9

967 37 6
                                    

I wtedy Jungkook uświadomił sobie, że czuje coś do Taehyunga.

-Chyba tak. - odpowiedział, pogrążony w myślach.
-Jakie to uczucie? - spytał zaciekawiony Kim. Równocześnie odczuwał smutek. Zastanawiał się, kim jest osoba, którą Jungkook darzył uczuciem. Musiałabyć prawdziwą szczęściarą. Jeśli Jeon ją pokochał, to zapewne jest naprawdę wspaniałą i wartościową osobą. Zasmucała go myśl, że Jungkook lubi kogoś poza nim samym i że przez to mogą spędzać mniej czasu ze sobą, czego Taehyung bardzo nie chciał.
-To takie miłe uczucie. Masz takie...
-Motylki? - dopowiedział chłopiec, przerywając starszemu.
-Tak, tak się na to mówi. Takie motylki w brzuchu, kiedy widzisz tą osobę. Jesteś szczęśliwy, że możesz być przy niej, choć przez chwilę. - mruknął zamyślony. Był pogrążony w swoich myślach odnośnie tego, czy jego uczucie jest prawdziwe. Drugim, nad czym rozmyślał było to, czy powinien wyznać miłość ukochanemu.
-A jak jej nie ma to się bardzo, bardzo tęskni i martwi o nią? - zapytał, wpatrując się w twarz Jeona z ciekawością.
-Tak, dokładnie tak. I kiedy dzieje jej się chociaż najmniejsza krzywda, panikujesz i martwisz się, jakby miała za chwilę umrzeć.
-A jak jesteś z nią to chcesz się cały czas uśmiechać i śmiać. I przytulać i robić wszystko razem! - na te słowa, Jungkook uśmiechnął się szeroko. Patrzył się prosto w radosne oczy chłopca. Był rozczulony zachowaniem Kima. Uważał go za naprawdę uroczego chłopca.
-Widzisz, właśnie zbudowaliśmy razem definicję miłości. - powiedział, na co blondyn jedynie delikatnie się uśmiechnął.

-Taehyungie? - Jeon wyciągnął chłopca z rozmyślań. Ten zarumienił się lekko, nawet nie wiedząc dlaczego, jednak nie odwrócił wzroku. - Wszystko w porządku? - zapytał starszy, mierząc mniejszego zmartwionym wzrokiem.
-Tak. - uśmiechnął się delikatnie, przymrużając oczy. Jungkook odczuł wielką chęć pocałowania młodszego, jednak starał się powstrzymać.
-Jesteś taki śliczny, maluchu. - powiedział, dotykając dłonią jego zaczerwieniony policzek. Gładził go powoli swoim kciukiem.
-Ty też. - zachichotał cicho i również położył swoją małą, wiecznie zimną rękę na twarzy szatyna. Ten uśmiechnął się delikatnie. Przesunął swoją rękę na kark mniejszego, wywołując dreszcze wzdłuż kręgosłupa blondyna. Chłopiec mruknął coś niezrozumiałego w odpowiedzi na posunięcie Jeona.
-A f-film? - jęknął cicho młodszy, kiedy Jungkook przypadkiem wsunął dłoń pod koszulkę Kima. Był zawstydzony i zdenerwował się, kiedy palce szatyna dotknęły jego nagiej skóry.
-Ah, no tak, zupełnie zapomniałem. Chcesz oglądać? - spytał, zatrzymując ruchy ręką.
-Nie, jest taki.. nijaki. - odpowiedział, przenosząc swój wzrok na ekran.
-Więc co robimy?
-Nie wiem... Poleżmy. - zamruczał cicho, przy uchu starszego, kiedy ten przesunął palec wzdłuż kawałka jego kręgosłupa.
-Okej. - uśmiechnął się, wpatrując się w twarz Taehyunga.
-Mmh... N-Nie przestawaj, proszę.. - jęknął, powodując tym różne, nieodpowiednie myśli w głowie Jeona. Wyobraził sobie blondyna w zupełnie innej sytuacji. Zganił się w głowie, jednak nie potrafił pozbyć się tego wyobrażenia.
-Taetae? - zaczął. Chłopiec spojrzał na niego pytająco. - A ty kochałeś kiedyś kogoś? - zapytał poważnym tonem. Ciało młodszego spięło się, choć sam nie rozumiał dlaczego. Był to dla niego drażliwy temat.

W tym momencie zapadła cisza. Przez myśl Taehyunga przepłynęło wiele osób, ale zatrzymał się na jednej z nich. Przypomniał sobie rozmowę z nim. Miał motylki w brzuchu na jego widok,cieszył się wraz z nim, ale również się z nim smucił. Tęsknił, kiedy nie było go choć przez chwilę. Czuł te przyjemne dreszcze, kiedy ich spojrzenia się spotkały, kiedy ich skóra się zetknęła. Był tak szczęśliwy, przebywając z nim i tak smutny, kiedy go nie było. To chyba właśnie była miłość.

Spojrzał nieśmiało na starszego. Jego oczy nie wyrażały większych uczuć i nie zdradzały jego emocji, ale wewnętrznie buzowały w nim wszystkie uczucia. Był kompletnie rozbity i nie wiedział co ma myśleć. Spotkał wzrok szatyna, który spowodował przechodzące wzdłuż kręgosłupa dreszcze. Starszy uśmiechnął się delikatnie, a on już wiedział.

Cold	✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz