37

568 26 3
                                    

Taehyung rozglądał się po wszystkich sklepach odzieżowych, wrzucając do koszyków kolejne ubrania. Przez Jeona bardzo polubił kolor czarny, dlatego też przeważająca część jego ciuchów była właśnie w tej barwie.
-Ugh, skarbie, może już wystarczy? - jęknął zmęczony Jungkook, odstawiając na chwilę pełne siatki zakupów.
-Jeszcze tylko tutaj i już idziemy. Daj, wezmę jedną torbę. - uśmiechnął się delikatnie i cmoknął policzek starszego. Szatyn oddał mniejszemu najlżejszą torbę i poczuł lekką ulgę. Kim wrzucił jeszcze parę rzeczy do koszyka i udał się do kasy. Jeon zapłacił kartą i wreszcie opuścił ostatni sklep.
-W pokoju ubierzesz się w to wszystko po kolei i mi się pokażesz. - westchnął, opierając się o barierkę na ruchomych schodach.
-Oczywiście. Dziękuję. - zachichotał, przytulając się do boku narzeczonego. Wiedział, że ten nie lubi, gdy dziękuje mu za cokolwiek, jednak był to już jego nawyk i tak został wychowany. Wychowany przez samego siebie, bo niby przez kogo? Sam musiał sobie radzić.

Zmęczeni całym dniem rzucili się płasko na łóżko, kiedy tylko przekroczyli próg swojego pokoju hotelowego. Ręce Jungkooka w końcu mogły odpocząć od ciężaru ubrań, jakie kupił dla Kima.
-Wiem, że ci się nie chce, ale tak jak mówiliśmy, wskakujesz teraz w te wszystkie ubranka. - mruknął, przeciągając się z cichym jękiem. Młodszy podniósł się niechętnie z materaca i rozpakował torby, stojące przy ramie łóżka. Rozłożył część ciuchów na pościeli i rozebrał się, by chwilę później nałożyć na siebie dużą, czarną bluzę z nadrukiem postaci z jego ulubionego anime i tego samego koloru luźne spodnie ze ściągaczami.
-Jak zobaczyłem tę bluzę, byłem pewien, że ją weźmiesz. Później zauważyłem, że już była w koszyku. - zaśmiał się, lustrując chłopca wzrokiem.
-Wiesz jakbym płakał, gdybym jej nie miał? W Korei nigdzie nie mogłem takiej znaleźć! Teraz mam All Might'a przy sobie! - pisnął radośnie, obejmując się ramionami. -W którejś torbie jest jeszcze Deku... Ale nie wiem gdzie.
-Chyba będę musiał w końcu to obejrzeć, żeby wiedzieć co ci się tam tak podoba.
-Tak! - krzyknął tak głośno, że Jungkook zakrył uszy rękoma, by przypadkiem nie ogłuchnąć. -Tak! Obejrzyjmy razem!
-Nie krzycz tak.
-Wybacz, to podekscytowanie.
-Dobrze, obejrzymy. Ale zobaczymy też Free, okej? To o pływaniu.
-Tak, tak, ale najpierw bnha!
-Uspokój się, maluchu. Zedrzesz sobie gardło, jak będziesz tak krzyczał.
-Teraz sobie jeszcze przypomniałem o anime o łyżwiarstwie, to też było super. Też je obejrzymy.
-Dobrze, aniołku, spokojnie. Mamy dużo czasu. - zaśmiał się cicho. Mniejszy spojrzał na zegarek, a na jego twarz wstąpił uśmiech.
-Kupmy jakieś przekąski i obejrzyjmy dzisiaj kilka odcinków boku no hero academia.
-Nie jesteś już zmęczony?
-Nie, anime pobudza mnie do życia. - odparł, wzruszając ramionami.

Taehyung szybko przebrał się jeszcze kilkanaście razy w pozostałe ubrania, po czym wystrzelił do sklepu, ciągnąc za sobą Jungkooka. Kupili trzy paczki chrupków i dwa opakowania z żelkami, a także popcorn. Kim pofrunął na trzecie piętro i wparował do pokoju. Włączył stronę internetową, na której zawsze oglądał japońskie kreskówki i wybrał pierwszy odcinek.
-Chodź. Zobaczysz, to jest super. - zapewnił z szerokim uśmiechem na twarzy. Przesunął się, robiąc miejsce starszemu, który chwilę później leżał już obok chłopca.

Kilka minut po godzinie dwunastej w nocy skończyli oglądać. Kilka odcinków przerodziło się w kilkanaście i takim oto sposobem obejrzeli cały pierwszy sezon.
-No i co sądzisz? - ziewnął zmęczony, przeciągając się.
-Jest... Fajne. - odparł.
-Tylko tyle powiesz? To jest arcydzieło. Ideał w animowanej postaci. - mruknął, leniwie podnosząc w górę ręce. Jeon zaśmiał się cicho i pokiwał rozbawiony głową.
-Idziemy już spać, tak maluchu?
-Możemy umyć się rano? Nie chce mi się już. Jestem zmęczony. - jęknął. Starszy uśmiechnął się delikatnie i rozebrał chłopca, by następnie ubrać go w czyste bokserki i luźną, niebieską koszulkę. Sam również się przebrał i położył obok, śpiącego już, blondyna. Złożył na jego czole delikatny, czuły pocałunek i zasnął, obejmując drobne ciało Kima.

Cold	✅Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz