71

858 47 14
                                    

Obudziłam się wczesnym rankiem , spało mi się niewyobrażalnie dobrze dzisiejszej nocy wtulona w gorące ciało Jimina . Miałam w planach usiąść ale efekty wczorajszej zabawy dawały się we znaki. Usłyszałam ciche parsknięcie z ust mojego kochanka który swoją drogą leżał wpatrzony w moją osobę .

- i co się śmiejesz ! To twoja wina !- uderzyłam go w nagą klatkę piersiową i zaczęłam się śmiać razem z nim .

- sama się na to pisałaś ubierając się właśnie w ten sposób - wyszczeżył się

- ty się tak nie cieszy bo będziesz musiał mnie nosić mój drogi , bo nie dam rady chodzić

- dasz radę moja droga ,a teraz wstajemy do szkoły - puścił mi oczko śmiejąc się niemiłosiernie .

- a idź w cholerę - z ogromnym trudem wstałam z łóżka , syknęłam lekko z bólu

- oj przepraszam no , poniosło mnie- zrobił słodka ,przepraszając minę a ja nie potrafiłam się nie rozczulić . - może pomóc ci się umyć ?- poruszył ochoczo brwiami na co moja ręka zderzyła się z czołem , parsknęłam pod nosem .

- nie to nie ,radź sobie sama - wystawił język w moją stronę po czym rozłożył się na łóżku jak król

Przekręciłam oczami i udałam się do łazienki aby wziąć szybki prysznic po wczorajszej zabawie, czułam że trochę ode mnie śmierdzi . Kąpiel nie zajęła mi dużo czas bo zaledwie po 10 minutach byłam już w pokoju przy toaletce zaczynając się malować .

Makijaż jak zawsze nie zajął mi zbytnio dużo czasu , po zadowalającym efekcie wstałam z krzesła patrząc na jimina który mi się przyglądał i leżał nadal w moim łóżku pod kołderką

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Makijaż jak zawsze nie zajął mi zbytnio dużo czasu , po zadowalającym efekcie wstałam z krzesła patrząc na jimina który mi się przyglądał i leżał nadal w moim łóżku pod kołderką. Jego klatka piersiowa była odkryta niemalże do połowy ,mogłam się przyjrzeć jego tatuażowi pod prawym obojczykiem oraz zrobionym przeze mnie wczorajszym wieczorem trzech czerwonym śladom . Jego włosy były w dużym nieładzie ale dawało mu to plus milion do słodkości . Jego żylaste ręce leżały na kołdrze . Chłopak wyglądał naprawdę idealnie , uśmiechnęłam się do niego po dłuższej chwili przyglądania mu się .

- wiesz co... Znudziły mi się te włosy ,pomalujesz mi je ? - zapytał mnie nagle , takiego pytania się nie spodziewałam na co potrzebowałam chwili aby przyswoić sobie te wiadomości ale chwilę później stwierdziłam że czemu w sumie nie ?

- po szkole ?

- tak kochanie - Na te słowa uśmiech sam wkradł się na moją twarz.

- jakieś wymagania ?

- nie ! Rób cokolwiek będziesz chciała i jaki kolor będziesz chciała ,tylko mi ich nie ścinaj bo mi się podoba ta długość

- broń cię panie Boże ! Mi też się bardzo podoba

- cieszę się że się rozumiemy a teraz szybciutko się ubieraj bo jest grubo po 7

- o kurde ! - jak najszybciej podeszłam do szafy wyciągając z niej jakieś ubrania ,dziś było wyjątkowo ciepło .

you'll be mineOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz