapki jak coś )

Zrobiłam sobie lekki makijaż aby nie było widać mojej całej opuchniętej twarzy po płakaniu przez kilka godzin. Wzięłam swój czarny plecak i się spakowałam ... Schowałam telefon do tylnej kieszeni... Nawet nie dostałam smsa od jimina...ale czego ja się spodziewałam ... I kurwa jeszcze ta malinka na szyi od niego ! Spojrzałam na zegarek... 7.10... zażuciłam plecak i  założyłam buty

 zażuciłam plecak i  założyłam buty

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
you'll be mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz